bol żołądka;/

Czesc wam, mam taki problem. od jakichs dwóch lat, boli mnie żołądek po zjedzeniu ryby. nigdy wczesniej nie miałam takiego problemu a dopiero tez niedawno skojarzyłam ze boli mnie zoladek tylko wtedy kiedy zjem rybe, a jem ją dosyć rzadko (raz na 2 ms?) Ale nie jest to taki zwykły ból, tylko taki nieludzki paraliżujący wrecz. nie moge sie ruszyc, mówic, po prostu nic! leze jak uschniety kwiatek łzy mi same kapią i tak przez godzine, czasem dwie. nie jest mi niedobrze tylko masakrycznie boli. dzisiaj zjadłam rybe w pośpiechu, bo w roztargnieniu zapomniałam co mnie pozniej czeka. zastanawiam sie czy ktos tak miał? czy mozna miec uczulenie na rybe? tymbardziej ze od dziecka jadłam ryby i nigdy nic mi nie było?

tez tak mialam,strulam sie ryba i meczylo mnie kilka dni,ciezko bylo cokolwiek jesc ciagle ten bol.ta ryba(makrela)byla chyba nieswieza.moze tobie tez sie to przytrafia.ja w dodatku mam chory zol.brakuje enzymow. moze u ciebie tez, i przez to ciezko trawi,nie wiem.w kazdym razie slyszalam o przypadku ze osoba wyladowala pod kroplowka wlasnie przez ryby.lepiej nie jedz wedzonych, w tym makreli,sardynek .te ryby dlugo leza wiec moga sie posuc.ogolnie ryby dlugo sie przechowuje i sa ciezko strawne

na żołądek i jelita dobre są probiotyki, np. lactoral do rozpuszczania w wodzie, jeśli po rybie masz takie objawy to może jesteś uczulona na nią, najlepiej zapytaj lekarza lub nie jedz ryby:)

Zamów "Twój przepis na zdrowie" http://www.imponline.pl/zdrowie/, tam często są informacje jak załagodzić takie objawy.

Może źle ją przygotowujesz? Na wszelki wypadek warto odwiedzić lekarza. O "Twoim przepisie na zdrowie" też słyszałam jakieś pozytywne opinie, ale nie wiem czy tam taki przypadek był omówiony.