gdzie trzymacie swoje oszczędności?

Witam. Nie mam ich dużo bo aby 7500 ale leżą na koncie oszczędnościowym w mbanku na 3%. Szukałam na necie i np w DNorb dają 8% ale jak ma się u nich konto przez rok, więc odpada.

Chciałabym również założyć córce jakąś książeczkę tylko lub coś podobnego? Może ktoś podpowie ?

Lokaty w getinbanku są dobrze oprocentowane.

niestety, nie mam oszczędności :( za to mam długi :O

ja rowniez mam lokate w getinbanku

Właśnie większość banków ma dobre propozycje dla stałych klientów. A ja od kilku lat jestem w marnym mbanku. Czas zmienić bank.

ostatnio czytałem artykuł w którym analitycy przewidywali, że w pprzypadku krysysu bankowego w polsce padnie 6 dużych banków jakich - nie podawali ale to stosunkowo łatwo sobie wywróżyć patrząc na to kto jest właścicielem tych banków i gdzie są centrale właścicieli

dziewczyno otrząśnij się! przy takiej kwocie oprocentowanie nie ma najmniejszego znaczenia bo różnica 2 czy 3% w skali roku po odjęciu belkowych 19% da Ci ile? kilkadziesiąt złotych? Co jeżeli się okaże, że konto jest płatne, albo obwarowane założeniem zwykłego RORu będzie kompletnie nieopłacalne. Jak będziesz miała min. 100k to możesz to rozstrząsać

ja trzymie w paczce od rutinoscorbina swoje oszczednosci a mam ze 50 groszy;D

Najlepiej to kraść und żebrać and wyzyskiwać! Pożyczać bez procentów i nie oddawać! Szatyny to wredne i fałszywe są!

nie każdy włada takimi 100k. Ja mam 7,5 tys na czysto z tego 14zł w skali miesiąca bo prawie 4zł zabierają mi na odsetki kapitałowe. Gdyby mi dali 8% to miesięcznie by wpadło koło 30 zł więc to nie gadaj że tak mało.

Nie chce nikogo opadać. Szukam tylko sposobu na oszczędności, ale chyba zostanę z tym co mam

jak chcesz, tylko zorientuj się dobrze na ile takie konto się opłaca. Bo zazwyczaj trzeba z nim założyć zwykły ROR, który nawet jeśli bezpłatny z nazwy to wcale bezpłatny nie jest, bo albo opłata za kartę, albo za przelewy, Ja swego czasu miałem dla "oszczędności" podobnych do Twoich (10k) konto oszczędnościowe w Eurobanku. Teraz już zlikwidowałem i trzymam w mbanku. Bo okazało się, że opłaty i kłopoty z przelewaniem z jednego na drugie w odpowiednich terminach przekraczały potencjalne "zyski". Naprawdę, takie sumy to są zaskórniaki na czarną godzinę, a nie żadne oszczędności

Każdy porządny bank oferuje jakieś fundusze inwestycyjne. Są takie o małym ryzyku a dające jakieś większe procenty. Zapytaj w mbanku czy nie można zainwestować poprzez strone www banku (ze strony na której normlanie korzytasz w mbanku). W multibanku tak jest a to ta sama grupa (BRE).

o widzicie to już jakieś lepsze rozwiązanie. Fakt to są zaskórniaki, tylko że takie które leżą i nie ruszam ich w ogóle dlatego chciałam jakiś grosz z tego, ale może faktycznie zostawić tak jest bo jeszcze stracę na tym.

złoto i dolary