Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bgnjilbsznis

kwestia lojalności - opowiadanie o naszych problemach innym

Polecane posty

Gość bgnjilbsznis

moj facet ma duzo kolezanek i jak sie ze mna pokloci rozmawia na ten temat z nimi. przedstawia sie jako biednego zuczka ktory jest taki smutny i zmeczony przeze mnie. uwaza, ze ma prawo, ze po prostu opowiada o swoich problemach przyjaciolom. ja odbieram to jako brak lojalnosci. czy slusznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie by szlag trafił. Niech opowiada o sobie, do tego ma prawo. Ty sobie nie życzysz żeby mówił koleżaneczkom o Waszych prywatnych sprawach, tak? Urządziłabym taką awanturę za taki brak lojalności, że dopiero miałby o czym opowiadać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahaaaaaaaaaaaaa
to jest typowe dla facetow :D:D:D:D:D:D biedne zuczki:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
obiecal mi ze juz nie bedzie tego robi. ale nie ukrywam ze weszlam na jego gg po doslownie 3 dniach od tego zobowiazania i troche poszlo mi w piety bo nic sie nie zmienilo i byl naprawde baaardzo stronniczy. opowiada o nas swoim przyjaciolkom niby, glownie 2. jak widac robienie awantur nie dziala, bo mowi swoje, a robi swoje. utrzymuje, ze musi rozmawiac o swoich problemach, bo nie czuje sie w zwiazku ze mna bezpiecznie. nie rozumie, ze jak zachowuje sie tak bardzo nielojalnie to ja tez trace w ogole poczucie bezpieczenstwa i to dziala na zasadzie blednego kola. co mam z tym zrobic? co mi radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mam z tym zrobic? co mi radzicie?" powiedziec mu że nie życzysz sobie by opowiadał o was innym ... dac mu ostatnia szanse i trzymac sie tego w innym wypadku rozstaniecie sie gdyż ten związke nie będzie miał ani dla ciebie ani dla niego przyszłosci przy tym masz byc konsekwentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajniesew
racja, to jest nie w oprzadku opowiadanie osobom 3. ALE czy Tobie nie zdarylo sie rozmawiacz kolezankami o sprwie miedzy Wami? mi sie zdraza z 3 osobami rozmawiac o jakiejs sprawie, ktroa go nie dotyczy, glownie zbye ie poradzic i spojrzec na to z innej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
nie opowiadam innym facetom i naszych sprawach. kolezankom mi sie zdarza jak chce sie poradzic. oczywiscie moge mu powiedziec, ze sobie tego nie zycze. tylko ze my juz taka rozmowe mielismy i on utrzymuje, ze tego nie robi. ja wiem, ze klamie, ale przeciez mu nie powiem, ze rylam w jego gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze my juz taka rozmowe mielismy i on utrzymuje, ze tego nie robi. ja wiem, ze klamie" no to teraz sie zastanów czy chcesz być w zwiazku którym koles cie okłamuje ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
nie, nie chce, ale to byl absolutnie 1 raz kiedy go przylapalam na klamstwie. troche glupio sie o to rozstawac... czyli nie ma prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHAH MISTRZ666 und LORD997
I GOT VERY BIG PROBLEM WITH ZOFIA und NIEBOSZCZKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
czy on ma racje. jak to jest w innych zwiazkach. to bym chciala uslyszec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
a co myslicie by powiedziec mu ze jesli musi to niech robi co chce ale ja sie z tymi znajomymi przed ktorymi jestem szkalowana spotykac nie bede?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież Regres ci to już w prosty sposób wyjaśnił.. Czego ty chcesz? Uważasz,że zbojkotowanie jego znajomych załatwi sprawę? A tak swoja drogą, to ten twój partner troszkę zniewieściały skoro tak lubi użalać się nad sobą przed swoimi znajomymi.. koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz go również zostawić, bo wasze brudy zawsze będą prane publicznie, ty zawsze będziesz ta zła itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
a moze mu powiedziec ze przerylam to gg i ma sie wytlumaczyc z klamstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiadaniem o problemach w związku zajmują się kobiety , a nie mężczyźni , więc lepiej sprawdź kogo masz .....:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
równie dobrze facet może szukać czegoś na boku i grać biednego żuczka, a miłe koleżanki rozpływają się nad tym jaki to on biedny i emocjonalny jak nastolatek z czarną grzywką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
tylko wiecie... ja go kocham i planowalam z nim zycie. to dla mnie nie jest powod do rozstania. mysle po prostu jak to najlepiej rozegrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze mu powiedziec ze przerylam to gg i ma sie wytlumaczyc z klamstwa?" po prostu spytaj go czy opowiada innym o waszym związku ? poza tym to trochę zachowujecie sie jak dzieci Zbyt dużo podchodów za mało rozmów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po co ci było szperać w jego gg.. no skoro już tak zaczynacie związek, że ty mu zwyczajnie nie ufasz..Gdybyś darzyła go zaufaniem nie wpadłabyś na głupi pomysł z czytaniem jego gg .. Co będzie następne.. telefon komórkowy mu sprawdzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
pytalam sie go wprost, czy rozmawia. klamie w zywe oczy, ze nie. oczywiscie, ze rycie gadu to dziecinada... ale jako ze sporo tam znalazlam, nie moge powiedziec, zebym zalowala. nie wiem zupelnie, jak to rozegrac. mysle, ze problem jest glebiej, ze mi po prostu przekszadza, ze wokol niego kreci sie tyle kobiet, ale wplywu na to nie mam. w kazdym razie nie mam w sobie gotowosci, zeby sie z nim z takiego powodu rozstac. ale jestem ta kwsciekla, ze boje sie, ze jak go spotkam to mu wywrzeszcze, ze jest wstretnym klamcom i juz w ogole zrobi sie kaszana. cholera, jak to rozegrac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jako ze sporo tam znalazlam, nie moge powiedziec, zebym zalowala" czyli co sie jeszcze dowiedziałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjilbsznis
jak bardzo niesprawie i stronniczo przedstawia nasze problemy i jak jego kolezaneczki mu opowiadaja, ze ma pamietac, ze zawsze moze sie ze mna rozstac. jak rozegrac ta sytuacje? pogadac z nim szczerze, bez mowienia, ze grzebalam w gg? powiedziec, ze grzebalam? powiedziec, ze ma robic co mu sie podoba, ale ja nie bede sie z tymi ludzmi spotykac... no co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bardzo niesprawie i stronniczo przedstawia nasze problemy i jak jego kolezaneczki mu opowiadaja, ze ma pamietac, ze zawsze moze sie ze mna rozstac." i ty jeszcze pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×