Co myśli facet (31l) o zajętej dziewczynie, która przyjęła

a w sytuacji ktora opisalas kojarzy sie, ze zajeta dziewczyna spotyka sie z innym facetem w celu jego poznania

"Nie uważam tego za dobre podejście i sama bym tak nie zrobiła" "a mnie z chwilą przerwy w ciągu dnia, którą fajnie jest spędzić w miłym towarzystwie" Skoro tak miło Ci się kojarzy to czemu byś tak nie zrobiła? Twoja przyjaciółka ma jasne zasady i chce być fair. Do niczego jej nie zmusisz.

Jedna kawa to od razu spotykanie? Przecież nie napisałam, że ona planuje wejść z nim w romans - po prostu chciałam, żeby się poznali, a może akurat coś by w niej pękło...

Krwawa Wilczyca "Nie uważam tego za dobre podejście i sama bym tak nie zrobiła" "a mnie z chwilą przerwy w ciągu dnia, którą fajnie jest spędzić w miłym towarzystwie" Skoro tak miło Ci się kojarzy to czemu byś tak nie zrobiła? bo ja bym po prostu z tym gościem zerwała. Nie dopuściłabym do takiej sytuacji.

Ale będąc w związku nie spotkałabyś się z obcym facetem w celu zapoznania go. Proste. Jednak chcesz by Twoja przyjaciółka to zrobiła... Jakby naprawdę na tym Ci zależało to byś zorganizowała jakiś wieczór kameralny na kilka osób i umożliwiłabyś zapoznanie się z nim na gruncie towarzyskim.

W efekcie jednego z takich wieczorów ten pan zaprosil moją przyjaciółkę na kawę, żeby poznać ją bliżej, a ona odmówiła, twierdząc przy tym, że jest fajnym facetem, i, że gdyby była wolna, na pewno by nie odpuściła. Nie namawiam ją do złego, bo gość z którym jest to totalny dupek i nie powinna mieć w związku z nim żadnych wyrzutów, zwłaszcza po tym, jak on ją kilka razy potraktował. Wiem, ze nie będą razem - to tylko kwestia czasu.

Twoja przyjaciółka nie jest chyba osobą upośledzoną ani dzieckiem? Ale jeśli wg Ciebie nie powinna samodzielnie podejmować decyzji życiowych to ja wyślij do psychiatry. Doradziłaś jak mogłaś, wyraziłaś swoje zdanie, pewnie i masz rację, ale mnie osobiście wkurwia takie wtrącanie się w czyjeś życie. Masz chyba swoje?

kawa=randka?

Mimo dobrych checi (w twoim przekonaniu), laska ktora majac faceta poznaje innych w okreslonym celu - wyglada slabo. Chronologia powinna byc taka: 1) zamkniecie poprzedniego etapu; 2) rozgladanie sie za nowym facetem. I jakos trudno mi uwierzyc, zeby dorosla kobieta nie mogla zerwac z kims, kogo uwaza za palanta itd, jesli nawet nie sa malzenstwem. Aha i wtracanie sie w cudze zycie prywatne jest ryzykowne, bo widzialem kiedys podobna sytuacje, tyle ze dziewczyna z facetem w koncu sie dogadali, a przyjaciolka zostala byla przyjaciolka, oskarzona o probe rozbicia ich zwiazku:)