Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vxccvxxcvxcv

Muszę się końcu wygadać po rozstaniu...

Polecane posty

Gość vxccvxxcvxcv

Byłąm twarda, nie płakałam, nie marudziłam koleżankom o moim rozstaniu. Ale teraz czuję, że chyba przyszedł czas trochę sobie popłakać :( Byłam BARDZO nieufna, długo to ja miałam "przewagę" w tym związku, a kiedy już postanowiłam się "zmienić na lepsze", to wszystko się skończyło... moja znajoma właśnie się zaręczyła, a ja cierpię z powodu rozstania, oczywiście udając, że wszystko ok, a wcale tak nie jest Pokochałam go :( Długo trwało, żebym coś do niego poczuła, a teraz niestety żałuję, że tak się wydarzyło... Jak przetrwać ten czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś samo minie
przynajmniej ja to sobie codziennie powtarzam :) gdzieś w glębi zostanie ta cząstka. u mnie minęło już dużo czasu i jest znacznie lapiej, ale nadal nie ma dnia bez kilku wspomnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka-kochajaca.za.bardzo
i aj sie chce wygadac ale nie mam komu :( jestem w obcym kraju, pracuje z samymi facetami i obcokrajowcami wynajmuje opokoj u dziadka co caly dzien siedzi w salonie przed tv rozstalam sie z chlopakiem i wszystko dusze w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×