jak dostać to co mi się nalezy

mój problem polega na tym,że miałam z siostrą zamieniać się stroną pokoju co pól roku...śmieszne nie? ale jak spojrzeć na to z drugiej strony...pokój jest od strony wschodniej i ma tylko wąskie drzwi balkonowe i od tej strony ma ok 200cm. ogolnie 200cm i 400cm. na drugiej połowie jest szafa na cała ścianę i ta część jest moja... dodatkowo siostra odcięła roletę bo się zepsuła i trzeba było zwijać ręcznie i podpinać. teraz o wschodzie tzn 4 rano się budzę:/ jestem w 2klasie liceum. strony pokoju miały być zamieniane...mamy łożka i biurka na kółkach. teraz siostra dodała na swoją połowę 2 komody które jeszcze bardziej zasłaniają mi światło... nie wiem co robić:( jak wykłocić się o to... mama tylko myśli o siostrze. one sa ŚWIADKAMI JEHOWY a ja od 3kl gimnazjum nie i od tego czasu się zaczęło...niby problem w pokoju,ale całe życie się posypało...napiszcie mi co myślicie na ten temat...potrzebuję chociaż rozmowy z kimś kto spojrzy na to z boku...