Byliście na Woodstocku?

Jak tam jest? Dobrze się bawiliście, jakie są warunki? Warto iść? :) Podobno jest świetnie, chciałabym się w tym roku wybrać i dlatego się pytam. Nie spotkało Was żadne przykre doświadczenie? Kradzież, zgubienie czegoś, albo coś w tym stylu? Jakich ludzi spotkaliście? Z kim jechaliście? Spanie w namiocie nie było złe? Pewnie nie było jak się umyć, więc jak tak wytrzymać 3 dni bez prysznica?

byłam wiele razy, można sie myc, ja bym nie wytrzymała, na polu namiotowym jest trudno, pełno ludzi, alkohol i narkotyki, różnie bywa ale nigdy nic złego mnie nie spotkało, generalnie uważam że woodstock jest mega bezpieczny, póxniej spałam na kwaterach w mieszkaniach prywatnych, lepsze warunki, normalne łóżko, łazienka, co kto lubi

Nie, ale jadę w tym roku Od znajomych słyszałam same pozytywy. Np. jak był koncert i jakiś chłopak zgubił okulary, to nagle wszyscy przestali się bawić, tylko razem z nim zaczęli ich szukać, obcy ludzie :) Są płatne chyba prysznice, są tam jakieś umywalki, gdzie można się umyć, najlepiej wziąć ze sobą chusteczki nawilżające/odświeżające. No i żarcie też bardziej w stylu konserwy itp. bo nie ma tam jak zagotować czegoś.

Jeśli już musisz jechać na woodstock to przynajmniej wysadź się w tłumie :)

Było jak sie umyć, jest wydzielona strefa z aneksem sanitarnym. Pojechałam z 4 znajomych, spanie w namiocie. Przeważnie jedna osoba zostawała żeby pilnować namiotów, ale pod koniec festiwalu sobie odpuściliśmy tą ostrożność. Zabawa świetna, ale mam wrażenie że ty, skoro martwisz się o takie rzeczy jak warunki, prysznic sie nie nadajesz.

czyli są tam jakieś prysznice? :)

tak . panowie chętnie na ciebie nasikaja:)

Tak, są na pewno. A Ty jesteś już zdecydowana, że jedziesz ?

myjesz się przy zlewach, są poustawiane, kilkadziesiąt ich jest pod gołym niebem, są kolejki ale mozna rano bez kolejki się umyć, wszyscy myją się przy sobie, większość rozbiera się do majtek i stannika, trzeba być otwartym i wyluzowanym

Nie jestem pusty.mam wiele zainteresowań, takich jak wibratory doodbytnicze, draże z biedronki, a moja najwieksza pasją jest granie w siatkówkę z ludzikami z żołędzi i kasztanow. potrafie tez obierać pieczarki robiąc przy tym wymyki na trzepaku, o czym chętnie bym z wami, drogie panie podystkutował!

dodam ze ja tez obciagam z polykiem spoconym emerytom pod siedziba glowna ZUS i to jest lepsza zabawa od zasranrgo woodstoku :)

u krisznowców tanie ciepłe jedzenie, mniam dla mięsożerców grille, frytki i hotdogi

na 99% jadę :)

JEZDZE NA WOODSTOCK . A WIECIE CZEMU? BO LUBIE WĄCHAĆ SPOCONE PACHY :)

monalisa. wiec razem powąchamy :D

ten reportaż to mistyfikacja, nawet nie obejrzałam całego. wszędzie jest czarna strona, ale ludzie na woodstocku na pewno są wspaniali, bo słyszałam wiele pozytywnych opowieści :)

WOodstock jest spoko! :) każdy kto nie lubi się myć i ogólnie lubi jak mu śmierdzi z dupki to powinien jechać na tą imprezę! a do tego jak lubi daćse w żyłę to już w ogóle ! :)))

Chciałam usłyszeć opinie ludzi, którzy byli na Woodstocku, a nie jakichś zacofanych hejterów.

w reportazu masz opinie ludzi z woodstocka

MMM uuwielbiam mieći śmierdzącą pachwinkę, dupkę , paszkę i ogólnie czuć się taka nieświeża jak wszycy na woodstocku. Ten zapach jest cudowny., nie mogę się doczekać :)

Są prysznice, są umywalki, jest nawet aneks gdzie można sobie wrzątek na zupki z proszku zagotować.

No i grzyba pod prysznicem możesz mieć gratis ! :D

ogolnie fajnie bylo, duuuzo ludzi, spalismy w namiotach, co do mycia sie sa niby prysznice ale ja sie tam nie mylam, wzielam chusteczki odswiezajace, bielizne na zmiane no wiadomo, kup sobie takie maski bo jest duzo piachu w powietrzu i moze Cie bolec gardlo, jedzenie do kupienia,napoje, piwo wszystko jest, chetnie bym pojechala jeszcze raz ale raczej nie dostane wolnego

no bez mycia najlepiej :) Ja nawet chusteczek nie brałam jak większosć lubie walić na całego :)

"Woodstockowa ! :) " ma rację ;) ja nawet tydzień przed specjalnie się nie myje i nie podcieram dokładnie pupki żeby zbierać zapaszek na sobie już na woodstock i od 1 dnia fajnie pachnieć i 1 dnia po ludziach czułam że nie tylko ja tak robię :)

ja się zastanawiam jak ci faceci liżą śmierdzące piczki

a one biorą takiego śmierdzącego flaga do ust. FUJ!

Ja byłam i już nigdy więcej moja noga tam nie postanie. Podróż pociągiem - koszmar. Pełno ludzi, tłok, ścisk, pijane debile wokół. Na miejscu jeszcze więcej ludzi, oczywiście większość sprana/zjarana. Byłam tam tylko jeden dzień, więc na szczęście nie musiałam korzystać z umywalek i pryszniców, i całe szczęście. Umywalki były poustawiane jedna obok drugiej, wszędzie pełno wody i błota. Ludzie oczywiście stali w baaardzo długich kolejkach i nie wiem czy ktokolwiek doczekał się swojej kolei :P Toi toie w stanach okropnych, nie wiem jakim cudem udało mi się tam wejść i załatwić. Podróż powrotna jeszcze grosza. Ludzie wskakiwali do pociągów przez okna, pchali się jak zwierzęta. Byłam na peronie około 1:00, wsiadłam dopiero o 7:00, bo po prostu nie dało się dopchać. Polecam woodstock dla osób które nie przejmują się zbytnio higieną, bardzo dużym tłokiem i hałasem :P Mnie to kompletnie nie odpowiada i czulam się tam bardzo źle.

bylam dwa razy i pojade po raz kolejny. no higiene tam utrzymac to jest trudno. ja na codzien jestem czysta i dbam o to ale na woodstocku obrazam sie na prysznic i pewnie smierdze. nie ma sensu sie kapac bo zanim dojde od prysznicow do namiotu bede tak samo brudna. raz na rok powrot do pierwotnych korzeni;d jedzenie do kupienia wszystko, nawet dobre, lidl w tamtym roku postawili i tera znow ma byc. problem z kiblem, bo smierdzi. ogolnie pod koniec festiwalu wszedzie niesamowicie smierdzi jak dla mnie ale warto to zniesc. fajna muza,fajni ludzie, fajna atmosfera. to miejsce przyciaga i prawie wszyscy ktorzy raz pojechali chca tam wracac. dozoba na woodstocku!

up