Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mateusz1991

Partner dla samotnej matki - kto to taki?

Polecane posty

Gość hmmmmhm
8 letni zwiazek raczej do przelotnych nie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najmadrzejszy na swiecie Niektorym facetom wydaje sie, ze samotna matka, to taka ktora jest latwa do wziecia, a jest zupelnie odwrotnie. Czesto trzeba spelnic podwojne wymagania oklaski tobie za te słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
] hmmmmhm A jednak się facet zmył..... Błąd, gdybyś była saperem to już byś nie żyła. Trzeba było nie patrzeć na jego bajery, bo pewnie na ludzi przykładowo z wadą wymowy to byś nawet nie spojrzała, więc nie żal mi cię. Chciałaś bajeranta, to bądź sobie teraz sama z bękartem. buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja samotnej matki nie chce i mam do tego prawo , poprosstu przeszkadzało by mi to ze dziecko spłodził inny facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Najmadrzejszy--- staram sie nie przejmowac. Czasem przez takie stereotypowe patrzenie ludzi na samotne matki czlowiek przestaje wierzyc ze jest w stanie wychowac swoje dziecko na dobrego czlowieka. " Wiekszosc ludzi mysli stereotypowo w wielu sferach zycia. Jesli jestes wartosciowa to wychowasz swoje dziecko na dobrego czlowieka i nie jest ci do tego potrzebny facet. "W mysl tego powiedzonka w ogole nie powinnismy zakochiwac sie, budowac zwiazkow, pobierac sie, starac sie o dzieci. Po co? Skoro nie jestesmy pewni ze dozyjemy jutra, ze bliscy zawsze beda obok, ze swiat sie nie skonczy.." Dokladnie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmhm
Cos mi sie wydaje, ze to twoje problemy, BW, sa o wieeele wieksze niz moje, jako samotnej matki. Tym razem juz nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem partner samotnej matki to facet z obniżonym poczuciem własnej wartości. Facet, który ponosił porażki w zdobywaniu kobiet samotnych bez dzieci. Facet, który został zaakceptowany przez kobiete z niższymi wymaganiami. Najczęściej jest to facet po 30, który stracił już nadzieje na poznanie prawdziwej miłości i decyduje się na miłość z kobietą po przejściach bo w jego niskim poczuciu wartości u innej nie ma szans. Czy dostaje od niej miłość? Osobiście w to nie wierzę, jak na dzień dobry nie jest nr. 1 dla tej kobiety.... Podsumowując: Na pewno nie jest to facet, który cieszy się ogólnym pożądaniem i zainteresowaniem kobiet... (taka jest moja subiektywna opinia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmhm
Niestety wychodzi na to, ze nadal ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BW prawde mówiąc zdobyć kobietę to nie jest jakiś wielki wyczyn. Jedne się zdobywa łatwiej nad innymi trzeba się natrudzić. Faktem jest, że nie rozumiem czasami co kieruje kobietami, kiedy chcą się wiązać z kompletnymi imbecylami (patrz: lokalny drech, koks, półgłówek). Ja sam osobiście nie zamierzam jej oceniać i wypada mi jej współczuć, że tak pokierowała swoim życiem, że zostaje sama z dzieckiem (nie jej wina jak jest wdową załóżmy). Ja samotnej matki nie przygarnąłbym w myśl mojej życiowej teorii, że "samiec alfa zapładnia - samiec beta wychowuje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BW! Jeśli temat Cię drażni to nie wchodź! Dust.in.the.wind Wolałbym wybrać kobietę dojrzałą z przeszłością niż niedojrzałą co ciągle szaleje. Spotkać dziś dojrzałą wartościową wolną bezdzietną kobietę jest czymś praktycznie niemożliwym i w tym problem. Poza tym to było luźne pytanie. Nie żadna deklaracja. Po prostu nie wykluczam takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to każdy by wolał dojrzałą i poukładaną. Weź przede wszystkim to, że związanie się z taką kobietą nosi ze sobą bardzo duże ryzyko. Przede wszystkim: - dziecko jest dla niej najważniejsze. Nie Ty. Powstało ono nie z waszej miłości leszcz przelotnej zabawy z innym kolesiem, którego uznała za swojego reproduktora. Jeśli jesteś w stanie zaakceptować to, że jesteś w jej życiu na dzień dobry numerem 2 to Twoja sprawa. Każdy facet powinien wiązać się z dziewczyną dla której jest całym światem...potem rodzi im się dziecko i związek wkracza w inną relacje. Dajecie część siebie dziecku. W tym przypadku zaczynasz od dupy strony. Nie dostaniesz od niej tego co dostanie koleś, który zdobędzie singielkę. - powód że ona Cie chce wynika również z jej stanu materialnego. Poznałem wiele samotnych matek co chciały sie ze mną związać i u niektórych było bardzo widać ich trudną sytuację materialną, że nie mają za co utrzymać osoeska bo ojciec chla i nie łoży na dziecko. Taka kobieta jest w stanie bardzo się poświęcić wiążąc się nawet z kolesiem do którego nic nie czuje, aby dziecko było za co nakarmić - jeżeli weźmiesz sie za próbe wychowania jej dziecka możesz zostać ugryziony w sytuacji, gdy Twoja metoda wychowawcza jest sprzeczny z jej. Pamiętaj, że matka najlepiej wie co jest dobre dla jej dziecka a ona ma ku temu mocny argument (cyt. Nie wasz się tykać mego dziecka) - jak ojciec dziecka wróci i obnaży przed nią swój błąd pozostawienia jej same. Odpadasz stary (cyt. przecież to ojciec jej dziecka a najważniejsza jest dla niej rodzina, której ty jesteś przyszywką) - kobieta z bagażem to większe obciążenie finansowe. Jak śpisz na forsie to ten problem Cię nie dotyczy. - inteligencje kobiety oceniać się też powinno jak wykonuje misję zwaną życiem. Jak kobieta poznaje faceta i jej sie podoba dostaje masę testów co mają na celu sprawdzenie Twojej predyspozycji do bycia ojcem. Będzie się opierać Twoim potrzebom aby udowodnić Ci, że ona i być może wasze dzieci są ważniejsze niż Ty. Samotna matka na tym polu poległa na całej lini (nie dot. wdów) Stary jeśli 1991 to Twój rok urodzenia to chyba zwariowałeś jak chcesz się pakować w coś takiego. W tym wieku to bym Ci doradził popracowanie nad sobą a przede wszystkim nad samooceną i pewnością siebie. Ale to jest moje zdanie i nie bede do niczego zmuszał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię, że już teraz chcę się wiązać z Taką kobietą pytałem ogólnie. W tej chwili studia są dla mnie najważniejsze. Charakteru człowiek nie zmieni i o charakter właśnie pytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na swoim przyykładzie
Opisze sytuacje na swoim przykładzie. Zalogowałam się na sympatia pl,w nadziei,że znajdę tam mężczyznę ,który będzie: dojrzały odpowiedzialny gotowy na związek ceniący cechy wewnętrzne szacunek do kobiet i jej ciała i wydawałoby się,że kilku takich znalazłam,(opisując się wymieniali te cechy + wygląd nie jest najważniejszy i inne takie)' Po wysłaniu moich zdjęć szybko mi dziękowali lub wcale się nie odzywali. Jestem ładna,zadbana,mądra,czuła,jest o czym ze mną porozmawiać i rozmawiało im się ze mną dobrze (sami to podkreślali) ale----jestem kobietą grubą i to dla wszystkich ogromna przeszkoda. Nie moja sytuacja,nie moje dzieci,tylko tusza. Jaki morał??? Wszyscy szukają ideału i dla mężczyzny najważniejszy jednak jest wygląd kobiety,chociaż sami niejednokrotnie wyglądali nie najlepiej,z nadwagą,łysi,albo nie specjalnie przystojni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na swoim przyykładzie
zapomniałam dodać,że jestem po rozwodzie i nie wymagam od mężczyzny,żeby był kawalerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląd to u faceta 90% co widzi w kobiecie. Bez akceptacji czyjegoś wyglądu nie ma szans na zbudowanie zdrowego związku.Otyłe kobiety są na samym dole drabiny zainteresowań normalnego mężczyzny ( pomimo, że Grycanki wciskają wam historię że tusza=duże cycki i to jest sexy. Kłamstwo a wy tym usprawiedliwiacie swoje lenistwo). Jeżeli chodzi o Ciebie: Jak ktoś jest niski to tego nie zmieni, jak ktoś jest głupi to musi z tym żyć...dziewczyno waga to jest akurat to co można zmienić, tylko trzeba po prostu chcieć. Też miałem kiedyś problem z wagą, ale zainteresowałem się dietetyką, sportem i teraz wyglądam fantastycznie (fajna rzeźba+kaloryfer na brzuchu). Zainteresuj się sportem, dowiedz się czym jest spalanie tlenowe, poczytaj w necie jak układać trening i diete. Teoretycznie przy dobrym treningu 3x w tygodniu + dobrej zbilansowanej diecie jesteś w stanie gubić 5-6 kg na miesiąc (przy dużej wadze - potem progres sie zmniejsza do 3-4 kg). Niestety kobiety dzielą się na takie co mówią: "mam nadwage muszę schudnąć" i takie "mam nadwagę, szukam faceta, który zaakceptuje mnie taką jaka jestem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amy123456
Po pierwsze samotna matka to nie jakiś odszczepieniec jak wynika to z nie których tutaj wypowiedzi, to przykre, że ludzie oceniają na podstawie stereotypów. Potraficie tylko ocenić kogoś w parę chwil nie wiedząc nic na temat danej osoby. Dust.in.the.wind Piszesz, że każdy facet wolałby kobietę poukładaną i dojrzałą a może popatrzysz na swój własny gatunek i znajdziesz faceta poukładanego i dojrzałego. Robisz z siebie ideał a z pewnością tak nie jest, oceniasz kogoś ot tak nie dając szansy na pokazanie jakim się jest naprawdę. Nikt nie każe wiązać Ci się z samotną matką, ale nie musisz mieć nas za szmaty i tak dalej bo historia każdej z as jest inna. PS. Gdybym była taka jak Ty powiedziałabym tak: Frajer,który siedzi na kafeterii ( forum kobiecym) i dowartościowuje się swoimi jakże mądrymi w jego mniemaniu wypowiedziami, który może szuka tu szczęścia bo na Sympatii się mu nie udało. Zakompleksiony, udający macho w wirtualnym świecie. PODOBA SIĘ??? Na szczęście nie jestem taka jak Ty i mam szczerą nadzieję, że jednak masz w sobie coś pozytywnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Prosiłbym mniej mężczyzn tu wypowiedzi bo niepotrzebnie robicie w większości konflikty. Dużo się na forum mówi o potrzebach i wymaganiach kobiet wolnych bezdzietnych. Byłem ciekaw jaki one mają punkt widzenia na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na swoim przyykładzie
Oczywiście,że mogę schudnąć i od jakiegoś czasu skutecznie to robię,tylko dlaczego to jest tak bardzo ważne?? Różne są wypadki losowe i kobiety tyją z różnych powodów,dajmy na to,że schudnę,znajdę mężczyznę,następnie się rozchoruje dajmy na to na tarczycę,dużo przytyje i co??? Rzuci mnie,tak? To czy taki związek ma sens?? Szukam głębszych relacji,zawsze byłam szczuplutka,po drugim dziecku poważnie się rozchorowałam następstwem czego jest moja nadwaga. Mąż w tym momencie odwrócił się ode mnie i poszukał "lepszego" modelu,ja jestem teraz na dobrej drodze do odzyskania sylwetki,nie chcę trafić znowu na płytkiego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tego oczekuję od związku " głębszych relacji" Niestety młodość ma swoje prawa i ciężko mi znaleźć kogoś z kim miałby takie relacje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na Kafeterii bo po prostu mi się nudzi a konstytucja daje mi prawo swobody wypowiedzi czy to na forum dla kobiet, chodowców trzody chlewnej czy kółka wędkarskiego.Oceniam mój punkt widzenia w wieloletnich kontaktach z kobietami...być może mało wiem, chciałbym się nawet dowiedzieć więcej o kobietach stąd może akurat Kafeteria. Jest takie powiedzenie "za szczerość ludzie będą Cię albo kochać - albo nienawidzieć". Przedstawiam tu mój punkt widzenia, nie jestem alfą i omegą - mogę się mylić. Póki co nie zostałem zbombardowany argumentami, które potrafiłyby zmienić mój punkt widzenia na pewne sprawy. Moje zdanie o samotnych matkach nie jest ani poytywne ani negatywne. To, że przedstawiłem mój pogląd dlaczego nie polecam się wiązać z samotnymi matkami jest poparty osobistymi relacjami znajomych, ich znajomych i mnie samego z takimi kobietami. Jeśli uważasz, że facet wiążący sie z samotną matką jest No 1 w jej życiu to puknij się w makówkę. Wszystkie opisane przeze mnie sytuacje są z życia wzięte. Jest tego więcej ale to jest kwas, który nie koniecznie samotne matki chciałyby usłyszeć . Nie szukam tu ani nigdzie dziewczyny...jestem w związku w którym jestem szczęśliwy. Co do samokrytyki tak przyznaję Ci rację - mój gatunek składa się w dużej ilości ze świn. Ale to już nie mój wybór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to koieta gumofilc
oficer kgb jest dobry dla mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to koieta gumofilc
TERAZ SObIE POCYKAJ!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na swoim przyykładzie
Do Mateusza autora---- odpowiadając na Twoje pytanie ,chciałabym znaleźć kogoś,kto zaakceptowałby nie tylko mnie ale przede wszystkim moje dzieci,kogoś komu można byłoby zaufać i na niego liczyć w każdej sytuacji. Co do wyglądu i stanu majątkowego nie ma to dla mnie większego znaczenia i NIGDY nie miało. Może dlatego,że jako młoda dziewuszka otarłam się o śmierć i wiem co na prawdę w życiu jest najważniejsze. Mała ilość ludzi to wie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateusz1991. Dostałeś moją opinie więc mój pogląd znasz. Jeżeli będziesz na siłę brnął w znalezienie samotnej mamusi na swoją panią to nikt Cię od tego nie odciągnie. Wydaje mi się, że Twój problem polega raczej na tym, że jesteś znacznie dojrzałszy niż Twoje rówieśniczki a to może Cię bardzo zniechęcać. Wyobrażam sobie, że wypindrzona dziunia z mózgiem wielkości tik taka nie koniecznie jest dobrym materiałem na żone. Daj im czas dorosnąć, a zobaczysz, że wszsytko się zmieni. W międzyczasie skup się na samorozwoju, zdobądz wiedzę jak podrywać dziewczyny i jak z nimi układać relacje. Będziesz niestety musiał wiele żab pocałować póki któraś nie zmieni się w księżniczkę.Trafiłem kiedyś na fajny post, może nie w temacie twego postu ale kierując się tymi zasadami uda Ci się związać z fajną babką (nikoniecznie z bagażem) http://www.podrywaj.org/jak_utrzymac_zwiazek Póki co ja opuszczam Twoje forum. Co miałem do powiedzenia powiedziałem:-) A Tobie i wszystkim mamom życzę powodzenia, jakoże każdy ma prawo do szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhlkj
Po pierwsze, to nie wiem, dlaczego większość facetów zakłada z góry, ze jeżeli kobieta wychowuje samotnie dziecko, to jest takie OCZYWISTE , ze to facet ją zostawił? Dlaczego nie bierzecię pod uwagę, ze jest wiele sytuacji kiedy to kobieta zostawia ojca dziecka? Że czasem musi przed nim uciekać? Że samotne matki, to nie tylko panny z dzieckiem po przelotnych romansach, ale i kobiety po wieloletnich związkach (w moim przypadku to było 7 lat), to także rozwódki, wdowy... Po drugie to oczywiste, ze dla rodzica (obojętnie matki, czy ojca) dziecko jest ZAWSZE najważniejsze - ważniejsze nawet od męża/żony - w normalnych relacjach (nawet zwykle dotyczy to osób wykazujących patologiczne relacje w związkach) większość ludzi BEZ WAHANIA odda życie ratując swoje dziecko (czasem nawet cudze) Zapewniam was, ze nawet kiedy osobiście będziecie mieć kochajaca was żonę, to w sytuacji krytycznej wybierze wasze dziecko, a nie jego ojca. Dziecko zawsze jest na pierwszym miejscu, ponieważ jest się za nie odpowiedzialne (a samotni rodzice muszą być odpowiedzialni podwójnie!) bez względu na relacje partnerskie i powiązania genetyczne. A po trzecie samotna matka z niemowleciem to zupełnie inna historia od samotnej matki z dzieckieckiem 10- czy nastoletnim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dust.in.the.wind W końcu ktoś mnie zrozumiał. "Twój problem polega raczej na tym, że jesteś znacznie dojrzałszy niż Twoje rówieśniczki" Całe życie się z tym borykam może faktycznie w tym tkwi problem. Zawsze preferowałem dojrzalsze kobiety. Taki dylemat to umnie chyba normalne ojciec też nie mógł się dogadać z rówieśniczkami i proszę mam o 9 lat starsza. coś musi być na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dust.in.the.wind W końcu ktoś mnie zrozumiał. "Twój problem polega raczej na tym, że jesteś znacznie dojrzałszy niż Twoje rówieśniczki" Całe życie się z tym borykam może faktycznie w tym tkwi problem. Zawsze preferowałem dojrzalsze kobiety. Taki dylemat to u mnie chyba normalne ojciec też nie mógł się dogadać z rówieśniczkami i proszę mam o 9 lat starsza. Coś musi być na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda1993
Witam wszystkich..Jakos nie miałam nigdy szczęscia do chłopaków;) ale może to dlatego że nie trafiłam nigdy na tego który by mnie poszanowal;)] Tak naprawde mialam tylko jednego chłopaka...Kochalam go nad zycie.traktowalam bardzo powaznie. niE WIDZIALAM JAKI JEST;;a on smial sie ze mnie za moimi plecami.klamal,nie szanował..zle o mnie mówił;) a ja wierzylam mu ze mnie kocha itp... Nieraz uslyszalam od niego zebym sie odpierdolila od niego i ze jestem chora na glowe.Tak naprawde to przyjezdzal tylko do mojego taty.... Po co,,Oczywiscie pic..Bo mój tata stawiał mu piwo..Tak naprawde to przekonałam sie jaki jest on jak jego matka mnie ponizyla a on nic nie bronił mnie nawet nic...;)Wtedy postanowiłam z nim skonczyc od 11 miesięcy wychowuję samotnie synka 11mies.....A mój były nie interesuje sie malym i nie łozy na niego ....mówi że mnie jebie i woli przepic niż dac na bachora.....;0..teraz chla sobie z kumplami w dodatku wywalili go z pracy za picie i stracił prawko na cięzarówke i samochód po pijaku...DZisiaj jestem samotną mamą mam 19l a mój były płaci alimenty i obśmiewa mnie przy kolegach;Kontakt;e-mail;Witam wszystkich..Jakos nie miałam nigdy szczęscia do chłopaków;) ale może to dlatego że nie trafiłam nigdy na tego który by mnie poszanowal;)] Tak naprawde mialam tylko jednego chłopaka...Kochalam go nad zycie.traktowalam bardzo powaznie. niE WIDZIALAM JAKI JEST;;a on smial sie ze mnie za moimi plecami.klamal,nie szanował..zle o mnie mówił;) a ja wierzylam mu ze mnie kocha itp... Nieraz uslyszalam od niego zebym sie odpierdolila od niego i ze jestem chora na glowe.Tak naprawde to przyjezdzal tylko do mojego taty.... Po co,,Oczywiscie pic..Bo mój tata stawiał mu piwo..Tak naprawde to przekonałam sie jaki jest on jak jego matka mnie ponizyla a on nic nie bronił mnie nawet nic...;)Wtedy postanowiłam z nim skonczyc od 11 miesięcy wychowuję samotnie synka 11mies.....A mój były nie interesuje sie malym i nie łozy na niego ....mówi że mnie jebie i woli przepic niż dac na bachora.....;0..teraz chla sobie z kumplami w dodatku wywalili go z pracy za picie i stracił prawko na cięzarówke i samochód po pijaku...tak wogóle to wątpie że spotkam kogos...dzis jestem samotną mamą mam 19l po przejsciach dotychczas ranioną wątpie że kogoś poznam;)KONTAKT;kocisko79@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeleń jakich mało :) Na ojca sie nie nadaje za to na wołu roboczego pracujacego na cudze dzieci idealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×