Niscy ludzie mają gorzej w życiu, muszą się bardziej starać. Jesteśmy żałośni

Ja np jestem niska i mam gorzej ,tylko 153 cm wzrostu... Pamiętam jak było w szkole, np gimnazjum; dwie dziewczyny wysokie jedna Ola 178cm sliczna, druga jej kolezaka Martyna 175, reszta dziewczyn miała 153(ja) - 170 one dwie były gwiazdami naszej klasy, najlepsze uczennice, najładniejsze, jedna dostała się na prawo w Krakowie, druga studiuje dwa kierunki jednocześnie filologie angielską i biotechnologie. Nauczyele faworyzowali te dwie dziewczyny. Podobnie jest z facetami , było trzech wysokich, 180+ Jeden z nich Daniel , ulubieniec nauczycielek mimo ze uczen kiepski , dziewczyny za nim sie oglądaly (ja tez) , nadskakiwały jak glupie, pisaly milosne listy, smsy pozostali dwaj tez byli super, reszta chlopakow to przeciętniacy albo brzydale, kurduple. W liceum tylko sie to poglębiło... Teraz mam 22 lata i widze ze wysocy mają lepiej. Niscy i niskie muszą sie starac 2x bardziej , by ktos ich zauwazyl , często są opryskliwi , albo wrecz przeciwnie nudne niesmiale ciotki. Prace tez latwiej dostac wysokiej dziewczynie niz karlicy dlugo by pisac...wylewam swoje gorzkie zale

Jjestem sredniego wzrostu ale jak widze laske 155. To karzeł według mnie

ja mam 178 cm wzrostu (na mężczyznę to mało) i wiesz co do mnie doszło po latach? To pewność siebie jest tajemnicą oni są wysocy to są pewni siebie z urzędu ty się musisz tego nauczyć. Znam faceta 160 cm wzrostu wczoraj go widziałem z piękną dziewczyną wyższą od niego i nie wyglądała na taką co by chciała od niego uciec. Zaakceptuj swój wzrost zobaczysz jest łatwiej. Mam koleżankę mojego wzrostu i ona nie ma łatwiej jest wredna opryskliwa nikt jej nie lubi i widać że ten stan nie jest od dziś. Głowa do góry

pocieszam się tym że chociaż nie muszę klękać przy robieniu loda...

Hahaha krasnAale nie musza klękać dobre

nie wybrałaś zbyt dobrego miejsca na takie pisanie. :)

Karzełku znalazłaś pocieszenie

Przecież jak robisz looda to nie musisz klęczeć

155 to nie kobieta

facet ponizej 170cm to nie facet tylko jakis mutant

pierdolicie, mam 152 i uwazam to za zalete.

Pierdolis uważasz za zalete bo już nie urośniesz ;)) jakbyś miała 170 też byś gadała, że to zalera. Tępe sraki haahahha

no 153 to malutko strasznie, ale uwierz mi, jak sie ma 176cm to tez wcale fajnie nie jest, bo wszystkie kobiety sa drobniejsze od ciebie. Ja bym chciala miec 168cm