Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatencja

PROBLEMY Z ZACHOWANIEM PIERWSZOKLASISTY...PORADŹCIE

Polecane posty

Gość kwiatencja

Mój syn zawsze był uparty i lubił wymuszać pewne rzeczy.Różnie na to reagowałam.Może przyczyna jego teraźniejszego zachowania są nasze błędy wychowawcze,ale nie chcę szukać podłoża w zasadzie tylko sposobu jak sobie z nim radzić.Synek jest w pierwszej klasie jest dzieciakiem otyłym , ale bardzo zaakceptowany przez grupę(obawiałam się że będzie inaczej ale to nie stanowi problemu).Od pewnego czasu dzieci nie chcą sie z nim bawić widzę, że on zauważa to i jest mu przykro.Ale w zabawie wymusza na dzieciakach,próbuje rządzić,rozkazywać,dzieci tego nie lubią więc staje się zaczepny,złośliwy...źle się zachowuje na lekcjach,stara się wszelkimi sposobami zwrócić na siebie uwagę...przoduje w przeszkadzaniu Pani....przynosi kilka uwag tygodniowo...Współpracujemy ze szkołą jako rodzice ....tłumaczę mu,najpierw prosiłam,tłumaczyłam,płakałam, wrzeszczałam ,dostał kilka razy w tyłek, dawałam kary nic nie skutkuje.Nagradzanie dla niego jest nudne nie wiem co musi dostać żeby mu się opłaciło być grzecznym........masakra jakaś.....idzie do szkoły rano obiecuje, że wszystko będzie ok a jak go odbieram mówi mamo dostałem uwagę.......strzelają mi nerwy....w pracy nic tylko myślę o tym czy czasem czegoś nie wywinie.......jakich mam argumentów używać by schodząc mi z oczu i będąc w szkole szanował dzieci,Panią.....????Nie będzie miał przyjaciół jak tak dalej pójdzie....ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweeee
przenies go do klasy specjalnej i odizlozuj od normalnych uczniow bo jak widac w klasie tylko robi zamieszanie i nie daje sie skuipic pozostalym uczniom na zajeciach, wiec do specjalnej klasy przenies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0989878
popieram.Pierwsze co do przeniesienie go do klasy z trudnymi uczniami ,tam mają indywuidualne specjalne podejscie to dzieci ktore starwrzają problemy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
To jakieś chore.....izolować dziecko.........................!!!!!!!!!!!!!!!!!!A masz swoje chciałabyś odizolować swojego syna od społeczeństwa........???????????????????Z nauką jest drugi w klasie.Bierze udział w konkursach matematycznych,polonistycznych,czyta najwięcej książek w klasie...........i wydaje mi się, że on sie porostu nudzi i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweeee
Po pierwsze..chore to jest to jak twoj syn sie zachowuje i co ty tutaj napisalas ,o jego zachowaniu w szkole ,a po drugie jak ktos wyzej napisal W klasie specjalnej sa inni nauczyciele ,ktorzy wiedzą jak do takich dzieci podchodzic.Twojj syn sparwia klopoty wychowawcze i dezorganizuje lekcje.Co z tego ze on lapie material, jak innym dzieciom nie daje sie skupic na lekcji bo takie zamiesznaie wywowoluje ze naczyciel musi caly czas na niego uwage zwracac Normalni uczniowie cieprią przez zachowanie twojego syna,przeszkadza pozostalym ,ktorz tak szybko nie lapią prpogramu jak twoj geniusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Głupota......widze , że zamiast pomóc takiemu dziecku trzeba go izolować...mam trójkę dzieci i nigdy nie przyszło mi do głowy, że zamiast pomóc trzeba ukarać..........ale może dla niektórych to tez jest jakaś taktyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jak z rodzenstwem?
a jak z pozostalą dwojką i ich zachowaniem???tez sprawiali probleymy? inne etody wych do nich stosowaliscie niz do syna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubeczek menstruacyjny
moze nie system nagrodowy tylko kary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Rodzeństwo hmmm brat 14 lat jest introwertykiem,siostra 11 lat jest tez nadpobudliwa ale raczej nie sprawiała w szkole problemów....trzeci 7 lat jest najbardziej uczuciowym,wrażliwym dzieckiem jakie znam a zarazem złośliwy i uparty...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubeczek menstruacyjny
, ale bardzo zaakceptowany przez grupę....Od pewnego czasu dzieci nie chcą sie z nim bawić to w koncu jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Szkoła zabroniła karać mam motywować syna i nagradzać,zachęcać....bo być może miał zbyt dużo zakazów.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Na początku został zaakceptowany ale od pewnego czasu są problemy od jakis 2 miesięcy...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jak z rodzenstwem?
ale pytam sie czy takie same metody wychowawcze stosowaliscie do pozostalycy dzieci jak do syna czy do niego juz zupelnie inaczej podchodzliscie? lagodniej czy ostrzej??byl rygor czy luz do dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie zastanawiam
tez mnie ciekawi czy do najmlodszego podchodziliscie podbonie jak do starszych czy jednak juz inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Nie jestesmy zwolennikami bezstresowego wychowania bo w zderzeniu z rzeczywistością by sobie nie poradzili.....stosujemy jednakowe metody dla wszystkich dzieciaków......ale on jakoś najbardziej ma problemy z podporzadkowaniem się im......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klasa specjalna? Chyba zwariowaliście! Nie macie pojęcia jak ona funkcjonuje :o Moim zdaniem skoro Ty i mąż nie potraficie wpłynąć na dziecko ,to może jest to właśnie ten moment by iść po poradę do psychologa.Myślałaś o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie zastanawiam
ale z tego co opisujesz to twoj syn jednak nie umie sobie poradzic z rzeczywisytoscią jaka panuje w szkole i ma z tym problemy, czyli rzeczywistosc go przerosla.Czy nigdy syna nie uczyliscie jak powinien zachowywac sie w grupie i podpiorządkowywac wychowawcy? pozwallalisccie mu na wymuszenia i rządzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Byliśmy u psychologa ,był nawet na oddziale dziennym by go obserwować......Pani doktor stwierdziła że nie odbiega od normy....jest nadpobudliwy ale kiedy ma zajęcie zapomina o tym żeby przeszkadzać......żeby stwierdzić adhd jest za mały........mi nie chodzi o orzeczenie ....tylko o to że on chyba sam ze sobą sobie nie radzi........on zdaje sobie sprawe ze wszystkich swoich złych zachowań...zna konsekwencje a jednak jest niegrzeczny............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jak z rodzenstwem?
a z rodzenstwem jakie ma relacje? umie sie z nimi dogadac,czy rowniez ma paskudny do nich charakter i wymusza wszystko?Cyz nie bylo tak ze od starszych wymagaliscie i kazaliscie malemu swzystko ustepowac bo ono najmlodsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Odkąd skończyl 1,5 roku mial do czynienia z dziecmi chodził do żłobka,przedszkola teraz do szkoły i wychowywał sie z rodzeństwem.........więc obyty jest z tym , że musi się liczyć z innymi..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jak z rodzenstwem?
no ale jak widac, z nikim sie nie liczy i nie zna oglady ,wiec cos krecisz autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Nie piszę tu po to byście mnie łapali za słowa.....tylko może ktos zna jakieś sposoby bo mi się wydaje ,że swoje juz wszystkie wykorzystałam......nie usprawiedliwiam go,nie pobłażam szukam wyjścia z chorej sytuacji bo się martwię o niego chcę by zamiast zbuntowany był szczęśliwy...gra w piłke nożną oidnosi sukcesy mimo swojej nadwagi....ale cieszą go też na krótko sam o sobie czasem powie, że niepotrzebnie sie tak zachował mija godzina dwie i znów coś nabroi.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wlasnie doczytalam
a czy na nadpobudliwoisac corki rowniez tak samo reagowlaiscie jak na nadpobudliwosc syna czy jednak corke bardziej twardo trzymaliscie i surowiej karaliscie a synowi na wiecej pozwalalliscie gdy niegrzecznie sie zachowal? Czy u was w domu wystpowala przemoc?biliscie dzieci ze takie trudnosci z nimi macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wlasnie doczytalam
ja akurat nie daże do czepianai sie slowek tylko zdaje mi sie ze w waszej rodzinie cos jest nie tak, jesli pisesz ze syn i corka nadpobudliwy, najstarszy rowniez trudny przypadek,Moze zmincie podejscie do dzieci ,bo chyba to jest wina jak wy do nich podchodzicie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapisz go na jakieś zajęcia
ruchowe, np. basen czy karate 3 razy w tygodniu. Najlepeij żeby trenerem był facet, który sobie nie da w kaszę dmuchać. Dzieciak się zmęczy raz na jakiś czas i też będzie inaczej z jego nadpobudliwością. Jeżeli ma komputer - odstaw go, to częsta przyczyna nadpobudliwości u dzieci. Kolejna rzecz nie da się ciągle tylko nagradzać, co za porada...Kary trzeba stosować nie jakieś ogromne, ale konsekwentne. Powiem ci, ze ten pomysł z klasą specjalną ma w sobie cień sensu. Znam, uczę kilkoro takich dzieci. W szkole rzucały ławkami, na nauczaniu indywidualnym mają super wyniki w nauce, chociaż wg mnie to ostateczność. Ja nigdy nie spotkałam się z taką klasą specjalną w szkole, poza specjalną gdzie są dzieci np. lekko opóźnione, ale te klasy chociaż mają dwóch nauczycieli nie radzą sobie z dziećmi takimi jak Twój syn. Jak oceniasz nauczycielkę syna, radzi sobie z nim, czy tylko się na niego żali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWISZ SIE autorko??
jak 8 lat pozwlalaliscie mu na takie zachowania jak opisalas,wymuszenia,zaczepianie,zlosliwosc,a po tylu latach raptownie zaczeliscie lac po dupie i zero efektu to co ty myslisz ze dziecko wytresujesz biciem w kilka dni? Od malenkiego sie wpaja mu normy zachwoiania a nie 8 lat przespalo a raptownie sie obudziliscie i zaczeliscie go lac za waze bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapisz go na jakieś zajęcia
nadpobudliwośc nie musi być spowodowana biciem w rodiznie, ale niestabilną sytuacją w rodiznie, kiedy w domu nie ma stałego porządku dnia, jest dużo nerwowej atmosfery, krzyków. W sumie trójka dzieci, gdzie każde jest tak odsunięte to faktycznie trochę niepokojace. Może zwyczjanie nie potraficie okazywać im uczuć? Być z dziećmi blisko. Napisz, prosze, jak spędzacie wspólnie czas jako rodizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Uważam ze nauczycielka sobie nie radzi,,,,zebrania wyglądaja tak że że przekrzykuje rodzicow.....syn opoawiada że pani czasem zbiera z 6 ,7 zeszytów i wpisuje chlopcom i dziewczynkom uwagi przez pol lekcji a zeby sie czyms zajeli daje wiecej zadan w tym czasie.....wspominalam o tym dyrektorce a ona jedyny argument jaki ma to taki ze Pani juz 15 lat uczy i wie co robi....na zawodach ostatnio szkolnych wszystklie klasy zapatrzone w swojego wychowawce a klasa mojego syna rozpierzchnieta po boisku bo Pani nie umiała ich ogarnąć.....tez to uważam nie jest w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bs w
w 1 poście ciagle narzekasz na synka a juz w następnym bronisz go ze najwięcej czyta,ze najlepszy w klasie ze udziela sie w konkursach...czyli tak zle nie jest. dzieci ogólnie smieja sie z otyłych tak było zawsze a tymabrdziej ze synek jest łobuz to dzieci tez takich unikają. jakby miał poczucie humoru, zapraszałby do siebie kolegów, ty bys zabierała ich do kina,wycieczki to dzieci nabrałyby do niego zaufania a tak? nie dosc ze wolny bo otyły to jeszcze rozrabiaka....tu jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWISZ SIE autorko??
a gdzie ja pisze o katowaniu? napisalam ze to co ty ,a ty tez o klapsie nie pisalas, wiec czego wrzeszczysz???sama napisalas ze zaczeliscie bic syna to wiec o tym napisalam ze 8 lat przespaliscie i raptownie sie obudziliscie dajac synowi po dupie za to jak sie zaachowuje.To są twoje slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×