Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsssssssssss

chłopak powiedział, że mnie już nie kocha

Polecane posty

Gość dsssssssssss

Cześć dziewczyny, mam taki problem. Byliśmy z chłopakiem ponad rok czasu ze sobą. Bardzo się kochaliśmy, spędzaliśmy każdą chwile razem, nie potrafiliśmy długo bez siebie wytrzymac. Zawsze nam się udawało chociaż chwile znaleźć, żeby się spotkać ze sobą. Planowaliśmy wspólną przyszłość ze sobą, mieliśmy zaplanowane najbliższe wakacje. Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi i niczego więcej nam nie było nam do szczęścia potrzeba. Zawsze mi powtarzał że nie wyobraża sobie życia beze mnie i że jestem kobietą jego życia. Ostatnio on stwierdził, że mnie już nie kocha i chciał, żebyśmy sie rozstali. Chciałam jeszcze podkreślić ze 2 dni wcześniej widzieliśmy się ze sobą, było cudownie jak zawsze, nie mogliśmy sie rozstać. To, co teraz się ze mną dzieje jest nie do opisania. Nie mogę jeść, spać, cały czas myślę o nim i zastanawiam się, co się stało. Nawet już nie mam siły płakać. Czuje się jak roślinka, jakby ktoś zabrał połowe mnie. Przeciez byliśmy tacy szczęśliwi. Czy to jest możliwe, że on mnie tak po prostu przestał kochać czy to chwilowy kryzys, chwila słabości? wiem na pewno, że przyczyną rozstania nie jest inna dziewczyna. Jeszcze tydzień temu, kiedy sprawił mi ogromną przykrość, chodził za mną i przepraszał i błagał, żebyśmy nie niszczyli tego co razem udało nam się stworzyć. Dziewczyny proszę pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mężczyźni też mogą tu pisać to chciałbym zabrać głos. Możliwe, że faktycznie znalazł sobie inną, możliwe, że na coś zachorował, że jest po prostu niedojrzały i nie jest gotowy na jakiś bardziej poważn8iejszy związek. A ile macie lat bo to też robi różnicę oczywiście o ile mogę spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
oboje mamy po 19 lat. To, że nie znalazł sobie żadnej innej wiem na pewno. Ale można tak po prostu w ciągu paru dni przestać kochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to kwestia dojrzałości. Miłość nie znika tak po prostu. Nawet gdy ktoś Cię zdradzi i nie chcesz z nim być miłość nadal jest nie znika tak po prostu z czasem można umniejszyć to uczucie do rangi wspomnienia. Tak z dnia na dzień to niemożliwe o ile to była miłość prawdziwa i dojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
Zawsze uważałam, że jest to prawdziwa i dojrzała miłość. Może to tylko z mojej strony. Ale widać było po nim, że jest szczęśliwy i naprawdę mnie kocha. Chyba nigdy tego nie zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
Ale mam jeszcze w ogóle liczyć na to ze on ma po prostu chwilowy kryzys, chwilę słabości i że wrócimy jeszcze do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoj chlopak nie dorosl do powaznego zwiazku piszesz ze tydzien temu biegal za toba i prosil zebyscie nie niszczyli zwiazku a klilka dni pozniej sam go zniszczyl chlopak poprostu sam nie wie czego chce. niech sie zastanowi czy chce byc z toba czy nie bo traktuje cie jak zabawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tez mi tak kiedyś powiedział, że to juz nie to samo co kiedys, zabił mnie tym, jakby ktoś ze mnie zycie wyrwał siłą, straszne uczucie, ja byłam głupia, bo też myslałam, że przeprosi, że mu przejdzie to głupie gadanie, wracaliśmy do siebie, rozstawalismy się, ale to nic nie dało, to jest 1 poważny krok do rozstania, nie proś żeby Ci wyjaśniał co, jak i czemu, bo przyznaj tak naprawdę wcale nie chcesz tego usłyszeć, musisz to przecierpieć i isć dalej, bo młoda z ciebie dziewczyna jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtetrytu
klasyka, ruchacz poruchal, poruchal, ty mu pewnie chetnie dupska dawalas no i maloletni ruchacz wychowany na pornolach po prostu sie toba znudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nigdy nie kochał
ciebie byłas torba na sperme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
mieliście rację, odszedł do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrrrrgvyjhfhgfhg
on ciebie NIGDY nie kochal, gral, bzykal ciebie ale znalazl lepsza.nie mow ze cie kochal i przestal bo to jest smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrrrrgvyjhfhgfhg
poprostu mile spedzal z toba czas, wolal byc z kims niz sam, jesli byl z Toba i pisal juz z z inna tylko swiadczy o nim, ze ma kompletny brak szacunku do Ciebie i ma ciebie za nic.Jesli kochalby to by tego nie zrobil proste.po co mowil ze kocha?nie wiem czy byl sex ale jesli byl pewnie dlatego mowil ze KOCHA. Zapomnij o nim, nie byl Ciebie wart skoro ty go kochalas a on sie bawil,.Jest niedojrzalym dupkiem,ja tez plakalam przez swojego stracilam tylko czas nerwy, zagubilam sie. Nie marnuj czasu na takiego palanta, los przyniesie Ci jeszcze szczescie a na drugi raz badz ostrozna bo to co mowia a jak jest w wrzeczywistosci to INNA HISTORIA. Kopnij go w tylek a jak tamta go wykreci, bedziesz wiedziala ze dobrze zrobilas, glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gegeg
moj tez kiedys powiedzial ze mnie juz nie kocha i odszedl. po pol roku blagal zebysmy do siebie wrocili - nie zgodzilam sie i jestem teraz najszczesliwsza na swiecie z kims zupelnie innym. on po tym jak go odrzucilam probowal po jakims czasie znowu cos zdzialac, bez skutku. mysle ze z twoim facetem bedzie podobnie, ale tylko od ciebie zalezy czy bedziesz miala na tyle szacunku i godnosci do samej siebie i przyjmiesz go z powrotem czy nie. zycze sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinaa..a
Sądzę że poznał inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
to, że poznał inną to już wiem na pewno. 2 razy chciał się spotkać, że niby pogadać. Nie zgodziłam się, nie mogę nawet spojrzeć na niego. Nie wiem, czy chciał mi opowiadać, jak to mu dobrze z tą drugą czy po co chciał się spotykać. Z jednej strony czuję ogromną nienawiść za to co zrobił, a z drugiej strony nadal go kocham. Strasznie to boli, że po tym wszystkim on po prostu zapomniał. Z dnia na dzień przerzucił się na inną. Nigdy już chyba nie będę w stanie nikomu zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinaa..a
Będziesz, będziesz. Póki co, postaraj się, by urwać z nim zupełnie kontakt. Ewentualnie, jeśli naprawdę go kochasz, pozwól, by jeszcze parę razy Cię dobił, bo może potrzebne są Ci kopy w tyłek, bys go znienawidziła (pisze to bez sarkazmu, naprawdę to czasami jedyny sposób by sie odkochać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrrrrgvyjhfhgfhg
wiem co czujesz bo ja czuje to samo!!!!tylko ze on mnie nie zostawil- ja jego, nic narazie ztym nie zrobisz zerwij z nim kontakt,mozesz ewentualnie sie z nim spotkac i powiedziec dobitnie co o nim sadzisz pojedz po nim, zeby mial wyrzuty sumienia.A czas zrobi swoje ..idz sie zrelaksowac choc wiem ze pewnie nie chcesz, cokolwiek, im wiecej o tym piszesz czytasz mowisz myslisz tym gorzej...pewnie zadajesz sobie pytanie dlaczego Ciebie to spotkalo...a no dlatego ze dzieki temu bedziesz madrzejsza na przyszlosc, czlowiek uczy sie na bledach! milego dnia papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
Już bardziej chyba nie mógłby mnie dobić. Zdaję sobie sprawę z tego, że zachował się jak największa świnia i że to, co było między nami już nigdy nie wróci. Ale to nie jest takie łatwe zapomnieć. Cały czas myślę o tym wszystkim, co było. Gdzie bym nie poszła, przypominają mi się wspólnie spędzone chwile. Nie potrafię tak jak on po prostu zapomnieć. Czy to mi w ogóle kiedyś przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanach
Moja koleżanka była ostatnio w identycznej sytuacji. 6 lat razem, nagle on poznał inną i z dnia na dzień zostawił moją koleżankę. Przeżywała strasznie, złość mieszała się jej z miłością i tęsknotą. Po rozstaniu wciąż pisali SMSy (głownie ostre, pełne nienawiści ona do niego). Nie potrafiła urwać tego kontaktu. Doszło do tego, że spotkali się parę razy, był seks. Ale on wciąz wracał do tamtej. Moja koleżanka była tak zdesperowana i zakochana, tak bardzo chciała go mieć jeszcze choć na chwilę, że zgodziła się na ten ukłąd. Czyli - on jest w noiwą kobietą, a do mojej koleżanki przyjeżdża czasami na seks. W końcu jednak doszła do wniosku jak ją to poniża... i urwała z nim kontakt definitywnie. Na pewno długa droga przed Tobą, pewnie też będziesz miałą ochotę zgadzac się na wszystko, byleby tylko był z Toba chociaż na chwilę. Będziesz go nienawidziła i kochała na zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdagfwrfyew
to przechodzi, ale wymaga czasu. po około roku powinno być lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
po około roku? fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czkawka po obiedzie
BRAWO dziewczyno że się nie spotykasz z nim. Wiesz po co on chce się spotkać? By wyciszyć swoje wyrzuty sumienia - może zacznie psuć wizerunek waszego związku - że to się nie układało, że to było złe, w końcu czułabyś że to Twoja wina i miał pełne prawo by zrobić co zrobić. Wiesz ja mam 36 lat.... po pierwszej wielkiej i dłużej niż Twojej miłości świat runął mi, ale żyłam dalej choć wydawało mi się że nie zaufam nikomu innemu. Kolejn związki były znacznie łatwiejsze - gdy drugi skończył się po roku przepłakałam jeden dzień i znowu zaczęłam żyć jak wcześniej :) W końcu trafiłam na kogoś komu ufam i nawet nie chce mi się podejrzewać tego człowieka o cokolwiek. Jeśli coś się zdarzy za rok, za 10 lat to wtedy będę się martwić, na dzień dzisiejszy nie mam podstaw by mu nie ufać, bo inni faceci zachowali się tak a nie inaczej ;) Nie spotykaj się z nim - gdyby ciągle dzwonił, powiedz że nie chcesz spotkania i prosisz go by Cię więcej nei nachodził. Te spotkania obdarłyby Cię z resztek nadziei które masz, z resztek radości..niech zostaną tylko dobre wspomnienia i świadomość, że to nie był człowiek z którym mogłabyś zbudować dojrzały związek za kilka lat..... który przy najbliższej trudności życiowej, obróciłby się na pięci i odeszedł..chciałabyś takiego kogoś przy sobie teraz? Nie sądzę...... podnieś wysoko głowę, załóż uśmiech na twarz i krocz dalej przez życie - zobaczysz ile wspaniałego czeka Cię przez kolejne lata, bez tego fałszywego chłopczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
dzięki za wsparcie. Nie zamierzam się z nim spotykać, bo wiem, że z każdym naszym spotkaniem wracałoby to wszystko. Nie umiałabym już z nim normalnie rozmawiać ani kolegować się. Wolę całkowicie zerwać kontakt. Chociaż na pewno będziemy się często spotykać, bo mieszkamy bardzo blisko siebie. Postaram się zapomnieć, może z czasem mi się uda. Ale nie wyobrażam sobie teraz związku z kimś innym, nie chcę więcej tego przeżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czkawka po obiedzie
i wcale nikt do związku Cię nie zmusza...oczyść się z tego co przeżyłaś, ciesz się innymi rzeczami, nie można swojego szczęścia budować tylko na kimś....bo wtedy nigdy nie będziesz szczęśliwa. Powodzenia wierz mi, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
z dnia na dzień jest chyba coraz gorzej. Myślicie ze on naprawdę pokochał tą drugą czy to tylko chwilowe zauroczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci to
Nieważne czy miłość czy zauroczenie - TY lepiej nie rokminiaj, Zostawił Cie, koniec kropka, musisz z tego wyjść, a nie rozmyślać. Wiem że to trudne, ale uwierz - to najlepsze wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssssssss
To znowu ja. Ostatnio spotkałam się z nim, wszystko wróciło. Zaczęliśmy się przytulać, całować. On mówił, że tęsknił przez ten czas i że mnie nadal kocha, ale musi się zdecydować, z którą chce być. Teraz normalnie spotyka się z tamtą, ze mną tylko czasami. Ja nadal uważam, że to jest ta jedyna prawdziwa miłość. Nie wyobrażam sobie związku z nikim innym. Czy powinna czekać na niego aż zrozumie, że powinniśmy być razem? Czy on się chciał tylko mną zabawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdadfae
kopnij go w dupsko, żeby leciał wysoko. zaradny swoją drogą, spotyka się z inną i mąci ci w głowie. jak z tamtą nie wyjdzie wróci na skrzydłach do ciebie. jakby kochał,to by nie zranił w taki sposób. teraz ma dwie laski, które na niego lecą. no, no obrotny. wiesz i to jeszcze on musi wybrać? hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat mi sie zawalił
Miesiac temu moj teraz juz byly chlopak powiedział, ze nie wie czy mnie kocha, czy nie... i czy chce ze mna byc. zalamalam sie... w ten weekend przyjechał do mnie- mieszkamy 200km od siebie, bo studiujemy w innych miastach niestety... powiedzial, ze nie kocha.... świat sie dla mnie zawalil. nie wyobrazam sobie zycia bez niego i szukam pomocy... postanowilam napisac tutaj o mojej sytuacji. co ja mam robic ? oprocz tego, ze powiedzial, ze nie kocha, dowiedzialam sie ze to nie zmienia faktu ze nadal go pociagam... i nie wiem czy to dobrze czy wrecz beznadziejnie, ale w ten weekend doszlo miedzy nami do kontaktu fizycznego... wlasciwie zachowywalismy sie normalnie- jak para, przez caly ten czas... Co ja mam o tym mysleć? moze to nowe otoczenie ( wyjechal pierwszy raz i to baaardzo daleko od domu, studiowac), moze sie zagubil... ? jestem pewna ze nie poznal innej dziewczyny. Bylismy razem 2 lata, a wczesniej bylismy najlepszymi przyjaciolmi... Pomozcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×