Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gafaaaa

kuzynka wlasnego meza?????

Polecane posty

Gość gafaaaa

hej mam pytanie... dowiedzialam sie ze moge byc kuzynka wlasnego meza;/ i nie jestem pewna.... nie wiem tez jak mam to sprawdzic.. ;/ wie ktos moze jak moge sie dowiedziec tego?? juz normalnie mam metlik w gowie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz.koolas@wp.pl
Idź do księdza oni wszystkie metrykki mają i wiedzą od jakiego pokolenia można brać ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaaaa
no dobra ale on jest z innej parafii... i sam nie wie kto byl ojcem jego matki... byc moze brat mojego dziadka;/ jejjj jaka chyjnia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie
a masz dzieci? Jak nie, to nie ma co się przejmować. Sprawdź metryki. Jeśli jesteście rodziną, to ślub będzie unieważniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duchowatyyyy
ja kiedyś miałem taką sytuację chodziłem z dziewczyną która okazała się moją kuzynką, ale to dalekie pokrewieństwo było więc problemów nie było. W Twojej sytuacji też jest to dalekie pokrewieństwo więc się nie martw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaaaa
no nie mamy... na szczescie;/ a gdzie mam je sprawdzic?? w kosciele?? i co mi to da jak kazdy mysli ze ojcem jest jego dziadek a on byl bezplodny;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaaaa
noo to nie jest dalekie pokrewienstwo:( bylby moim kuzynem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaaaa
czy mogby mi ktos cos doradzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
jednym słowem w papierach będzie co innego? to to już chyba tylko żyjące babcio-ciotki mogą ci cos na ten temat powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaaaa
a jak one nic nie wiedza?? jakies testy czy cos???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WposzukiwaniuMarzen
Ale po co ci to? Pokrewieństwo odległe, niepewne. Po kiego czorta grzebać dziadkom w majtach? Jeśli się uprzesz, możecie zrobić testy genetyczne sprawdzające, czy jesteście spokrewnieni 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniellos
akurat nie musi być dalekie pokrewieństwo i wszystko może być OK - odpowiednio się to wylicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akcja-atrakcja
możecie zrobić badania DNA. Powiecie jakie macie podejrzenia i sprawdzą wam czy macie wspólne geny dla tej linii pokrewieństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniellos
W kwestii formalnej - jak brat dziadka to już jest dalekie pokrewieństwo i spokojnie może być twoim mężem - gdybyście mieli wspólnego dziadka to byłoby gorzej. a tak spokojnie jest 6 stopień a do 5 to ścisłe pokrewieństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaaaa
hm no wlasnie a gdzie nalezy zrobic te badania.. i czy to cos kosztuje?? nie chce przez cale zycie byc w niepewnosci.. co do dzieci to sie obawiam... no nie wiem.. ale sytuacja;/ nie chce im grzebac w majtkach ale chce znac prawde!! bo jezeli to brat mojego dziadka a ojca mojego tata zrobil moja tesciowa to normalnie sie zalamie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafaaaa
ten gosc to brat mojego dziadka a moj dziadek to ojciec mojego tata....;/ to nie jest 5 pokolenie czy tam 6:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on mówi o stopniu a nie
pokoleniu. Alb0o prowokacja, albo jesteś tępa jak młotek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W prawie cywilnym i w prawie kanonicznym zakazem małżeństwa są objęci krewni w linii prostej. Nie możesz więc wziąć ślubu z własnym wnukiem, dzieckiem, rodzicem lub dziadkiem. W prawie cywilnym zakazem małżeństwa są objęci krewni do 3 stopnia w linii bocznej, czyli nie możesz wziąć ślubu z rodzeństwem i z wujostwem. W prawie kanonicznym zakaz małżeństwa obejmuje krewnych do 4 stopnia w linii bocznej (czyli do dzieci Twojego Wujostwa). Pokrewieństwo liczy się ilością urodzeń. Do Twego ojca - 1 urodzenie, do dziadka - 2 urodzenie, do pradziadka - 3 urodzenie (to są Twoi krewni w linii prostej) i dalej w bok (tu już "leci" linia boczna), pradziadek do brata Twojego dziadka - 4 urodzenie, brat Twojego dziadka, do ojca tego chłopaka - 5 urodzenie, no i od ojca Twojego Mena, do niego - 6 urodzenie. Jesteście więc ewentualnie krewnymi 6 stopnia w linii bocznej, więc spoko. Możecie się ryćkać, a nawet wziąć legalnie ślub:) DNA odradzam, bo po co Wam to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mi przypomniało, że miałam koleżankę, która pukała się z własnym kuzynem. Nie jakaś 10 woda po kisielu, tylko z pierwszej linii, siostrzeniec matki. Mieszkali pod jednym dachem, spali w jednym łózku i naiwnie mysleli, że nikt niczego sie nie domysla, bo przeciez sa kuzynami to logiczne, że pruc sie nie mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i spoko. Zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym mogli się bzykać do woli, a nawet wziąć ślub. Zgodnie z kodeksem prawa kanonicznego mieli jednak zakaz. Kto by tam jednak Czarnych słuchał.Oni w ogóle nie mogą się puszczać, bo "nie cudzołóż", a przecież własnych żon nie mają, bo celibat. A jednak się pierdolą i jeszcze chętnie innych pouczają podczas rekolekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×