Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ala6ala

potworne zmęczenie-wyczerpanie

Polecane posty

Gość ala6ala

jestem tak zmęczona opieką nad dzieckiem że czasem nie mam siły go przebrać albo rano ubrać.znajomi mówią że będzie gorzej jak dziecko zacznie chodzić a ją nie wiem skąd wziąć na to siły?jak nie dostanę 2tygodni urlopu do macierzyństwa to nie dam rady dalej,czy takie zmęczenie to cos normalnego po rok roku z dzieckiem?nie widuje się z nikim na to też brak mi już sił,kiedy to zmęczenie minie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OHela....
Zrób badania, sprawdź poziom żelaza, bo to trochę dziwne, abyś była taka padnięta...Myślę, że trzeba dogadać się z mężem, poprosić go abyś mogła się wyspać, no a potem jakiś DAY SPA i wrócisz jak nowo narodzona do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygfvhjbvg
to nie jest normalne. idź do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minie jak tylko przestaniesz jęczeć i rozczulać sie nad sobą. Co byś ty zrobiła sieroto jedna jakbyś miała trojaczki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak ktoś wyżej radził, zrób badania. Czasem można mieć gorszy dzień, ale żeby nie mieć siły na podstawowe obowiązki to już przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhkjgfb
ja pracuję, zajmuje się dzieckiem a faceta ciągle nie ma w domu. Chodzę spać o 1 albo 2 w nocy żeby wszystko ogarnąć, wstaje o 6. W pracy stresy, dziecko rozbrykane i absorbujące ALE TAK NIE MAM. To nie jest normalne! SKORZYSTAJ Z RADY PSYCHOLOGA I ZRÓB NAPRAWDĘ TE BADANIA. ŚMIERDZI DEPRESJĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gloria Esteffan
Takie "rady" jak od LIsabet S to mozna wsadzić głeboko w dupe, a zrob jak radza kolezanki. Bo mozesz byc czasami zmeczona, padnieta, nieyspana itd. Ale zeby nie miec sily na podstawowe czynnosci, to kiepska sprawa. ja mam 1.5 roczne dziecko, fakt, nie jest z tych "trudniejszych", absosbujacych, ale dziecko to dziecko, wiadomo ciagle jest cos do zrobienia, duze mieszkanie, sprztanie itd wszystko na mojej glowie, maz pracuje bardzo duzo. A zmeczona jestem raz na miesiac, wtedy potrzebuje sie wylezec w wannie zrelaksowac itd. Ale zeby codsziennie, to mysle ze potrzebujesz regeneracji jakiejs..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gloria Esteffan
lkhjbgf - podziwiam!! jestes, chodzisz tak pozno spac,,,ja zasypiam ok 23, wstaje ewentualnie raz w nocy na kilka sekund gdy maluch zaplacze, go poglaskac itd, wstajemy ok 7 rano, w ciagu dnia spi 2- 3 godziny...jak maly idzie spac o 20-stej to ja mam labe, bo sprzatanie itd ogarniam gdy spi w ciagu dnia. takze podziwiam, naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myślę że autorka
jest najnormalniej w świecie przemęczona a akurat ma taką urodę że jej organizm potrzebuje regeneracji i snu. Nic jej nie pomoże, nawet żelazo jeżeli nie wyśpi się porządnie i nie odpocznie. Są osoby o wysokiej energii i żywiołoście którym wystarczy godzinka snu dłużej lub relaksująca kąpiel by znowu mieć naładowane baterie a są osoby którym nużący i długotrwały wysiłek wypala cały ustrój nerowy i orgaznim z tu już prosta droga do osłabienia układu odpornościowego . Autorko zbadaj tą krew na wszelki wypadek tak jak dziewczyny ci radzą ale musisz też zagarnąć kogoś do pomocy , choćby dorywczej na kilka godzin (choćby raz w tygodniu) podczas kórych ty pójdziesz zwyczajnie spać! Może twoja mama lub tesciowa pomoże? Może zrób sobie taki wypoczynej w sobotę albo niedzielę kiedy mąż będzie mógł zostać z malcem? Ja radziłam sobie w taki sposób że jak dziecko szło spać na popołudniową drzemkę to jaj jak tylko pozmywałam i porobiłam co trzeba to padałam na sofę i spałam dopóki nie usłyszałam niani przy uchu. Mój mąż pomagał mi tez w taki sposób że szedł z córką na spacer i kazał mi się położyc albo wziąć kąpiel. Jak zaczęłam pracę to ustaliliśmy z mężem że w sobote ja mogę mieć dwie godzinki tylko dla siebie i szłam wtedy do osobnego pokoju a on miał takie wakacje w niedzielę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie problem autorki leży w jej głowie - stawiam na depresję poporodową. Niechęć do życia (podstawowe czynności), załamanie, brak sił, zmęczenie i "ciche wołanie o pomoc" (na kafe zamiast u bliskich) - typowe objawy. Tak więc radzę pogadać z psychologiem a badania swoją drogą też nie zaszkodzą - niedobór żelaza, może anemia (normalka po ciąży)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×