Kto idzie do piekła - piszcie może się tam spotkamy

Będzie razniej ;)

jedynym z atrybutów piekła jest samotność . nigdy nikogo tam nie spotkasz , zawsze będziesz sam . zawsze . potrafisz sobie to wyobrazić ?

allium, skąd to wiesz? ;) ja się piszę ;-)

z Biblii . ateista - w Boga nie wierzysz ale w piekło wiarzysz ? brak logiki .

Sam ? Lubię samotność :) hehe mój nowy cel dalekosięzny -piekło ;)

zmienisz zadnie po pierwszych 2 minutach , ale .... odwrotu już nie będzie .

Trudno tak czy siak to już nie będę ja, brak mózgu itp a wgl to tu jest moje życie :) to mój raj, brutalny ale prawdziwy

nawet nie masz pojęcia jak bardoz brutalny .. ale oczywiśćie wybór należy do ciebie .

jeśli to nie biblia, a koran jest świętą księgą napisaną pod natchnieniem stworzyciela wszechświata to Ty też idziesz do piekła. ;-)

ale nie jest ,bo jest wewnętrznie sprzeczny :) przeciwnie niz Pismo :) a ja do piekła sie nie wybieram bo potrafiłam docenić ofiarę Jezusa w stosownym czasie .

Też doceniłem jego ofiarę, ale moje miejsce jest w piekle - dzięki tobie bardziej tego zapragnąłem, wolę samotność

nie ma sprawy - wybór jest wolny :)

księgi wchodzące w skład Biblii były ustalane w drodze głosowania, co i tak nie uchroniło jej od wewnętrznych sprzeczności

nie w drodze głosowania a badani pod wieloma kątami . Min innymi zgodności .

A tak serio w gówno nie wierzę, życie zaczyna i kończy się tu na ziemi, to nawet dobrze i nie lubię się łudzić że będę dobrze żył po śmierci

Ateista dobrze gada, kościół wybrał ewangelię które mają się znaleźć w bibli, tak aby im było na rękę. Biblia to kłamstwo nie ma co się łudzić że jest inaczej , nie pisze tego złośliwie, wolałbym aby było prawda to co jest tam napisane, a raczej powinno

Hell is our true and last heaven! 666!

eh żeby twierdzić że Biblia jest spójna w dobie internetu... jesteś jedno nowe okienko i jedno wyszukiwanie w googlach od całej listy sprzeczności

twoja sprawa - możesz wierzyć w gówno , możesz wybrać Boga . a co do życia wiecznego nie ma znaczenia czy w nie wierzysz czy nie - podlegasz mu tak samo jkabyś był ap. Pawłem :)

twoja sprawa - możesz wierzyć w gówno , możesz wybrać Boga . a co do życia wiecznego nie ma znaczenia czy w nie wierzysz czy nie - podlegasz mu tak samo jkabyś był ap. Pawłem :)

ateista twój brak wiedzy na temat Biblii jest po prostu brakiem wiedzy na teamt Biblii . Nie znaczy to ,zę jest Ona sprzeczna , po prostu ty za malo o niej wiesz :)

Nie ma żadnego Boga, taka prawda i to nie jest jakiś atak ani narzucanie swoich prawd ale takie są fakty

fakty sa takie , ze Bóg jest :)

Boga nie ma i już a nawet jeśli jest to na pewno nie ten chrześcijański, tylko jakiś wspaniały projektor, ale nikt po śmierci do nieba nie trafi, po prostu zapadniemy się w czarna dziurę, coś jak narkoza

tiaaaa .....:) jak widże gotowa jesteś we wszystko uwierzyć tylko wiarę w Boga odrzucić . ciekawe dlaczego ?

Do mnie to było? Ja nigdy w nic nikomu nie uwierzyłem, bo zawsze jest rozczarowanie, to moje przemyślenia

bo nie ma zadnych podstaw zeby w niego wierzyc najprawdopodobniej po śmierci nie będzie nas, nie będziemy nic czuć, dokładnie tak jak nie było nas i nic nie czuliśmy gdy nie było nas jeszcze na tym świecie.

Mówicie tu, że nie wiadomo czy koran to nie ta prawdziwa Księga. Ja odpowiadam nie, nie było nigdy Allaha, bo nikt go nigdy nie widział... Niby Mahomet, ale nie mamy pewności. A Jezusa znało i widziało wiele osób to oni są świadkami... Jezus istaniał, czynił cuda nawracał innych i to własnie w Bilii jest opisanego jego życie to w co powinniśmy wierzyć, ponieważ on był i dla nas oddał swoje życie, więc ogromnym grzechem jest jak piszesz, że chcesz iść do piełka... Tam nie jest dobrze, nie ma szczęścia to nicoś i wieczna samotność...

skoro czułeś sie rozczarowany to znaczy ,ze jednak w cos wierzyłeś , albo komuś . a skoro wierzyleś i przychodziło rozczarowanie to mozę warto sie zastanowić czy obiekty twiej wiary zasługiwały na nią ? bo moze sie łatwo okazać ,ze uwierzyłeś fałszywym bożkom , a one .... są po prostu fałszywe ,skąd i o rozczarowanie nietrudno .

Jeżeli mówicie, że nie ma nic. To polecam poczytać kilka książek na temat tego jak ludzie przezyli smierc kliniczna i co tam widzieli, wtedy sie dowiecie, ze jest tam cos...