Dlaczego kupujecie markowe ciuchy jeśli one i tak są produkowane ....

chińczyków,wietnamczyków? Po co przepłacać skoro ich jakość i tak daje wiele do życzenia?

nie wiesz?

Lans przede wszystkim! B)

Przecież nie nosicie z metką i cena na wierzchu :D

głupia jesteś,to ze sa produkowane w chinach czy gdziekolwiek musza spełniać normy jakościowe

niektóre średnio-drogie markowe ciuchy to tandeta

Nasze krajowe produkty też muszą spełniać normy a jednak są o wiele tańsze.Tak sie składa że pracuje w branży odzieżowej i jak coś jest źle nieładnie uszyte,źle się układa to nie ma szans żeby to sprzedać.

sklep z polskimi ciuchami, to bluzka kosztuje min 100zł, bo w hurcie 70 są więc co się dziwić, w Zarze na wyprzedaży zapłacę max 29,9, czyli w cenie jednej mam 3 bluzki :P

w H&M celowo zawyżają ceny:P

właśnie,na wyprzedaży. Normalnie ta bluzka pewnie kosztuje w Zarze 150.

a jakie ubrania uwazasz za markowe i dlaczego okreslenie ubrania markowe wykluczają u Ciebie ubrania Polskie ? Ja swego czasu uwielbialam kobiecą kolekcję Wolczanki, czyli chyba i polskie i markowe, nie ? teraz juz nie maja kobiecej oferty chyba a czemu lubilam ? uwazam, ze jakos byla naprawdę dobra, bez powrównania do bluzek koszulowych, ktore widywalam gdzies w "osiedlowych butikach"

*jakośc

*polskie sory za blędy

a co za różnica czy na wyprzedaży czy nie? znajoma i tak nie sprzeda poniżej 70 bo by musiała dopłacić czyli i tak dużej sieciówki nie przebije cenowo nigdy.

To nie ja tak uważam. To wynika z obserwacji. Teraz jest obciachem wśród młodzieży nie mieć ciuchów znanej firmy.

ale zara to nie jest chyba wybitna marka, nie ? ;) więc coz to za szpan jak ktos chce tanio zaszpanowac to powinien upolowac versacego w lumpie ;)

nie chodzi o szpan, tylko o w miarę modne ciuchy w rozsądnej cenie... niestety polskie firmy są z kolekcjami 2 sezony wstecz i jeszcze ceny mają kosmiczne. ...co do młodzieży, to chyba zależy od środowiska, u mojego syna np i bardziej coś "no name" tym modniejsze .

Tak, właśnie. Wszystko to Chińczycy. Nie mów że ich jakość nie jest różna. Różnica pomiędzy markowym skórzanym płaszczem a płaszczem za 40 pln z rynku, foliowym a stylizowanym na skórę, jest taka sama jak pomiędzy piciem w Szczawnicy a szczaniem w piwnicy.

ale chyba 'markowe' z chin mają bardziej restrykcyjną kontrolę jakości niż te niemarkowe mam dwóch synów,jeden pełnoletni, drugi prawie i nie zauważyłam, żeby zależało im na markowych ciuchach, dla nich karą jest pójscie do sklepu i przymierzenie czegoś i zawsze tak było podejrzewam, że to kwestia wychowania, są pewni siebie, mają dużo znajomych (dom jest ciągle pełen młodzieży), nie ulegają wpływom (po 18-stce mąż pojechał po syna, był jedynym trzeźwym-i ucieszyło mnie to dlatego, że nie musi robić to co inni, żeby go lubili)

Dla jednych nie jest dla innych jest. Rzecz gustu. Nie jestem przeciwniczką takich zakupów bo w końcu każdy kupuje to na co ma ochotę. Po prostu tak się zastanawiam.Po co wydawać kupę kasy po to tylko żeby ciuch miał znana metkę jeśli można mieć coś o takiej samej jakości kupione na bazarze. I to chińskie i to...

panacota - ja też wracałam trzeźwa do domu bo wolałam trawę od wódki :D a wracając do tematu, to np dla mnie bluzki z reserved mają lepszą jakość niż rzeczy z Pepco chociażby. na rynku to samo - t-shirt po 30-40 zł a w RE też spokojnie można za tyle kupić.

dokładnie, znajomi się martwili, ze po córki osiemnastce 4 flaszki znaleźli, a drudzy im mówią, my byśmy się cieszyli, bo to przynajmniej znaczy, ze nie ćpają za dużo :D co do ciuchów, to z tego co widzę, to większość chcących się w miarę modnie ubrać nastawia się na wyprzedaże, jak się ma nosa, to można wybrać i modele na następny sezon.

To samo jest z butami conversy.Widzieliście jaki szał był? A przecież o 100 złoty mniej można kupic takie same na rynku tylko bez tej piepszonej gwiazdki ;) Dla mnie to jest chore żeby za znaczek firmy płacić 150 złoty :o

z ciekawosci pytam - co to znaczy "kupic na rynku" ? u mnie w okolicach rynku ceny są najwyzsze, wiec chyba chodzi o cos innego ? ;)

conversy kupiłam synowi w Austrii za 11, 90 Euro :D, tam już nie było szału na to i szczerze - to on miał w dupie tą gwiazdkę.

kiedy palił trawę też wiem, bo ode mnie pożyczał :-), zdaję sobie sprawę, że nie wszystko mi mówią, ale uważam, że mam z synami bardzo dobry kontakt

Różnica między rzeczą wyprodukowaną w Chinach dla Pepco a dla Calvina Kleina jest. I nikt mi nie powie, że nie. To inna jakość i wykonanie. Teraz każda marka szyje w Chinach, Bangladeszu, Egipcie, Tajwanie itd. Chyba każdy widzi różnicę w t-shircie z Reserved a tym ze sklepu od "chińczyka". Mam sporo markowych ciuchów i niektóre są lepsze a niektóre gorsze, ale umiar w cenie też musi być bo dajemy się ponieść modzie, lansowaniu i zasadzie" im droższe tym lepsze".

Im droższe tym solidniejsze i oryginalniejsze. Niektóre kobiety lubią nosić markowe ubrania, dzięki temu mogą się wyróżnić. Sama zastanawiam się nad butami i torebką Salvatore Ferragamo , którą upatrzyłam w pierreriu.com Myślę, że taka oryginalną rzecz posłuży długo.

Ja zauważyłam różnicę jakości choćby w koszulkach (T-shirt). Te tanie po praniu , zawsze mają powykręcane boczne szwy, a te droższe i lepsze jakościowo trzymają się prosto. Droższe obuwie , np sportowe są lepszej jakości jeśli chodzi o podeszwy. Są trwalsze i nie wymiękają po bokach. W skarpetkach np gumki nie wyłażą i nie urywają się po paru praniach. Są elastyczne i jak nowe przez długi czas. Gatki/majtki tak samo, gumka się trzyma w pierwotnym stanie i nie rozłazi się ani nie odpruwa po praniu. Nie wiem czy są markowe, ja zwracam uwagę na jakość którą widać i jest czuć w dotyku.