zakochałem sie

mości księże, miłość to Ty powinieneś żywić do Boga :D i to od pierwszej parafii do ostatniej :D

o tak, wnikanie w szczegóły Wam bardzo nie w smak, right proszę księdza? :D

ile jadu yyy :) ciekawe czy tyle samo byłoby gdyby w nicku nie widniał /pewien ksiaz /zapewne nie

no... nie :)

mosci ksieze mnie wasze praktyki i nauki gówno obchodza bo jestescie cali okryci falszem i myk jest taki ze sami chcecie tkwic w tym klamstwie:D a ja nie chce sluchac jakie to wy brednie pierdolicie bo i tak wiem swoje:D sa ludzie ktorzy wam wierza i nazywacie ich parafianami a to slownikowo znaczy ciemnota. ja sie do niej nie zaliczam . a co do milosci ksiedza o ktorej napomnial tu powyzej kolega:) to fakt powinien ksiadz ja zglebiac do Boga a nie do mlodej dziewczyny zbokolu:D!!! jak chcesz normalnie zyc to zrzuc ta pierdolona sutanne . dopiero bedziesz czysty:D ksiedzu nawet takie zakochanie w glowie nie powinno byc.

a rzeczywiście jesteś ksiendzem:)

no... jest ksiendzem i ksiądzem.

pewien księdz potraficie zrozumieć kopiowanie słow zdań i ujadanie nad każdym z nich?do tego trzeba wrodzonego zamiłowanie, a to gorsze od stanu zakochania. ujadanie? wow :D Uświadamiać niczego wam nie muszę,nie będę przytaczał szczegółow. ależ nikt prosić nie śmie i Nie jestem na tyle stary, aby młoda była dla mnie ideą całokształtu w powyższym problemie,nie o to chodzi , a żaden romansik nie wchodz w grę jak to u was często bywa. u NAS??? jakże miło... ZDRADA zaczyna się W GLOWIE na długo przed romansikiem :P u ciebie już się zaczęła. BYWA I TAK ale JAKIM TRZEBA BYĆ POSRANYM HUJEM żeby to przerzucać na kobietę informując ją o tym????? Ksiądz tez człowiek, nie każdy , ale w wiekszości człowiek. z tym się zgodzę... i dlatego mój szacunek mają tylko ci którzy zachowują się jak ludzie a nie jak pasione prosiaki

jesli księdz nie ma milosci do Boga to tym bardziej do tej dziewczyny . niech księdz sie przyzna poprostu ze chce zamoczyc chuja w cipce po same jaja i tyle . krótka pilka:D anie mowi tutaj o wielkiej milosci bez przesady to nie ta bajka . phi phi phi:D

ewcia, Jezus był kuszony, a ty sie dziwisz, że ksiadz byc może? owszem, może i bywa ALE TO JEGO KUSZENIE A NIE TEJ KOBIETY i wciaganie jej w to jest największym swiństwem jakie może zrobić

uczucie jest ślepe, niestety.Czasami lata mijają, a uczucie jest.Najgorzej, jak jest zakazane. Linczujecie go, a on nie powiedział przecież, co z tym zakochaniem chce zrobić.... Samo to,że ktoś kocha jeszcze grzechem nie jest:)

tak to prawda Petronelo:) dlatego nie mozna powiedziec ze on jest dobrym sluga a po drugie jest bezduszny ze w ciaga w to jeszcze biedna owieczke.

nie tobie oceniać ewcia... bo za mało wiesz i nie jestes w jego skórze ale prawdą jest - to uświadamianie to coś sa co nalezy mu sie potężny kop w odwłok

...Miłość rodzi sie w pierwszej parafii i ona jest najważniejsza ,pozostaje do końca... Jak to, a nie może się pojawić w drugiej albo trzeciej

No jesli faktycznie jestes ksiedzem to bardzo Ci wspolczuje. otoz nikt Cie tutaj nie zrozumie (przepraszam, ze nie bede sie zwracac per ksiadz, ale nie mam pewnosci czy faktycznie ksiadz jest ksiedzem, dlatego nie bede oddawac nalezytego szacunku, ktory powinien byc okazany jedynie faktycznemu ksiedzu, oddam za to nalezyty szacunek jako czlowiekowi). Nie zrozumiem nikt kto tego nie przezyl. Ja bylam ukochaną ksiedza, nie wiem ile w tym bylo prawdy, a ile klamstwa, ale dzis pozostalo nam tylko patrzenie na siebie. to byla jego pierwsza parafia, a jak bylam jego pierwsza kobieta, dlatego mam nadzieje, ze zostane w jego pamieci tak samo jak on jest w mojej. tak jak juz mowilam strasznie wspolczuje. ja poniekad znam Twoj bol, bo Ty nie mozesz miec jej, a ja nigdy nie moglam miec jego. Chcialabym Cie jakos wesprzec, ale zupelnie nie wiem jak. U mnie minelo juz wiele czasu, ale nic sie nie zmienilo. Nadal jest moja miloscia, mimo ze nie mamy kontaktu, nadal go wspominam, nadal tesknie i nigdy nie bylam tak szczesliwa z nikim innym, jak wlasnie z nim, dlatego w tej sytuacji czas wcale nie jest lekarstwem.

a w co niby wciągam kobietę?Bo czegoś tu nie rozumiem . Nie znacei szczegóól których nie ujawnię wiec nie tak to wygląda,inicjajacja raczej jest obustronna z mojej strony bardziej , niż z Jej, wiec nie wydaje mi sie że wciągam , czy cokolwiek czynię złego na swoją korzyść ,jak wyczytałem, nic bardziej mylnego. Jesteśmy dorośli dojrzali znamy sie nie od dzisiaj , przeżyliśmy już nie jedno ,także dziekuję Wam za szacunek ,wyrozumiałość Jesli pojawisz sie tutaj i przeczytasz to być może poczujesz się urażona, (a wiem że pewnie tak będzie , Twoja nadwrażliwość ) to bardzo przepraszam ,ale

a w co niby wciągam kobietę?Bo czegoś tu nie rozumiem . to ja ci wyjasnię masz DOKŁADNIE TAKIE SAME ZOBOWIĄZANIA jak zonaty facet z przychówkiem, tylko nie wzgledem rodziny a Boga któremu chyba cos slubowałes? wiec jak cię kiecka uwiera, tak jak niektórych uwiera żona i dz9ieci to może podejmij meską decyzje samodzielnie? bo o panach/paniach którzy puszczaja jedną lianę dopiero jak złapią nastepną jakos się nieciekawie mówi

skoro jestescie razem to nie rozumiem w czym tkwi problem.

ale tupet masz klecho! :D

dziekuje Ci za słowa wsparcia Przez pewien czas nie mieliśmy kontaktu, chciałem sie odciąć od wszelkich kontaktów oczywiście jak to w naszych kręgach bywa, nie można było odizolować sie od kontaktów z kobietami, rzecz jasna, to służbowe obowiazki,jakoś w moich myslach jest przez cały czas ta jedyna kobieta,bliska memu sercu,szczególnie wyjątkowa pod każdym względem. Jestem spontaniczny ,jako ksiadz powinienem trzymac dystans , być bardziej dyskretny , dyplomatyczny , nie raz mi wypominała może i słusznie ,ale nie wytrzymałem i wznowiłem kontakt

a czy możesz nam ksieżom napisac co ślubowaliśmy?Bo Ty nawet nie wiesz Co ksiedz ślubuje??? Petronella z chyba sama siebie nie rozumiesz co ? poczytajcie drodzy moi i wtedy zabierajcie głos :))

hahahahahahhaahhahahahaha

Szkoda żę Twój [proboszcz nie przyznał sie że ma pannę, ale pewnie na szczęscie, bo inaczej gdyby sie przyznał to faktycznie zrobiłby błąd życia tak jak ja , ten który sie przyznał, jest słaby/ może odważny i szczery?

księżulu, odważny byłbyś, gdybyś zrzucił kiecuchnę i podążył za miłością swego życia :D a nie pierdolenie na boku, a oficjalnie kapłan, oblicze Boga na ziemi :D apogeum hipokryzji

pewien księdz a czy możesz nam ksieżom napisac co ślubowaliśmy?Bo Ty nawet nie wiesz Co ksiedz ślubuje??? Petronella z chyba sama siebie nie rozumiesz co ? poczytajcie drodzy moi i wtedy zabierajcie głos chcesz powiedzieć że bajerowanie lasek na boku jest w zgodzie ze ślubami? KOLEŚ CZY TY ABY ZDROWY NA UMYSLE JESTEŚ???? CZYSTOŚĆ fizyczna a we łbie baba i ty uważasz, że ok? i że tę babę można se wobec tego urabiać jak plastelinkę????

pewien księdz Szkoda żę Twój [proboszcz nie przyznał sie że ma pannę, ale pewnie na szczęscie, bo inaczej gdyby sie przyznał to faktycznie zrobiłby błąd życia tak jak ja , ten który sie przyznał, jest słaby/ może odważny i szczery? mojego proboszcza nie oglądam :P a ty wolisz szargać kieckę niż stanac w prawdzie twój wybór tylko ode mnie nie wymagaj szacunku

ksieżulu, ale rozumiem twój dylemat. dotychczas miałeś wszystko postawione pod nos, więc gdybyś zrzucił suknię, z czego byś się utrzymał? trzeba by iść do pracy, ale gdzie, skoro nie masz wykształcenia? ano fizol. ale pan księżulo ma takie głębokie wnętrze i nie mógłby sobie pokalać rąsi targaniem cementu :D :D i co wtedy? albo żyć na utrzymaniu "miłości życia", która to szybko miałaby dość takiego konkurenta, albo zęby zawiesić na kołku :D mam nadzieję, że cała wasza czarna mafia w końcu zniknie z tego kraju:P

ja mam nadzieję, że NIE ZNIKNIE natomiast hipokryci zajmą się najpierw źdźbłem W OKU WŁASNYM

Petronela, wracaj do swojej pipidówy :D mentalność się zgadza.

ja bym byla za tym zebys nie odpowiadal na zaczepki bo i tak zostaniesz odpowiednio zjechany. celibat to jest bezzenstwo dla krolestwa Bozego, a nie wyrzekanie sie na zawsze milosci. No nie ma takiej sily i takiego podpisu, ktory by mogl sprawic, ze ksiadz nigdy sie juz nie zakocha. Wiara to nie jest magia, a sakrament to nie jest tarcza. Ksiadz tez jest czlowiekiem. Nie powinienes szukac z nia kontaktu. skrzywdzisz ja jesli sie zakocha,a Ty nie pomyslales nawet o tym, ze moglbys odejsc. Mozesz zniszczyc jej zycie.