Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uupp

pytanie ws. rozwodu

Polecane posty

Gość uupp

mam takie pytanie chcialam rozwodu ale moj jeszcze maz powiedzial zebym sobie sama zalozyla sprawe a on i tak sie nie stawi w sadzie..co w takim wypadku decyduje sad jak jedna ze stron nie stawia sie na sprawe??nie mozliwy jest wtedy rozwod tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupp
uupupppp pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódka....
złóż pozew i wtedy zobaczysz... w przypadku gdy nie stawi się , rozprawa może być odroczona na inny termin.. ale nawet jak się nie zjawi masz duże szanse na rozwód bez przesłuchania męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani B
Jak dostanie wezwanie z sądu to się stawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz w pozwie
ze zadasz by sprawa sie odbyla nawet bez obecnosci meza,ja tak mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dwa wyjścia- odbędzie się bez jego obecności, a najpewniej zostanie przełożona na inny termin. Po trzykrotnym nie stawieniu się męża zostanie wydany nakaz sądowy o doprowadzenie go do sadu na rozprawę przez policję. Jednak gwarantuję, że jak dostanie wezwanie, to się pojawi. A zmartwienie nie jest uzasadnione, bo jeżeli się nie pojawi, to sobie nieźle nagrabi u sędziny(sędziego) i potem będziesz miała znaczznie większe szanse na wygraną, czzyli nawet chciej, żeby nie przyszedł :) Jeśli składasz od razu pozew o alimenty, zawsze żądaj znacznie więcej, niż możesz dostać, jeśli chcesz ograniczyć prawa rodzicielskie- składaj wniosek o odebranie, jeśli chcesz rozwodu- to z orzeczeniem o jego winie, będzie musiał płacić Ci alimenty do momentu, póki powtórnie nie wyjdziesz za mąż. NIe bierz prawnika, jeśli nie walczysz o majątek, będziesz miała większe szanse na alimenty, a majątek i tak 50:50, chyba, że udowodnicie, że został on nabyty jeszcze przed zawarciem małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ci koleżanka "doradziła" hahaha po pierwsze to mąż zagrał na Tobie myśląc że się rozmyślisz, zawsze bierze się prawnika (po rozprawie płaci za niego pozwany)bo nie wiesz co druga strona ci wywinie alimenty na siebie owszem ale ciężka droga do udowodnienia że sytuacja ci się pogorszyła chyba że jesteś nezaradna życiowo albo żyjesz z milionerem i nigdy nie będziesz w stanie mieć podobnej fortuny, każdy sąd powie że skoro masz wykształcenie, jesteś zdrowa zawsze możesz zarobić aby się utrzymać nic ci nie da orzekanie o winie, tylko stracony czas, nerwy i wyciąganie brudów lepiej rozejść się w zgodzie niż nienawidzieć do końca życia i przechodzić później na drugi koniec ulicy gdy spotkasz ex no mamuśka2009 ty to pazerna na tą kasę jesteś i ciągniesz z facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×