Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sonoko

Mąż żałuje mi pieniędzy na ubrania a ja mam 2 rzeczy na krzyż

Polecane posty

Gość gieniaaaaa
Wspolczuje,moj mi daje tysiaka miesiecznie na ciuchy aby wstydu we wsi nie bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za niedorajda życiowa, ja jak byłam w ciąży i macierzyńskim to sobie odkładałam po tysiącu czy dwa i miałam potem kasę na wychowawczym , nie wyobrazam sobie zniżać się do takiego poziomu by być utrzymanką męża, jak kasy brak to leź do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to gnuj. Ja też siedzę z dzieckiem ma 12 msc i ustawilam sobie chłopa . W ogóle dlaczego mąż trzyma pieniądze?? Bierzesz kupujesz i nie pytasz. O co ty pytasz??? To są też twoje. Co to za układ chory?? Poszłabym do pracy i robiła tle co dla siebie i dziecka a dziadowi powiedz ze nie jesteś jego robolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal mi was.. tych co wrzeszczą że to wstyd żeby mąż kupił spodnie żonie gdy ta siedzi w domu z dzieckiem... wstyd to jest jak mówi że nie da bo ta nie potrzebuje i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie facet jeśli decyduje się na taki układ to powinien liczyć się z utrzymaniem żony do cholery. Co ona za miskę zupy siedzi całe dnie z dziećmi? A z kim te dzieci?? A co ma iść do pracy?? Lecieć po dzieci i potem w domu tyrac za nowe spodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faktycznieto straszna ujma isc do pracy a pozniej leciec po dzieci , lepiej prosic sie o jakas szmate meza niz samemu zarobic . Ktos kto nie pracuje powinien sie cieszyc ze ma dach nad glowa i jedzenie ( nie dotyczy dzieci ) To wasze szumnie zwane wychowanie dzieci czy zajmowanie sie domem robi sie juz smieszne ,nikt za to nie placi , platne jest tylko doroku , daje wam to cos do myslenia DO ROKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu zaraz prosić? W małżeństwie nie powinno być Proszenia się o takie podstawowe rzeczy, to tak jakby prosiła o czekoladę czy antyperspirant, w małżeństwie nikt nie powinien czuć się wdzięczny za tzw utrzymanie, gdyby autorka napisała że mąż ją poprosił o nowe spodnie a jest na bezrobotnym bo nie może znaleźć stałej pracy to byście ją zjebały że odmówiła, taka prawda, tu cokolwiek kobieta by nie zrobiła jest złe.. mam dzieci rok po roku i 4 lata byłam w domu, nigdy czegoś takiego mąż by mi nie powiedział, nigdy, i to nie chodzi o pójście do pracy ale o wyrażenie braku szacunku do drugiego człowieka i jego podstawowych potrzeb, również dobrze można wydzielać jedzenie, autorka nie prosi o kieckę za 5 stów ani o 10 parę spodni, nie czujecie różnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję i muszę tzn powinnam wszystko mówić co sobie nowego kupię czy pytać się, haha. Dlatego kręcę wały i o niczym nie mówię. Nie nawidze jak ktoś chce mnie mieć pod kontrolą. Niedoczekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio trochę odpuściłem z zakupami bo kasa potrzebna na budowę ale najlepszym rozwiązaniem jest kupowanie sobie coś co miesiąc. Należy pamiętać ze jie tylko my potrzebujemy ciuchy. U nas pierwszy jest synek potem ja a na końcu mąż. Nigdy mi nic nie wypominał. Pracuje odkąd syn skończył 7 miesięcy i muszę dobrze wyglądać. Co nie oznacza że mam bezsensowne ciuchy tylko po to żeby mieć. Mam uch mało ale konkretnych. Ostatnio trochę kupiłam się w sklepie internetowym. Sukienka za 30 zl a leży mega. Można się ubrać tanio a ładnie: ) nawet jeśli mąż wydziela to przecież robisz zakupy jedzenie czy chemię. Na tym można sporo zaoszczędzić. Kobietą będąca w domu z dzieckiem nie potrzebuje tyle ciuchów jak kobieta która pracuje. Można się oburzać ale taka jest prawną. Co nie oznacza że matka siedzącą z dzieckiem ma chodzić w rizciagnietych ciuchach. Jednak najpierw opłaca się rachunki i życie a jak coś zostanie wydać na przyjemności. Nie rozumiem tylko postawy niektórych facetów. Pan i władca zarabia a kobieta nic nie robi. Bo przecież obiad, sprzątanie na karmienie dziecka i ogarnięcie to przecież samo się zrobi. Fakt że znam matki które od rana luz dziecko w piżamie do 12. A po południu lata na jak opętane bo mąż po 16 wraca z pracy i biegana tak do wieczora ze takich zaprasowane w domu. Grunt to dobra organizacja. A jak facet wylicza to bym poszła do bylehakiej pracy na weekend a on niech zrobi obiad i zajmie się dzieckiem już nie mówię o ogarnięcie w domu. Wtedy zobaczy jak to jest zajmować się cały dzień dzieckiem zorganizować spacer zabawy w domu w międzyczasie robiąc obiad. Po weekendzie sam zacznie dawać kasę: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje mezow. Ja mam mnostwo starych rzeczy, mniejszych, wiekszych itd. Ale jak cos chce zawsze go namowie. Mam tez swoje pieniadze. Niewiele bo ok 1200 zl na msc ale jest. Zawsze mam na swoje wydatki ale on mi tez kupuje i nie jest skąpy. Na wiosne bede miec od niego nowe auto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie mozna wyglądać dobrze w tanich ciuchach, poliester czy akryl widac 'z kilometra', juz lepiej kupic mniej a lepszej jakosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tanich ciuchach też sprawdzam skład i poliestru nie kupuje. Wystarczy poszukać. Nie kupię sobie kiecki za 200 zl tylko po to żeby chodzić w niej z dzieckiem na plac zabaw. Będąc na macierzyńskim czy podczas urlopu ubieram się na sportowo bo wiecznie biegam za synkiem. Są tez wyprzedaże ze fajne ciuchy można dostać za połowę ceny. A te ciuchy za kilkaset złotych często są z poliestru. Co mnie szokuje zeb y tyle kasy za niego dawać. No ale przecież markowe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.22 A dla mnie to jest patologia i szok- zjawisko znane mi tylko z kafe, że kobieta musi oszczędzać, żeby zajść w ciążę i pójść na macierzyński, jakby miała sobie zafundować motocykl, czy inne drogie hobby albo dziecko z nasienia dawcy jako singielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też to jest patologia . Mamy juz jedno dziecko 6 letnie teraz spodziewamy się drugiego i siedzę w domu . Ale w naszym małżeństwie to jest tak że mój mąż mi na nic nie żałuje . Wręcz przeciwnie jak jesteśmy w sklepie po buty np dla niego a mi się coś spodoba to mu sie nie tłumaczę tylko biore i kupuje i tak ze wszystkim . Jak jesteśmy na zakupach a np kupiłam sobie jedną tylko rzecz albo nic to wręcz docieka czemu nic nie kupiłam z tym ze ja jak cos mi sie nie podoba to nie kupię po to by lezało w szafie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pracuję dorywczo ale nie są to pieniądze dla mnie, cała kasa moja, jego czy z 500+ idzie do jednego worka, nie ma moje, twoje, jest nasze wspólne, po prostu, a wydatki konsultujemy ze sobą, te większe, żeby potem nie brakło i tyle, nawet jak z jakiejś okazji uzbieram trochę kasy, to też nie trzymam dla siebie, czasem sobie coś kupię jeśli miałam coś na oku a reszta do wspólnego worka, nie mam potrzeby trzymania dla siebie, bo po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj ale tu chodziło o to że gorzej jest żyć z jednej pensji niż przy dwoch, dlatego oszczędzałam, bo może akurat ZACHCE mi się mieć torebkę co miesiąc za tysiąc złotych lub też kolejną bransoletkę za 2 tys, bo do tego jestem przyzwyczajona kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po Ci więcej ciuchów? Ja mam podobnie i daje rade. Prać na bieżąco. Wyschnie to na zupę z powrotem . W domu siedzisz, to już w ogóle 2 bluzki i jedne spodnie Ci wystarcza skoro nigdzie nie wychodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksa89
Korzystaj jak są wyprzedaże, no przecież musisz w czymś chodzić :) teraz np jest duża przecena na schaffashoes do - 70 % no i z darmową dostawą więc może się mąż nie czepi :) ? ja zamówiłam sobie kilka rzeczy fajnych m.in kurtkę i torbę firmową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@roksa89 Ej dalej ta promocja jest? Bo fajne tam mieli rzeczy jak kiedyś patrzyłąm i w sumie mogłabym coś upolować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze, mąż winien ciebie uwiązać jeszcze na sznurku abyś z domu za daleko nie wychodziła jakieś głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×