Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PosraneŻycie

mój przyszły mąż mówi mi, że może lepiej nie widzieć się...

Polecane posty

dwa tygodnie, bo szkoda na to kasy - dodam tylko, że ostatnia nasza randka była w marcu. jak ja przyjeżdżam do niego idę na swoje zajęcia śpię wstaję rano idę na zajęcia i wracam do domu - znajomość ma od jakiegoś czasu charakter bardziej informacyjny. Czy warto brać ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podałaś tak powierzchowne informacje, że nawet z łamaczem haseł nie dałbym rady odgadnąć o co Ci właściwie chodzi i jaka jest wasza sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może racja - nie lubię mówić o swoich sprawach - sama wiem że jest nie tak jak trzeba. chcę jeszcze usłyszeć od kogoś obok czy nie jestem w błędzie. chodzi mi o Jego wielką oszczędność - jak daleko można oszczędzać? jak można powiedzieć przyszłej żonie że w weekend, w który mamy zapraszać gości napisać protokół przedślubny on nie przyjeżdża bo szkoda kasy i przyjedzie dopiero za tydzień na wesele w mojej rodzinie. mówiłam Mu sto razy że mamy bardzo dużo spraw do załatwienia. i mówiłam Mu sto razy że za mało czasu ze sobą spędzamy. Ten weekend został u siebie w domu bo szkoda pieniędzy na to żebyśmy spędzili go razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtórzę po raz enty ... zwiazki na odległośc to nie związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonloso890
yyy...sytuacja tak dziwna,ze az niewiarygodna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acotoprotokół
Może ja nieobeznany ale powiedzcie mi co to ten protokół i dlaczego Twój luby ma być koniecznie na tym podpisywaniu? Przyjeżdżanie na podpisywanie czegoś jak za tydzień znowu trzeba być to rzeczywiście słaby biznes a że sprawy do załatwienia. To w wekend chcesz te sprawy załatwiać? To co to są za sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mieszkaliście kawał drogi od siebie i widzieliście się raz na trzy miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze mieszkaliśmy osobno. po ślubie chcemy razem. widujemy się czasem bardzo często, czasem rzadziej. Boli mnie w moim związku, że On nie pomyśli co ja mogę czuć... Ma być moi mężem-potrzebuje Go, a to widzę wcale nie działa w drugą stronę. Protokół spisuje się u księdza że się wie o wadach wybranka(ki) i nałogach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproszenia przeważnie rozwozi się w weekendy i jest czas na odwiedzenie Kancelarii bo i ja i On nie mamy zajęć na uczelni. Czy On na pewno mnie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubblegumbitch
autorko, jak często w takim razie sie widujecie? nie chcę siać w Tobie niewpenosci czy paniki ale zastanów sie dlaczego facet nie chcę się spotkać, czy nie ma kogos na boku. Bo sorry, ale pomijajac zwykłą tęsknotę nawet, seksu zaden sobie nie odmowi, wydatki na dojazd to jakies glupie tłumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z seksem tak jest że ja chcę dużo częściej i więcej... nie jestem bardzo ładna ani bardzo brzydka. ważę 70kg przy 162. na początku znajomości miałam 62kg ale przy nim nie czuję się piękna i jakaś wyjątkowa i czasem jak mnie nie chce to płaczę bo jest mi smutno i może też przez to nie chce mi się tak dbać o siebie. boję się że on nie czuje tego co powinien. że to nie ja powinnam stać przed ołtarzem. nigdy jakby mnie prosił żebym była obok nie powiedziałabym mu że szkoda kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla Niego zmieniłam miasto studiów. Kocham go naprawdę. ale mam blokadę czasem że napięcie z drugiej strony jest słabsze.........nie trzeba we mnie siać niepewności. Ona już we mnie rośnie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----
to kiedy chce roznosic te zaproszenia, w ten weekend kedy wybieracie sie na inny slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak :) teraz jest długi weekend - moglibyśmy spędzić dużo czasu razem. nie robiłabym problemu ale on często "nie pomyśli" co ja mogę czuć.... raz można się rozpędzić dwa... ale powiedzieć komuś głodnemu w dzień jego urodzin że szkoda kasy na zwykłą podgrzewaną kiełbaskę (za moje pieniądze które miał w portfelu) to już przegięcie i ja na to wszystko przymykam oko.... ale może ja już całkiem robię się ślepa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest w Nim wiele wspaniałych cech. Może ja za dużo wymagam? sama czasem powiem Mu coś totalnie nieodpowiedniego - żeby wracał do mamy jak mu się nie podoba czy coś.... nie jestem święta. może On te winy kumuluje i przez to nie czuje do mnie tego co kiedyś? nie wiem.... boję się odwoływać ślub..... nikt mnie bardziej nie pokocha a już na pewno ja nikogo bardziej. z drugiej strony czy przez narzeczonego powinno się tak dużo płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokochasz pokochasz skoro ryczysz to raczej nie jest taki fajny jak mówisz poza tym... dajesz mu kase, zeby coś ci kupował a on i tak żydzi? Bierze twoja kase do portfela, zeby nikt nie widział, że jest skąpcem? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest skąpcem bo nie ma swoich pieniędzy a jego rodzice nie myślą - ma 26 lat prawie i nie dają mu kasy. studiuje na politechnice dziennie. mamy psa z którym jeździmy na wystawy samochód, płacimy za mieszkanie jak razem wynajmujemy potrzebujemy kasy teraz jak nigdy potem a oni nie pomyślą że za 200 zł nie utrzyma pokoju, psa, samochodu i nie będzie mógł czasem mi czegoś kupić. ja nie mam do Niego pretensji że nie ma kasy i bierze moją ale że żałuje mi mojej kasy już trochę tak ;p i to w urodziny ;p nie wiem serio co z tym ślubem... dużo przez Niego płaczę ale może to się zdarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może poczekajcie z tym wszystkim dopóki on skończy studia i pójdzie do pracy ?? Wtedy zobaczysz, jak zarządza pieniędzmi, czy dba o Ciebie, jest hojny itp. Bo w takiej sytuacji jak obecnie to trudno cokolwiek stwierdzić. Brak pieniędzy przełożył się na odruch chronicznego oszczędzania, co tak naprawdę nie jest normalne i nie dasz rady zbudować przyszłości z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem trochę dla Was za wcześnie na ślub i nie myśl,że po slubie nagle wszystko będzie pieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×