Dziwny początek znajomości

Poznaliśmy się przez internet, było to ponad dwa miesiące temu. Spotkaliśmy się 5 razy. Od 3 spotkania całował mnie w usta na powitanie i pożegnanie. Według mnie było fajnie, znajomość była obiecująca, ale po ostatnim spotkaniu odezwał się raz, a potem zamilkł. Ja się do niego też odezwałam. Uznałam że to oczywiste, że nie jest zainteresowany znajomością. Po dwóch tygodniach podkusiło mnie i do niego napisałam. Gadaliśmy przez kilka dni na komunikatorze, ale nie zaproponował spotkania, a potem znowu zamilkł. Dla mnie jasna sytuacja, uznałam że to koniec znajomości. Odezwał się w moje urodziny... Po 3 tygodniach ciszy. Od tamtej pory gadaliśmy kilka razy, widzę że o ile wcześniej nie bywał na gadu, teraz wieczorami pojawia się. Tyle że znowu spotkania nie proponuje. Co ja mam o tym wszystkim myśleć? Bardzo zależy mi na opiniach.