Znów problem ze szwagierką...Która z nas jest nienormalna? Bo już nie wiem:(

Jeżeli juz robić prezenty, to dla każdego z dzieci, mniejsze, skromniejsze, ale dla każdego. po drugie: nie upominać się o prezenty. ja tam po czesci rozumiem Twoją szwagierkę, pewnie nie miała nic złego na myśli. Obie jesescie dziwne i tyle w temacie.

Moim zdaniem nie powinno się w dniu urodzin jednego dziecka dawać pocieszajek innym, dzień urodzin jest dniem wyjątkowym i osoba go obchodząca powinna to czuć, a tłumaczenie, że dziecko to dziecko i nie rozumie jest bezsensowne, bo właśnie w takich sytuacjach dzieci uczą się rozumieć świat. Mój TŻ również ma siostrę a ona dwie córki i zawsze na urodziny prezent dostaje jedna. Np. na dzień dziecka kupujemy jeden prezent dla obu (np. w tym roku basen ogrodowy, w zeszłym huśtawkę) żeby nie było, że chrześnica dostaje lepszy a druga gorszy :). A uwierzcie mi szwagierkę i teściową mam niełatwe i zawsze się czepiają o prezenty dla dzieci (tutaj tłumaczenie : nie macie przecież swoich !!! - to znaczy, że mamy inwestować w cudze?)

dupę a nie wysyłasz dziecku na urodziny

TO RODZICE POWINNI POWIEDZIEC DZIECKU,ZE TO JEST CHRZESTNA I TEMU DAJE PREZENT TYLKO JEDNEMU A NIE DWOJCE. U MNIE W RODZINIE ZAWSZE PREZENTY BYLY POJEDYNCZE A JEST NA 3. DOBRZE ZROBILAS AUTORKO POSTU!!TEZ BYM TAK ZROBILA. TY NIE MASZ W DANEJ RODZINIE KILKU CHRZESNIAKOW TYLKO 1. PROSTE, A JESLI KTOS NIE POTRAFI TEGO ZROZUMIEC TO JUZ ICH PROBLEM.