Fototapeta do pokoju dzieci córka i syn

na początku roku zaczęliśmy prace remontowe, pokój córki miał być ostatni remontowany, ale kupując do domu fototapety córka już sobie wybrała i kupiliśmy taki wzór http://tapex2000.pl/foto/allegro/big/131714606850.jpg Dosłownie zaraz po okazało się, że jestem w ciąży i teraz wiemy już, że będzie synek. Pierw w planach było, że pokój będzie podzielony na zasadzie strona córki - strona syna tzn pod jedną ścianą ona, on pod inną, każdy swój "motyw" a takie meble zabawkowe itp to wspólne, jednak bo dokładniejszych pomiarach itp doszliśmy do wniosku że beznadziejnie będzie z meblami i będą dzieciaki miały łóżka na jednej stronie z szafeczkami pomiędzy po przeciwnej zabawki, meble, stolik czy później biurka itp w związku z tym fototapeta będzie tylko na jednej ścianie nad łóżkami i mam pytanie CZY TEN WZÓR PASUJE ŻEBY I CHŁOPAK GO MIAŁ? Mąż mówi, że tak, te fototapety to nie jakiś mega wydatek więc ja bym wymieniła np na jakiś motyw uniwersalny typu myszka miki i przyjaciele

dla chłopca, ale zrób na razie tą fototapetę i tak za 3-4 lata będziesz pewnie robić remont, bo w dziecięcym pokoju ściany szybko się brudzą. Wtedy każde coś wybierze, przez nabliższe 3-4 lata syn nie bedzie się interesował specjalnie tym co ma na ścianie.

ściany może tak ale tapeta jest do mycia, później będą raczej ewentualne malowania nie remonty konkretne. Powiedzmy za jakieś 10 lat będziemy całkiem zmieniać na młodzieżowy nie dziecięcy motyw, ale tak żeby wzór za 3 lata to nie. Meble mają rosnące wraz z dziećmi więc jako tako nie planujemy dużych zmian jedynie później nadmiar regałów na zabawki zastąpi się biurkami ale to jak pisałam po przeciwnej stronie. Poza tym jak sama zauważasz że faktycznie nie jest to motyw dla chłopaka to ja sama źle będę się z tym czuła, może syn widzieć nie będzie ale ja jednak tak że synek i taki wzór. Tak jak pisałam mąż mówi, że jest ok i że wg niego pasuje bo dziecko to dziecko ( nie że na jakiś czas ale że ogólnie) i już nie wiedziałam czy to ja cuduje bo w ciąży chce mieć wszystko już dopięte :P Także licząc że tapeta będzie do wieku młodzieżowego ( mała różnica wieku) zgadzasz się że ta jest typowo dziewczęca, a nie tylko dziecięca jak mój mąż mówi? Np myszka miki będzie bardziej uniwersalna?

lkoogrfeag ale w ogóle się nie przejmuj ładna tapeta kto powiedział że tylko dziewczyny mogą chodzić w różowym a chłopcy w niebieskim dam taki przykład to sa dzieci im się wszystko co kolorowe podoba

hehe nie no aż tak nie mam żeby oddzielać kolory ;) Córka ma pełno autek czy trochę chłopięcych ciuchów ;) Jednak w drugą stronę patrząc to królewna śnieżka dla chłopaka? Cholercia no nie wiem, szkoda jak położę i będzie mnie tak raziło w oczy że za rok będziemy wywalać ;) Jakbym miała podejście jak mąż to ok, ale jak nie pasuje mi to chyba lepiej od razu sprzedać tą co mamy i dać coś co prostu bezpłciowego ;) Tak jak pisałam nie tylko dla maluszków to będzie, niech posłuży około 10lat i np chłopak 7 letni przyjdzie do domu z kolegami i? Nie no nie potrafię nie myśleć przyszłościowo :P Później nie będzie kasy, czasu chęci i będzie mnie to zawsze drażnić ... jeszcze mam około 2 tygodni na ostateczny wybór, no ale nic mnie nie przekonuje żeby zostać przy tej

dla chłopaka na pewno nie :O uniwersalny jest np. Kubuś Puchatek ;)

Ja bym tego motywu nie wybrała :) Bardziej uniwersalny typu Król Lew, inne zwierzaki, Kubuś Puchatek.

Autorko, ale przecież Ty już jesteś zdecydowana. Zmień tapete i tyle bo potrząc na Twoje usposobienie ( zupełnie jak ja) będzie Cię to gryzło i wkurzało. Myszka miki albo kubuś puchatek tez sa git. Nie ma sie nad czym zastanawiać

No ja akurat myślałam o myszce miki, córka dostaje od babci kolekcję klubu myszka miki więc pewnie uzbiera jej się cała, sama lubi te bajki i zadania, syn może też polubi to tak akurat motyw będzie jak znalazł i chyba też uniwersalny ;) 10latkowie z dziecięcą tapetą nie problem, ale chłopak z dziewczęcą a ta śnieżka taka typowa mi się wydaje to już właśnie widzę niedogodność

No chciałam się upewnić czy aby mąż nie ma racji :P On się śmieje i mówi, że tapeta jest ok a ja przez ciążę przesadzam bo zbyt dopasowane wszystko chce mieć ;) już naprawdę się zastanawiałam czy aby nie wymyślam, no ale ile bym na tą tapetę nie patrzyła to nie mogę się przekonać chociaż on mi truje że dobra i dobra

To facet. Co on się tam zna :p. A poważnie, to już wybraliście i dla niego jest już po temacie. Dlatego Cię namawia na Śnieżkę

A przecież nie jest na niej tylko królewna ale i krasnoludki! :) Więc motyw dla małego w sam raz! Poza tym królewna czeka na swojego księcia więc Twój synek może mieć swoją królewnę. Na pewno nie wymieniłabym tego motywu na myszkę miki :O Myszka jakaś taka bezpłciowa i mdła jest ;)

nooo dobrze, że jeszcze nie leży, to byłby dopiero problem jakbyśmy położyli a pół roku później dowiedzieli się, że syn :P także tapetkę zmienię póki spokojnie możemy i oleje jego gadanie ;)

Córka lubi ale np. ja jak byłam mała nie znosiłam myszki Miki. A jestem kobietą a co dopiero facet :O Za 3-4 lata może się okazać, że synek będzie chciał krasnoludki z królewną i będzie Cię męczył, żebyś zabrała tą myszkę. Jestem za tym, żeby dzieciakom na wzór podawać ludzi a nie zwierzęta, też bardziej bajki podobają mi się o królewnach, książętach, rybakach itd :)

panicznie się jej bałam

ej to może odsprzedaj mi tą tapetę z królewną? A w ogóle to gdzie kupiłaś? Daj jakiś namiar bo zainteresowana jestem :)

ja mam 2 synów i żaden z nich nie chciałby takiej tapety, od razu powiedzieliby, że babska

No a u mnie na odwrót :) Pokazałam synkowi i mówi że "pikna", dlatego poważnie pytam, bo jeśli tak czy inaczej zmieniasz to chętnie odkupię, tylko w rozsądnej cenie oczywiście ;)

dobra, już nie aktualne, już znalazłam taką z królewną i sarenkami!!! :)

skoro twój syn mówi ze "pikna" to raczej jest maluszkiem a autorka napisala ze do wieku mlodziezowego ma posluzyc. jako tez mama syna w wieku juz szkolnym nie wyobrazam sobie zeby chcial przyprowadzic kolegow majac taka tapete w pokoju. na szczescie brutalnych bajek nie oglada ale zdecydowanie woli gadzety i dodatki z bardziej chlopiecych bajek boby, strazaki, auta uniwersalnie moze byc myszka miki

ale przeciez dziecko sie dopiero co urodzi wiec bedize malutkie i sadze ze przez najblizsze 3 lata nie powei ze ta tapeta jest babska a za 3 lata wymeinisz i juz tam sa krasnoludki i królewicz wiec dla synka tez pasuje co inengo jakby była sama sniezka czy jaka inna ksiezniczka

myszka miki ( albo klub miki z całą ferajną) , król lew, nemo, jake i piraciz nibylandii to takie uniwersalme i pasujące i do dziewczynki i do chłopca księżniczki to raczej tylko dla dziewczynek o ile maluszkowi by nie przeszkadzało to juz 4latek nie bedzie zachwyconykrólewną na ścianie

Za 3 lata tapety wymieniać nie będę, to jest cała duża ściana ( wysokość 3,3m), przychodzi pan który to robi, po zrobieniu kilka dni się czeka z ustawieniem mebli... ani nie będzie na to czasu ani chęci więc do wymiany na coś młodzieżowego tapeta będzie w pokoju. Tapeta z myszką miki którą oglądałam to właśnie jest klub myszki miki z całą ekipą

Ja w ogóle sobie nie wyobrażam np. dziesięciolatka który chce mieć dalej księżniczki czy nawet króla lwa na ścianie, jeśli już fototapeta to dałabym coś uniwersalnego- dżungla, niebo, kosmos, łąka... Wtedy może i 10 lat posłużyć. A jeśli bierzesz pod uwagę to że za 3 lata zmienisz, to bym dała córeczce nacieszyć się tą tapetą póki synek będzie za mały i nie będzie protestował. Wiem że mąż się śmieje, ale w ciąży też miałam takie odchyły, musiałam mieć wszystko dobrane dla małego i przeżywałam "jak mrówka okres" jak to się u nas mówi czy prześcieradło pasuje do łóżeczka ;)

tak samo jak może królewny nie chcieć w wieku 4 lat tak samo może nie chcieć myszki. A nie możecie zrobić normalnego pokoju bez fototapet czy innych? Ewentualnie zwykłą tapetę dziecięcą zrobić, zerwać za 3 lata, czy po prostu tylko pomalować na jakiś ciepły, wesoły kolor? Dziecko się jeszcze nie urodziło a już ma narzucone, że do 12 roku życia będzie głupią myszkę oglądać. A może w przeciwieństwie do córki nawet jej nie polubić. Mój synek myszki nie lubi, a mamy masę filmów jeszcze po starszym dziecku, puszczałam i nie chciał oglądać, oddałam sąsiadce bo mała za duża. Za to uwielbia małpkę Georga i jakbym mu taką tapetę strzeliła z myszką to by się chyba zapłakał. A co dopiero mu narzucić, że przez kilka/-naście lat chcąc nie chcąc będzie na nią patrzył. Taka tapeta na 2 lata, 4 to ok, ale na dłuższy okres czasu wydaje mi się złym pomysłem.

skoro anpsialas ze stac cie na to aby teraz kupic inna to ja bym wolala ta dac teraz a za jakis czas kupic inna przeciez jak kupisz myszke miki to co ebdize przez 15 lat wisiec nie sadze aby 10 latka chcaila myszke miki miec wiec tak czy siak eb dizesz to zdierac poza tym ilez mozna miec ten sam motyw na sicanie 3 -4 lara gora to chlopczyk w tym wieku moze miec sniezke

nie wyobrażam sobie urządzić pokoju z myślą o jego wyglądzie na kilkanaście lat. Córka chciała kiedyś mieć Kubusia - miała, potem się znudził, chciała mieć różowy pokój, potem były takie wzory z kwiatków co się maluje z szablonów - (nawet pomagała w malowaniu :) Dziecko dorasta i raczej za parę lat, jakkolwiek ta tapeta by nie była przez Ciebie przemyślana i piękna to dziecku się znudzi, będzie się jej wstydziło, lub marzyło o zupełnie innym wystroju. Więc pomyślałabym nad czymś tymczasowym i łatwiejszym do zmiany. Zwłaszcza, że pokój dziecięcy już po ok 2 latach u nas wymaga odświeżenia.

Zaloze sie ze Twoja corka po MAX 5 latach SAMA powie ze juz Sniezki nie chce :P.... wiec nie nastawiaj sie ze to bedzie na 10lat :D Ja osobiscie nie zdecydowalabym sie w pokoju dzieciecym na dekoracje ktorej nie mozna latwo i szybko zmienic.... bo dzieci maja swoje "fazy", dzis lubia to, za pol roku cos innego :P

Aluśka mamuśka --> dokladnie o tym samym mysle ;)

Aluśka mamuśka w pełni sie z toba zgadzam moaj corka jak sie urodzila miala kwiatki kolorowe nad łóżęczkiem a jak miala 2 latka to przemalowalimy pokoj i ma motyle rozowe i sadze ze za jakies 2-3 lata znowu bede cos zmieniac i nigdy bym nie kupowala czegos na 10 lat co za problem jest zedrzec tapete i pomalowac albo nalozyc nowa? a czy ty autorko chcialabys miec w salonie jedna i tą samą tapete przez 10 lat?