Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Studentka z Londynu

POMOCY!

Polecane posty

Gość Studentka z Londynu

Jestem spokojna studentka i mieszkam w Londynie. Teraz sesje skonczone i szukam pracy na okres letni. Wynajmuje pokoj w duzym domu w strefie trzeciej i mam ogromny problem. Otorz moi sasiedzi z dolu (w tym samym domu) robia co jakis czas party ktore trwa do bardzo poznych godzin nocnych. Teraz jest polnoc a oni maja gosci jakies 8 osob. Siedza na dole, glosno sie smieja jakby jakis mecz ogladali i strasznie halasuja. Boli mnie glowa i brzuch z nerwow. Nie wiem o ktorej planuja to zakonczyc ale pewnie za pare godzin jak zwykle. Az sie dziwie bo oni maja dzieci w wieku 2 i 7 lat i normalnie nie moge pojac jak w takim halasie dzieciaki maja spac a moze nie spia wcale. Nie wiem juz jak mam temu zaradzic bo to sa wlasciciele tego domu. Kilka miesiecy temu nawet zeszlam do nich na dol i powiedzialam poprosilam czy mogliby sie uspokoic, bylo juz grubo po polnocy. Przeprosili za halas i przez pare minut bylo faktycznie ciszej ale juz za chwile znowu bylo to samo czyli halas. Pisalam im tez smsy z prosba o cisze ale to nic nie daje. Oni zupelnie nic sobie ze mnie nie robia. Inni lokatorzy w tym mieszkaniu raczej nie zwracaja im uwagi nie wiem czemu, skoro im nawet przeszkadza jak ja przed 22-ga rozmawiam przez telefon w kuchni. Na kontrakcie mam napisane zeby cisza nocna byla od 22 do 8 rano. A oni tam na dole maja gosci czasami do 3 w nocy i spac nie mozna. Nie jestem problemowa osoba ale naprawde cenie sobie cisze i spokoj. Juz nie wiem jak mam postepowac z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfgh
jesli to jest ich dom, a sasiedzi nie wzywaja policji i sie nie skarza, to chyba wniosek nasuwa sie sam - wyprowadzka. wspolczuje serdecznie, ale jako studentka pare razy tez to przezywalam w akademiku (tylko, ze tam szlam kablowac). powiedz im, ze jesli nie beda ciszej, to sie wyprowadzasz. co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
poszukaj sobie innego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka z Londynu
Studiuje hotelarstwo i turystyke. Ja juz im grozilam, ze sie wyprowadze ale potem jednak sie nie wyprowadzilam i oni mysla, ze mnie maja w garsci. Musze sie wyprowadzic. Ci ludzie zupelnie nie maja szacunku do drugiego czlowieka. :( To wlasciciele domu ale czy to znaczy, ze maja zaklocac cisze nocna swoim lokatorom? A moze mam zadzwonic na policje i podac sie za jakas sasiadke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffeeeee
jakbyś była normalna to byś się dołączyła do imprezy ja pierdole ludzie na psy schodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
to Ty wynajmujesz pokoj od nich wiec jesli cokolwiek Ci nie odpowiada to jedynym wyjsciem jest wyprowadzka. Mozesz oczywiscie zadzwonic na policje i podac sie za kogos innego jesli tak chcesz bo kto Ci zabroni ale dla mnie osobiscie to zupelnie glupie. Jesli nie nadajecie na tych samych falach to znajdz mieszkanie z bardzo spokojnymi wspollokatorami i sasiadami - nie bedzie latwo ale warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka z Londynu
Okay przez wakacje zaczne szukac nowego lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdg
studentka naprawde serdecznie wspolczuje, nie ma nic gorszego niz swinie nie szanujace ciszy nocnej (wiem jak ciezko sie studiuje zagranica i ile czasu trzeba poswiecic na nauke i prace). mozesz isc na policje i pogadac o problemie - moze ci cos doradza, ze np wysla patrol w dniu imprezy kolo twojego domu, i jak bedzie za gloso, to rzeczywiscie zworca uwage. mozesz tez zadzwonic na policje, jesli bedzie juz impreza i jak pisalas, podaj sie za sasiadke. tylko moze byc tak (jak w szwajcarii), ze musisz podac swoje dane - nie wiem jak z tym jest w uk. pamietaj, ze jesli oni od dluzeszego czasu tak robia, to lepiej sie wyprowadzic i miec spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to raczej oczywiste
dziwna jesteś, to jacyś dziwni, chamscy ludzie, w ogóle cię nie szanują, mimo, że im płacisz, ja bym się nie zastanawiała i szukała nowego lokum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka z Londynu
Zaczne szukac i przez wakacje sie przeniose zeby nowy semestr zaczac ze spokojna glowa i bez stresu. Na szczescie impreza dlugo nie trwala bo po pierwszej w nocy sie uspokoilo. No ale to jeszcze nic bo czasami robili imprezki do trzeciej. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×