Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chyba tak musiało być...

Proszę o poradę, nie wiem co robić :(

Polecane posty

Gość Chyba tak musiało być...

Witajcie... Byłam/jestem z facetem 10 miesięcy.Od samego poczatku zasiewał we mnie niepewność.Opowiadal mi jak zdradzal swoją kobietę przez 9 lat, ze niby ona o niczym nawet nie wiedziala.Na poczatku zanjomosci powiedzial mi tez, że ma problemy z wiernością...ale mimo tego byłam z nim dalej jakoś się to ciagneło...Nie wiem w sumie dlaewczego dalam mu poprostu zwyklą szansę...Zakochałam się ...zalezalo mi. Kiedys siedzialam na jego kompie, napisala do niego dziewczyna...weszlam w historię, a tam?? flirt, rozmowy, dosyc czeste.Weszłam pod inna osobę, patrzę a tam flirty...Nie wytrzymalam, odeszlam ...chodzil, blagal, że kocha, że zalezy mu...wybaczylam...i tak sie to dalej ciagnelo..jeszcze bylo kilka roznych historii, nawet nie ma tutaj chyba na tyle miesjca aby to wypisac...:( Wrocialam do niego, obiecal, że bedzie okej,Staral się, nier ukrywam ze bylo super , na prawde byl fair...ale we mnie wciaz to siedzialo..wciaz to bolało, nie dawalo mi to spokoju,Co jakis czas dawałam mu do zrozumienia, że mu nie ufam...wkurzał się. Dziś zostawil kompa, weszlam na gadu, historie ukryte ale jest tam taka opcja , że mozna sprawdzic na ile procent ktos odpisze( chodzi chyba o czestotliwosc pisania z kims) a tam znow te laski:( Dodam, że na jednymz portali spolecznosciowych w jego znajomych byla jego byla, potem nie bylo, potem znow byla.Wynika z tego, że coś tam sie miedzy nimi wciaz dzialo skoro tak to wygladalo... Ciagle klotnie, brak zaufania...mialam tego dosyc. Po ostatnim rozstaniu powiedzial mi, że jesli tak dalej bedzie to on odejdzie...i dzis wlasnie po zobaczeniu gadu wyszlam z domu.Powiedzial, że bede tego zalowala... Martwie sie, boje się ze przez ostatnie miesiace na prawde byl w porzadku ale jednak stalo sie jak sie stalo... Powiedzial mi gdy wychodzilam, że jestem wariatka, żew on jhest fair... Czy jestem wariatka?? czy mama pdotsawy aby mu nie ufac?? nie wiem juz co robic,,kocham go ale perspektywa bycia w zwiazku z nim przerazala mnie...nie ufalam mu.Ciagle sie martwilam, plakalam, czulam się oklamywana.Czy dobrze sie stalo?? Czy to moja wina??? :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
Jak byłby czysty, to by nie ukrywał tylko pokazał ci, udowodnił, że tak nie jest. Dziewczyno z takim facetem, to udręka na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Jest tu ktos?? Kolejna sprawa. Długi weekend majowy, rozstajemy się po wspolnej decyzji... on znika z miasta na ten weekend... Po czym dowiaduje sie od jegi znajomych, że byl w mescie gdzie mieszka jego byla... Potem wraca, odzywa się i znow jestesmy razem....twierdzi, że nigdzie nie byl, ze byl u znajmego ktorego dawno nie widzial...tyle tylko, że zaraz po przyjezdzie do jego znajomych znow dochodzi była... :( Kurwa mac, za co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Prosilam, że by napisal dfo tych lasek przy mnie tu i teraz, to twierdzi, że nie bedzie sie kompromitowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Boję się, że był fair w stosunku do mnie... że na prawdę chiał byc fair,chcielismy tonaprawiac a ja zrobiłam scenę i to zepsułam na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Prosił dziś abym już nigdy się do niego nie odzywała...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dla ciebie rade
mam dla ciebie jedna rade : poczytaj sobie tego bloga mojedwieglowy.blogspot.com zacznij od tego co jest po lewej str zobaczysz z kim masz do czynienia, zobaczysz ze idealnie wypelniasz schemat, zobaczyc dokad to prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Czy to była miłość?? Czy on był fair?? A może rzeczywiście był wporządku i wszytsko co mówił było prawdą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dla ciebie rade
skad ja to znam, klasyk po prostu... prosil zebys sie dzis nie odzywala bo jest z inna dziecko, on nie jest fair w stosunku do ciebie, a ty niczego nie popsulas, on prowadzi taka gre- probuje ci udowodnic ze wszystko zle jest twoja wina tak zebys w koncu przyszla i przeprosila go za to jak zle go traktujesz jest tu troszke twojej winy bo skoro powiedzial ci na poczatku ze zdradzal swoja kobiete 9 lat to nie powinans byla liczyc ze ciebie nie bedzie facet kreci z laskami, ze swoja byla, a ciebie tzryma jako kolo zapasowe (sorry nie chce cie obrazic ale tak jest) wie ze moze z toba pogrywac co wlasnie robi a ty to lykniesz, co wlasnie robisz przeczytaj sobie tego bloga naprawde wiele wyjasnia, moze nie dasz sie juz wiecej oszukac, moze cos zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dla ciebie rade
niestety czasem tzreba dostac obuchem w leb: nie on cie nie kocha, nie traktuje cie powaznie, jedyne co robi to manipuluje toba nadal spotyka sie z byla, moze z nia sypia, cos na pewno ich laczy, spedzil z nia dlugi weekend i nie tzreba byc jasnowidzem bo to jest oczywiste 10 miesiecy to jeszzce nie tragedia, uciekaj od niego bo nic dobrego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Co ja mam teraz zrobić?? :( Czuję wielką złość.Ulgę, żal, smutek.Serce peka mi na kawałki... Chciałam aby mi pokazał po powrocie z dlugie weekendu co ma w telefonie, nie zrobił tego...A potem po kiulku dniach skruszony napisał ,że mnie kocha nad życie, że chce zacząć od nowa...i nagle co?? Powiedział nawet, że od teraz mogę patrzec w jego telefon ile zechcę ale czmeu nie pokazał wczesniej? czemu wykasował historię z gadu.Czemu ja????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Nie mogę teraz tego czytać, wybacz...jestem zbyt roztrzęsiona...Dopiero co wróciłam od niego.Szłam 70 minut w deszczu.Chcę mi sie wyć.Muszę z kims pogadać bo inaczej umrę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dla ciebie rade
powiem ci tak: to jest taki typ faceta jego nic i niekt nie zlamie zeby zacza sie zachowywac uczciwie, popatrz mial kobiete 9 lat i robil ja w chooja, przeciez jesli on sie wkoncu ozeni to bedzie to samo, tacy ludzie sie nie zmieniaja !!! wtlocz sobie to do glowy a wtedy bedziesz szczesliwa ze masz szanse na zycie z kims normalnym on cie ewidentnie oszukuje, wszystko coc napisalas o tym swiadczy, a to ze mowi ze kocha to tylko dlatego ze nei chce stracic cie ale nie z milosci tylko z wygody ! on chce miec kilka panienek a ty jestes jedna z nich badz twarda i napisz tu jutro, rzuce okiem wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dla ciebie rade
mozesz plakac, krzyczec, robic co chcesz ale nie wolno ci wykonac najmniejszego gestu w strone tego czlowieka, nie wolno ci dzwonic ani pisac, nic, on nie istnieje, nie podawaj mu sie na tacy, nie plaszcz bo tylko pokarzesz ze jestes w stanie wybaczyc mu kolejne gorsze rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki to
nie zawracaj sobie glowy kims kto ciebie nie szanuje on cie nie kochal im szybciej to zrozumiesz to lepiej dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Już widziałam tego typu blogi i artykuły na tematy życia w chowym związku... Wiem, że nie powinnam ale właśnie weszłam w etap obwiniania się.To okropne...Boli mnie to strasznie.Napisał abym do niego więcej nie pisała...Dobrze, zrobię jak sobie życzy...Nie napiszę ani słowa, nie odpiszę na ani jednego smsa... Mieliśmy jechać za 3 tygodnie razem do polski...Kupił mi bilety bo ja nie miałam chwilowo kasy...Wykrzyczał mi, że mnie kocha i że jestem chora , że tak myślę... Powiedziałam, że nigdzie z nim nie pojadę, nie chcę żadnych wakacji... Napisał właśnie, że mam mu po wypłacie przelać pieniądze za bilety i że mam już nic do niego nie pisać...dobrze, uczynię jak sobie życzy... obiecałam mamie, że przylecę bo nie widziałam jej już rok czasu i jak ja mam się teraz wyplątać?mam z nim lecieć?? zaplanowaliśmy tydzien na mazurach, wszystko zaklepane...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Tyle łez przez niego wylałam, tag go kochałam mocno, tak mi zależało...a teraz co?? tak poprostu wypuscil mnie z domu w ciemną noc, w deszcz.Nie martwil się, że nie mam gorsza w portfelu, że nie mam jak wrócić...powiedział gdy odchodziłam: ,,zle robisz..pamiętasz co ci mowilem? jeszcze jedna scena zazdrosci a to bedzie koniec na zawsze, wybrałas, a teraz odejdz...,, Tyle było zlosci w jego oczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Boję się, że to już koniec na zawsze... Kurwa to jakiś obłęd...co ja robię? w co ja wierzę?? ile jeszcze wytrzymam??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Jest tu ktoś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Serce mi pęka...Jestem wykonczona, nie mam siły na nic.Czuję jakbym miała zaraz umrzeć.Nie chcę się jutro budzić...albo chciałabym sie obudzić ale jako nowa, silna osoba.Taka sama zanim poznałam jego...Zakochałam się i wybaczałam każde ,,kłamstewka,, z którego on zawsze świetnie wychodził obronną ręką, a ze mnie robił idiotkę i wariatkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
No to się wyspałam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Wysłałam mu smsa, że nie ma problemu.Napisałam mu widomość, że pieniądze przeleję za lot ale żeby nic nie robił z nim bo urlop w pracy zaklepany i rodzice też już wiedzą, że przylecę.Zeby się nie bał, że go będę męczyła, bo nigdy tego nie robiłam, jedyne o co prosiłam to szczerość i prawda... No właśnie? Czy on mi ją dał? Pytałam ostatnio o to czy z kimś pisze, odpowedział, że nie... Czy normalny, kochający facet robi takie rzeczy? Pytanie do panów. Czy facet, któr kocha kobietę szuka kurwa wciąż naokoło wrażeń? gdzie by tu poflirtować?? Nie rozumiem jego postawy.Tutaj czuły, kochający,wtulony.Dzwonił, pisał jak na srakę,mówił, gadał, bla bla że to i że tamto.A tu od czasu do czasu takie sytuacje??!! Nie możliwe jest, że wszysto co mówił było kłamstwem...Takich rzeczy się nie robi, poprostu się nie robi:( :( Może któryś z obecnych tu facrtów się wypowie? No nie wiem.Gówniarą nie jestem.Pięciu lat też nie mam aby dalej się tak dawać oszukiwać. Kurwa no właśnie mam 27 lat a daję się tak robić w huja :( a może właśnie na tym to wszytsko polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Istnieja jeszcze normalne związki? Pełne zaufania i szczerości?? Na czym to polega, bo już na prawdę zgłupiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Czy można sobie zaufać w związku? Czy można zaufać facetowi na 100%, no doba nie na 100% ale na tyle aby spać spokojnie? a może ze mną jest coś nie tak? Może teraz tak wyglądają związki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie ma lekko
No chyba faktycznie wkroczyłaś w najgorszą fazę - szukasz winy w sobie a niepotrzebnie. Sama piszesz ile przez niego wycierpialas a byliscie ze soba zaledwie 10 mcy. Jesli juz na samym poczatku nie masz do niego zaufania wierz mi, ze za kolejne 10 nadal bys szukala jakis znakow zdrady itp. Jest to sens ? Lepiej teraz troche pocierpiec ale za jakis czas ochloniesz i wierz ze znajdziesz faceta wartego Twojej prawdziwej milosci. Prawdziwe zwiazki istnieja oparte na zaufaniu i zdradzie. Wierz mi. Jestem w takim. I Tobie takiego rowniez zycze ale nie z tym kolesiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym...
i tak dlugo wytrzymalas... Nie wyobrazam sobie takiego zwiazku. My nie mamy problemu z zaufaniem. Dobrze ze odeszlas. ten typ tak ma. Zdradzal zdradza i bedzie zdradzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
Kurwa...Gdy go poznałam byłam na prawdę szczęścliwa...Po 3 latach samotności, pojawił się On...Wspaniale nam się spędzało czas...Było na prawdęcudownie...W co ja wierzyłam?? Chciałam byc tylko zwyczajnie szczęśliwa...Poza tym, że poprzednie ,,związki,, , ,,związeczki,, , ,,związunie,, nie należały do normalnych. Nie chcę wierzyć w to, że w ,,obowiązku,, każdej kobiety w związku jest stałe i ciągłe sprawdzanie swojego faceta.Zastanawianie się czy z kimś pisze, a może że nie pisze...cZY mówi prawdę czy nie... 5 rano, a ja nie śpię...:( dobrze, że jeszcze dwa dni wolnego...Mogę poleniuchować, nic nie muszę...To byłby jakiś koszmar gdybym musiała cokolwiek teraz :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
To było chore...Kurde Tak sobie pomyślałam, że to tak jak żona alkoholika nie może się od niego uwolnić.Chce i wie, że żyje w toksycznym związku z chorym ale nie potrafi się uwolnić.Tak było ze mną.Kochałam go, wierzyłam że jest super.bO CHCIAŁAM ŻEBY BYŁO NA PRAWDĘ dobrze.Nigdy nie byłam kobietą ,,męczącą,, jak to się mówi.Zawsze pełny luz, starałam się organizwoać czas.Nigdy nie siedziałamw miejscu.Nakręcałam to wszystko.Kochałam.Boże dlaczego wtedynie trafiłam na kogoś kto mógłby odzwzajemnić moje uczucie ...Byłam tak mocno gotowa na bycie z kimś wporządku, na bycie w dojrzałym, fajnym , dobrym związku, a tu jeb...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba tak musiało być...
a tu j.eb :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×