byłam wczoraj na weselu. czy waszym zdaniem za duzo zjadłam?

na obiad: rosól z makaronem 2łyżki ryżu z białym sosem łyżka marchewki ze zasmażką 1 mielone gotowane 6 kluseczek śląskich ze sosem łyżka kapusty zasmażanej łyżka surówki z majonezem pól dewolaja z pieczarkami pół dewolaja ze serem kawa pół kawałka biszkopta z galaretką i truskawkami pół kawałka sernika deser lodowy z bitą smietaną i polewami zimny bufet czubata łyżka sałatki makaronowej czubata łyżka sałatki z jajkiem czubata łyżka ryby po grecku czubata łyżka gyrosa szynka z jajkiem w galarecie na kolację pół gołąbka pół krokieta co o tym sądzicie spase sie??

:O

a czy to wesele nie było w rzeszowie?

musialas sie swietnie bawic, jesli tak zapamietalas i wypisujesz. napisz jeszcze ile gram kazdego produktu ;-/

:o a zjadłaś ok, na weselu trza się nażreć

jak myslicie ile to kalorii? jestem na diecie ale wczoraj nie mogłam sie powstrzymac. nie bylam w rzeszowie

Oj tam dieta :o Na wesele co tydzien nie chodzisz. Ja kiedyś nie miałam apetytu na weselu u koleżanki to tylko rosół zjadłam :o a następnego dnia żałowałam że nie spróbowałam wszystkiego po trochę :o

Zważywszy, że normalnie człowiek powinien jeść 4-5 mniejszych posiłków w ciągu dnia co 3 godziny, a ty w czasie, gdy normalnie się śpi wciągnęłaś więcej niż przeciętnie w ciągu dnia - to TAK, zjadłaś dużo. Ale ... to wesele, a na nich tak po prostu jest, je się, pije, bawi ... :-D luz:-D

jesteś nienormalna zaśmiecasz forum takimi bzdetami

a ile kroków wykonałaś w tańcu ? podziel ilość kęsów przez kroki i ci wyjdzie

ze ortografią. Warto byłoby kupić jakiś słownik we księgarni albo porozmawiać ze mądrzejszymi koleżankami.

Trzeba sobie czasem pozwolić :)

We ksiegarni? Przygadal kocioł garnkowi....