Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złamane_ serduszko

Nie mam po co żyć.. zraniona bezpowrotnie

Polecane posty

Gość złamane_ serduszko

Piszę, bo muszę się komuś wygadać, a jestem zupełnie sama.. Nie potrafię sobie dać rady z tym że mój chłopak ( już były ) mnie tak potraktował, zdradzał, oszukiwał i ( co mnie nie powinno dziwić ) zostawił dla innej bez słowa wyjaśnienia... Zacznę od początku. Poznaliśmy się przypadkowo. Później rozmawialiśmy na gg godzinami, wieczorami pisaliśmy smsy itd.. Potem się zaczęliśmy spotykać częściej, co raz częściej. Przychodził do mnie prawie codziennie.. Aż w końcu powiedział mi że chce ze mną być, że chce spróbować.. Zgodziłam się bez wahania, bo zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia.. Przez pierwsze 2 miesiące było wspaniale, och i ach. Później ja pojechałam na święta do domu a on nie mógł ze mną jechać. I powstała pierwsza kłótnia bo nie spędzałam z nim sylwestra.. Ok pogodziliśmy się po tygodniu kłótni.. Znowu było cudownie ale do czasu... Przed Walentynkami napisał mi że jest chory i ma zapalenie płuc.. Ok przejęłam się.. Okazało się że w Walentynki zaprosił swoją koleżankę do klubu a mnie okłamał że choruje.. Dowiedziałam się przypadkowo, bo jego "koleżanka" napisała na portalu społecznościowym że dziękuje mu za wspaniały wieczór... Zabolało, nogi mi się ugięły.. Od razu napisałam do niego żeby mi to wyjaśnił ale nie odpisał.. Pisałam często ale on miał to gdzieś... Załamałam się bo nie odzywał się do mnie... Aż pewnej nocy dostałam od niego smsa o treści - KOCHAM CIĘ... Moja radość nie znała granic bo nigdy dotąd nie powiedział mi tego. Przyjechał do mnie tej nocy, rozmawialiśmy długo, obiecaliśmy sobie szczerość zaufanie, powiedział mi że nigdy mnie nie zostawi i będzie kochał do końca świata i jeden dzień dłużej... Następnego dnia już się nie odezwał.... Nie odzywał się chyba 2 tygodnie, nie mogłam się z nim skontaktować.. unikał mnie.. I tak było za każdym razem gdy przyjechał, wszystko pięknie a później cisza.. Ostatni raz był u mnie ponad miesiąc temu, było wspaniale ale się nie odzywał ani nie odpisywał znowu.. Teraz się odezwał i jak zapytałam o co chodzi, to napisał że nie umie mi tego wyjaśnić, nie może mi teraz powiedzieć czy chce być ze mną, prosi żebym poczekała a on da mi znać ... Oszukał, dowiedziałam się że ma inną.. i wcale się z tym nie kryje, pisze na FB jej jak bardzo ją kocha i tęskni, ona tak samo... Nie mam go w znajomych więc nie wie że to widziałam.. Napisałam mu w końcu że wiem o wszystkim. Nie zaprzeczył, mało tego napisał że bardzo mu zależy od dawna na tej dziewczynie i że ją kocha... A JA??? Czekałam idiotka z nadzieją że on potrzebuje czasu... Wczoraj mi napisał że ONA jest dla niego wszystkim, tylko ją kocha i nie może ze mną pisać bo nie chce być nie fair wobec niej... Załamałam się kompletnie... Nie wiem co mam ze sobą zrobić.. Nie mam już łez nawet.. Jak to przetrwać ? Ja go tak bardzo kocham, nie wyobrażam sobie że już mnie nigdy nie przytuli i nie pocałuje.. a najbardziej boli mnie to że teraz to ją będzie przytulał, całował i nazywał swoją Misią... Pisząc to płaczę jak dziecko.. Nie potrafię się podnieść..Ja już nie mam chyba po co żyć, wszystko co miałam to straciłam.. Wszystko czyli jego bo to on był dla mnie wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo...
uprawiałaś z nim seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech no sie zastanowie
mial tupet, poczekaj az on sie odezwie.. faceci to jednak maja nasrane we lbach.. coz, padlas ofiara jakiegos niezdezydowanego kolesia, ktory w jednym czasie chcial zlapac dwie sroki za ogon. Szkoda tylko ze co innego mowil a co innego robil. Pozostalo ci jedynie wyjsc z tego z twarza i olac go, niech sobie jest z tamta (swoja droga zobaczymy jak dlugo to pociagnie). A ty nie pokazuj mu ze cierpisz teraz. Wyplacz sie ale zaraz potem ogarnij. Zadna strata, da sie zyc bez niego. I to mu wlasnie pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane_ serduszko
Romeo - tak Wiem, że tak powinnam zrobić.. ale ciężko jest mi się podnieść nawet z łóżka.. Kocham go i nie wiem jak zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
nie kochasz jego tylko swoje o nim wyobrażenie... wiec może zmień wyobrażenie na nieco bardziej realne i zobacz go takim jaki naprawdę jest przejdzie ci jak ręką odjał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoneczkalyzeczka
Wlasnie, powinnas zmienic wyobrazenie o nim, myslenie...Przeciez to kawal zlamanego kootasa.Potraktowal Cie jak zero.Musisz zaczac mowic sobie w myslach jaka to swinia, jaki dran, nie jest wart Ciebie, gral Twoimi uczuciami, bawil sie toba...Jesli chcesz czuc sie dobrze, musisz zmienic myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Petronela z pipidówy dokładnie tak, to właśnie się dzieje z nami, gdy się odkochujemy, ale pierwszy okres po rozstaniu jest ciężki, gdy osoba która najabrdziej się kochało i wyobrażało z nią przyszłość nagle robi taki zwrot i stajesz się dla niej nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane_ serduszko
Ja go tak kochałam, byłam dobra, lojalna, zawsze pomagałam... a teraz cierpię... a on cały czas mnie oszukiwał, zdradzał, wbił mi przysłowiowy nóż w plecy i jest szczęśliwy.. To nie fair....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
jedyne co w tym jest nie fair to to, że zakładasz takie tematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane_ serduszko
dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
dlatego że masz po co zyć nawet jak ktoś cię zranił i nie docenił twojej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkttttt
Mój mąz przez kilka lat nie mówił mi, że mnie kocha. Kiedy zdradził, napisał sms KOCHAM CIĘ. Moje zdziwienie nie miało granic, ale głupia nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane_ serduszko
Macie racje. Wczoraj napisał mi smsa, że ma na mnie ochotę ale raczej nie może wpaść bo to będzie nie fair w stosunku do jego dziewczyny która wyjechała na parę dni.... Nie odpisałam, co za ch**** !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on1
Widocznie w seksie robisz coś, czego ona mu odmawia :-) A tak serio, to przynajmniej masz jasność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamray
Złamane serduszko byłam kiedyś w twojej sytuacji. Pomogl mi topik tu na kafe proszę tu jest link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3409299&start=0 nadal są tam ludzie podobnej sytuacji do twojej. Poza tym polecam książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" Sherry Argov jest dostepna na chomikuj w wersji pdf. Głowa do góry nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane_ serduszko
Do Mateusz1991 Gdybym wiedziała jaki jest naprawdę i że tak mnie potraktuje to na 100% nawet nie chciałabym na niego spojrzeć. Nie wiedziałam że taki jest, dopiero teraz wyszło przysłowiowe szydło z worka... Na początku był ideałem, ale dopiero teraz wiem że po prostu świetny z niego aktor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwidoczniej nigdy Cię nie kochał i stąd to wszystko. Nie możesz kochać za Was oboje więc wcześniej czy później i tak by się ten związek rozpadł. Dziwi mnie tylko że tak długim wynosiłaś i tolerowałaś te długie okresy, kiedy się do Ciebie nie odzywał. Lepiej będzie dla Ciebie jak zerwiesz jakikolwiek kontakt z nim - przestan pisać i odpisywać, przestań patrzeć na facebook itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nualla o brien
wstretna kanalia i tyle,bawil sie twoimi uczuciami,mowil to co chcialas uslyszec,tylko po to by sie zabawic....... musisz to przetrwac,tylko czas wyleczy rany,najwazniejsze to sobie tlumacz ,ze wszystko co bylo miedzy wami to byla z jego strony zwykla gra,ze nigdy cie nie kochal,nigdy mu nie zalezalo,poprostu chcial sie zabawic,obrzydz sobie go do granic...nie podgladaj FB,nie dzwon,nie kontaktuj sie w zaden inny sposob,ten facet to kawal szmaty,tak to oceniam jako osoba z zewnatrz,bardzo przypomina mi metodami dzialania mojego ex,i to co wyprawial z dziewczynami po tym jak sie z nim rozstalam,tak samo kazdej klamie,nie ma zadnych zasad ani honoru,pieprzy 3 po 3 byle byl efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozarozana
za bardzo to wszystko analizujesz i za bardzo sie na tym skupiasz, na swoim nieszczesciu i na tym co on teraz robi... i ze jest z nia itd. moj rada, zajmij sie soba, przestan myslec bo nie jest tego warty - na pewno, musisz teraz zainwestowac w siebie i zajac sie soba , zyc i nie tracic ani chwili swojego zycia bo pozniej z biegiem czasu bedziesz zalowac ze poswiecilas swoje zycie na taka ''akcje" , wiem ze kazdy swoje musi "odchorowac" ale trzeba myslec ponadto, na przod .. i nie marnowac swojego zdrowia i szczescia.. skasuj jego numer, odetnij go calkiem ze wszad, nie wiem ile masz lat i czy pracujesz czy jaka twoja sytuacja ale zajmij sie soba, zapisz na fitness, kurs, badz zajeta caly czas i miejmy nadzieje ze kiedys sie wyleczysz.. PS. swoja droga wiem jak to boli, tez przez to przechodzilam tylko ze po 5 latach zwiazku (nie wiem ile bylas z tym facetem- ale im dluzej tym ciezej), dla mnie to jest chore ze mozna czlowieka takim czyms tak psychicznie zniszczyc, zlamac... wiec teraz dalam sobie ostatnia szanse i jesli z tym facetem mi nie wyjdzie to dam sobie spokoj z facetami, i tyle ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane_ serduszko
Mam 21 lat, studiuję.. Nie byliśmy długo razem, jakiś pół roku... Najgorsze jest to że jak już czuję że dam sobię radę, jak już przez chwilę zaczynam myśleć o sobie, to on jest na tyle podły że potrafi sam mi napisać smsa że bardzo tęskni za swoją dziewczyną bo wyjechała na parę dni, albo coś innego związane z jego wielką miłością do niej... on to robi specjalnie bo wie że cierpię, nie wiem co ja mu takiego zrobiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚLICZNA RUDA
przytulam Cię 🌻 być może z czasem przestanie boleć a może niedługo spotkasz jakiegoś warościowego chłopaka trzymaj się złamane_ serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×