Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidzia...

ciemne strony macierzyństwa...

Polecane posty

Gość Lidzia...

pogadajmy mamuśki o tych "gorszych" stronach macierzyństwa i bycia mamą... wszyscy doskonale wiedzą,że macierzyństwo to nie bajka i cud-miód...jednak nikt o tym głośno nie mówi-dlaczego?? oczywiście,że kocham swoje dzieci ponad życie,ale czasami gdy łapie doła to mam dość... :( czy są jeszcze jakieś mamuśki,którym czasami też chce się wyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się dzisiaj chce wyć. Moje dzieci w nocy kaszlały, smarkały, wymiotowały flegmą, miały gorączkę, nie chciały łykać lekarstw, młodsza wyła i kaszlała od 24 do 6 rano, starsza obudziła się z rykiem że chce spać z tatą, zwymiotowała nam do łóżka, młodszej całe oczka się skleiły, całą noc przemywałam i zakraplałam oczy, psikałam do gardła, odciągałam katar, przytulałam, lulałam, zmieniałam pościel/ piżamę, robiłam herbatkę/ mleko, spałam tylko 1,5 godziny. Oprócz tego wszystko ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
dziś rano np.oberwało się mojemu mężowi za to,że ....zasnęłam w nocy na pufie koło łóżeczka-gdy nakarmiła małego,położyłam do łóżeczka i usiadłam na pufie i tak mnie zmuliło... a oberwało mu się też za to,że to na kobiecie spada obowiązek karmienia piersią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
nie zazdroszczę nocki... ja już się nie mogę doczekać tego,żeby mój mały przesypiał całą noc!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupia jesteś:P tu są same szczęśliwe mamuśki z grzecznymi dziećmi i cudownymi mężami:) dla mnie na razie jedyną ciemną stroną macierzyństwa jest to że im dziecko starsze tym często ty jesteś dla niego niedobra bo każesz odrabiać lekcje sprzątać pokój albo dasz karę za złe zachowanie:( dobra matka musi być czasem tą niedobrą jesli mnie rozumiesz... musi pokrzyczeć ukarać kazać... a dziecko nie rozumie że taka nasza rola:( ciebie mama pewnie tez czasem wkurzała a im bylaś starsza to coraz bardziej:P ja przynajmniej tak miałam:P syn ma 8 lat i widzę że też czasem go wkurzam jak każe najpierw odrobic lekcje a potem przyjemności... z biegiem czasu rola matki robi sie coraz bardziej niewdzięczna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile mały ma miesięcy? Ja marzę tylko, żeby już był wieczór, żeby wykąpać dziewczyny i niech idą spać. A ja z nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomagał, ale tylko do 4, bo potem musiał wyjść do pracy :( Więc dziewczyny, cieszcie się z każdej przespanej nocnej godziny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciemna strona? Póki co to kolka u młodego... A tak ogólnie to większość pozytywów. Aaa sytuacja z zaśnięciem na pufie;-) Coś jak u mnie tyle że ja na krześle wczoraj zbetoniłam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
mały ma dopiero miesiąc.... gdy dobrze się naje to przesypia ok.3 godz.ale gdy nie doje się do końca to potrafi budzić się co godzinkę-jak dla mnie masakra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka od dawna
co Wy tam kobiety wiecie o ciemności :) jak wasze dzieci podrosną , stana sie nastolatkami , ludźmi " prawie " dorosłymi dopiero poznacie co to jest niewdziećzność , humory , fochy i cały arsenał zachowań , ktore wyzwalaja w dorosłym skądinąd rodziców myśl " uduszę tego gnojka i już edize spokój " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
co do tej nieszczęsnej pufy...obudził mnie mąż i jeszcze bezczelnie pyta..."czemu śpisz na pufie???połóż się do łóżka..." aaaaa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lidzia mój też ma miesiac matka od dawna- jak sobie przypomnę jaką ja byłam nastolatką to zaczynam się modlić, żeby młody charakter po ojcu odziedziczył;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym się zdrzemneła, nawet na pufie. Póki co piję 3 kawę i wycinam starszej kształty z papieru kolorowego.. matka od niedawna - moich małych słodkich córeczek to chyba nie dotyczy?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scarlett witaj :) u mnie nocki sa ok choc wczoraj wieczorem latalam jak z pieprzem do dzieci ,jestem mama 2 starszych synow i 7i pol miesiecznych blizniat,wlasnie obaj zabkuja ,a u nas zaczyna sie od kataru wiec zeby bylo weselej to wyja z zatkanymi nosami ...jestem sama bo M pracuje jak chyba wiekszosc mezow-ojcow ,dzis mam dzien doliny bo czuje sie bezsilna teraz na chwile chlopcy usneli to siedzie i pije wreszcie kawe bo bez tego nie dam rady dotrwac do 19.30...pozdrawiam wszystkie zmeczone mamy...bo prawda jest ze macierzynstwo moze jest piekne tylko to cholerne zmeczenie materialu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka od dawna... ja już się boję bo zanim się obejrzę będę mieć zbuntowanego nastolatka:( póki co ma 8 lat ale już potrafi fochem rzucić.... a ja nigdy nie wiem o co mu chodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia mam 14 latka w domu mysle ze co najmniej 32 razy dziennie (a pol dnia go nie ma bo jest w szkole) mam ochote go zamordowac na rozne wysublimowane sposoby:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej jak oboje mają zły humor wtedy jedno wyje na rękach, drugie trzyma się za nogawkę i wyje a ja stoję... i też wyję. Oj nie raz miałam myśli, że zamknę drzwi z drugiej strony i jak mąż wróci wieczorem z pracy to we trójkę zaśpiewają "Co się stało z mamą, mama zniknęła gdzieś":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
ja też dopiero mogę trochę "odpocząć" ,bo od rana gdy tylko na chwilkę mały zaśnie to wiadomo...pranie,sprzątanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie ciemną stroną jest choroba dziecka, a tak to trzymamy sie w miarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze niedawno mowilam ze bunt nastolatka nas chyba ominie...taki byl kochany a teraz alfa i omega zawszze musi miec oststnie slowo @#$%^&*( wrrrr slow mi zabraklo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
ja też mam ochotę czasem wyjść i zostawić męża samego,,,rozumiem i zdaję sobię sprawę z tego,że on w pracy nie odpoczywa tylko zapierdala...ale prawda jest taka,że praca w domu przy dzieciach też raczej nie jest łatwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama bąbelkow :) Ty to masz podwójny hardkor :) A nawet poczwórny :) Ja też piję sobie kawę, mimo że ze zlewu wychodzą gary, a z kosza pranie.. Dziewczyny nie straszcie, moja 3,5-latka ma nieraz takie fochy, że aż strach myśleć, co będzie potem. I znów się denerwuję bo od rana zjadła tylko pół kromki i małe monte :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasami tak robię, że zostawiam "starego" z młodym i wychodzę. Chociażby posiedzieć samej na ławce i popatrzeć w niebo i zwyczajnie wyłączyć myślenie. Polecam- dobry sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciemne strony macierzyństwa dla mnie??? Ponieważ jestem całe dnie z dziećmi od kilku lat już i dopiero we wrześniu zabieram się za szukanie pracy, gdy młodsze pojdą do przedszkola a strasze do szkoły, więc czuję się strasznie ZNIEWOLONA :-O I nie chodzi tu o spotkania z koleżaneczką na kawie (to akurat mam w nosie, jak chcę to w weekend czy po południu maż z dziećmi zostanie). Mam na myśli to, że nie moge wyjść KIEDY, DOKĄD i NA JAK DŁUGO chcę. Że rano jak wstanę, nie mogę w spokoju się wybudzić, zjeśc w CISZY śniadania, napić się kawy, tylko musze obsłużyć swoją gromadę najpierw, przy okazji odpowiedzieć na milion pytań ( :-O ) ... Ze nie mogę miec własciwie gorszego dnia, w którym nic mi sie nie chce, gdzie leze do góry dupą i gapię się w sufit. Ze muszę być od rana zwarta i gotowa, pełna radosci i pomysłow :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×