Dziecko u babci- trudna sprawa

Czasem nie ma człowiek wyjścia a przy pięciu babciach krzywda dziecku się nie stanie bardziej będziesz to ty przeżywać

wszystko jest lepsze od biedy i glodu, jak dorosnie o samo zrozumie, ja bym nawet na rurze tanczyla jakbym musiala, zeby moje dziecko wszystko mialo, trudno.. trzeba ponosic konsekwencje za swoje decyzje

No tak , dobrze powiedziane. Gdybym wiedziała że tak to wszystko sie potoczy to inaczej by potoczylo sie moje zycie, ale nie zaluje je ją mam bo jest dla mnie całym światem, tylko teraz musze stanac na wysokosci zadania ;)

chyba cie pojeb* za przproszeniem, wlasne dziecko zostawic i to na 2 lata! ty chyba w ogole sumienia nie masz! przeciez dziecko chodzi do przedszkola, a wieczorami jak bedziesz w szkole to mozesz na kilka godzz jakas opiekunke wynajac!! gardze takimi matkami jak ty! inna sytuacja jakbys byla sama- mozesz robic ze swoim zyciem co chcesz, ale masz dziecko- i wszystkie swoje plany musisz ukladac pod nie! myslisz ze jak odeslesz dziecko to bedzie tak jakby go nie bylo?! chyba snisz, wtedy tesknota nie da ci normalnie funkcjonowac, i ta twoja szkola nie przyniesie ci juz takiej radosci jaką bys chciala miec. przykro mi, taka prawda.

nie ocenij nigdy nikogo, bo i ciebie ocenia! a co napiszesz o takiej Madzi?? autorka tematu nie zamierza jak ona zabic swojego dziecka tylko o nie zadbac!

Ja w życiu swego dziecka nie zostawiłabym nikomu za taki okres. Poświęciłam jej teraz czas a szkołę zrobiłabym później ( na to zawsze jest czas), a cenne miesiące z dzieckiem przepadną. Tak zrobiłabym ja, ale każdy ma swoje zdanie.

a moze autorka tematu ma noz na gardle i zadnych innych opcji?!! czy nie uwazasz, ze kazdej matce taka decyzja przychodzi ciezko?!jak to sie mowi cos za cos.. to jej zycie, niech robi tak, zeby jej i dziecku bylo dobrze

Jako mały brzdąc przez jakiś czas wychowywała mnie babcia, rodzice pracowali w innym mieście. Myślisz, ze pamietam? :D Najwcześniejsze wspomnienia to takie z okresu chyba 5-6 lat ;-)

a nie masz nikogo kto na ten okres mogl by zamieszkac z toba w uk isie nia zajmowac? siostra, kuzynka no nie wiem... ja bym nie zostawila dziecka na taki okres czasu

Po co w takim razie robilas dzieciaka? To opiekunek juz nie ma? Nienawidzilabym swoja matke za cos takiego. Straszne.

Noz na gardle?? A jaki moze miec? Pracuje,wiec nie bieduje. A ojciec dziecka? Eurosierota nastepna.

Tu nie chodzi tylko o wspomnienia,ale o to,ze dziecko będzie bardzo za toba tęsniło, chodzi o teraźniejszośc.Skoro mała ma babcie w polsce tzn ze widzi ją sporadycznie i nie jest z nią związana. Ty będziesz tęsniła a dla dziecka to trauma. I jak sobie wyobrażasz odwiedziny??? powiedzmy raz na miesiąc czy dwa- w najlepszym wypadku!! potem zostawiasz dziecko znowu i tak w kółku. To za mały dzieciak zeby bawic sie tak jego emocjami, naparwde. Zrobisz mu ogromną krzywde. Poza tym, licz sie z osłąbniecięm ( w najlepszym wypadku) więzi pomiędzy wami.Ze to babcia będzie najważniesza a ty ... gdzies tam.. daleko. Nie warto, uwierz mi. Na początku jak napisałas, myślałam,ze chodzi GÓRA o miesiąc czy dwa. Ale dwa lata????????????????? daj spkój. Dla mnie to nie do pomyślenia. Zastanów sie nad sprowadzeniem babci czy kogos z rodziny do was albo oszukaj innego roziazania. Szkoła zaocznie, praca krócej. Nie bądź głupia i nie rb tego dziecku

Jak dla mnie to mówicie tak bo nie jestscie w takiej sytuacji, zosawic dziecko napewno nie jest latwo, ale przeciez nie zostawiam jej na zawsze tylko na 2 lata, bedziemy sie widzialy w tym czasie na skypie i odwiedzialy na wzajem, przeciez jak bedzie miala 5 lat to bedzie juz ze mna. Ja bede miala dobra prace i bede w stanie zapewnic jej normalne zycie ze nie bede myslala tydzien za co zaplace za przedszkole. takie zycie jak jest teraz jest bez sensu, kazdy ma swoje zycie ona bedzie miala potem 15 lat i co, zapyta mi sie czy pojedziemy na wakacje a ja bede sie martwila czy mi starczy do konca tygodnia? czy jak bedzie miala 15 lat to nawet nie bedzie pamietala o tym ze kiedys 2 lata byla u babci. a bedziemy normalnie zyc, miec swoj dom, samochod. wydaje mi sie ze dla nas dwoch na lepsze to wyjdzie ;)

ja nie wiem,,,,,,,,ale jak bym byla w takiej sytacji...to bym babci wolala dziecko pod opieka zostawic , niz u obcych .Babcia krzywdy nie zrobi ....wrecz przeciwnie , ma wiecej wolnego czasu i cierpliwosci

a tak wogole ndhl czy jakos- ojciec dziecka pracuje calymi dniami i tez chce isc do szkoly, nie po to bo tak jest fajnie tylko zeby w przyszlosci bylo lepiej dla nas i dziecka. jak mnie muli takie tępe myslenie ze nie zostawie bo bede tesknic no bedzie i co krzywda jej sie stanie? przyjedzie do prawdziwego domu a nie do domu pelnego nerwow .... niewiem kazdy inaczej mysli, ale ja juz podjelam decyzje

a babcia ma 38 lat i niemoze sie jej doczekac, bedzie miala tam jak w raju o to sie nie musze martwic ;)

zestresowana i zapracowana matka jest gorsza od babci....... zostaw ja , na dobre wam wyjdzie

ty i maz jecie byle co....jak nie ma kasy .........mlodej juz nie mozecie podac zupki chinskiej...a u babuszki pierogi beda pyszne :-) i zawsze cieply posilek , ktorego Ty jej nie zagwarantujesz

Ja za miesiac koncze 19 lat, nie chce cale zycie pracowac w fabryce i widziec małą tylko godzine dziennie bo tak teraz wyglada nasze zycie, tez chce cos jej dac od siebie .... myslicie ze az taka wyrodna matka jestem?

nie jestes...myslisz przyszlosciowo..... i dobrze , ja nie mialam takiej mozliwosci a jak bym miala to postapila bym jak Ty ...... nie patrz na innych rob co wymyslilas sobie... mloda plakac nie bedzie ..2.5 roku to boski wiek ....... babcia ja wiecej nauczy nit Ty ....no sorka ale taka prawda

W życiu! Namówiłabym jedną z babć by przyjechała na kilka miesięcy do nas. Nigdy w życiu nie zostawiłabym córki nawet jakby miała 14h siedzieć w przedszkolu, pozostałę 10 h byłaby ze mną, nawet jakby spała tylko ze mną to ma znaczenie. Dziecko nie rozumie, że zostawiasz je tylko na chwilę. Jej się świat zawala.

Absolutnie nie zostawiłabym dziecka w tym wieku. Wolałabym mamę ściągnąć do siebie. Nie rozważałaś takiej możliwości.

A poza tym co to za argument, ze i tak nie pamięta? Nie ważne czy pamięta czy nie ważne , że teraz cierpi, jest przerażona i odrzucona. Tak się czuje dziecko. Swoją drogą przeracziła mnie nieco 38 letnia babcia:)

pisalam wczesniej, nie ma takiej opcji, dlatego ze w londynie sa drogie mieszkania jak utrzymam siebie dziecko i mame i meza i wszystcy razem bysmy mieszkali w jednym pokoju, ja i maz bedziemy pracowac ale aby na part-time . zeby cos odlozyc na przyszlosc nie ma takiej opcji niestety tez bym tak chciala, a wogole moja mama ma jeszcze w pl syna ma 13 lat i tez go nie zostawi samego przeciez

Czyli decyzję już podjęłaś i szukasz poklasku. Znam take dwa przypadki. Przypadek nr jeden. Matka zstawiła rodzinę by dorobić. Dzieci miały 7 i 4 lata. Dziś mają 28 i 25 a matka nadal dorabia. Drugi przypadek. Podobny do Twojego. Dziewczyna zostawiła dziecko dziedkom tylko "na zimę". Mamy już niemal lato a dziecko nadal w Polsce z dziadkami. Ma 2 latka i taka bidula mała. Babcia się mnie radzi jak odpieluchować a maleńka i choć widać, że Babcia kocha i opiekuje się nią jak może to mała tęsknie spogląda ma młode babki. Do mnie nie raz powiedziała "mamo". Żarłabym chleb suchy a córki bym nie oddała nigdzie.

heh ...matki ((polki sie odezwaly )))))) oby was nigdy taka sytacja nie spotkala ...... chyba mialyscie dziadowskie dziecnstwo......skoro nie ufacie swoim matka

To nie jest kwestia zaufania matce. Matka może kochać i wielbić dziecko ale i tak będzie tylko babcią a nie mamą. Jak ktoś tego nie rozumie to nie ma czego wyjaśniać.

NIE ZOSTAWIAJ DZIECKA !!! TO BEDZIE TWOJ NAJGORSZY BLŁADD. mNIE RODZICE MUSIELI ZOSTAWIC Z DZIADKAMI JAK MAIŁAM ROK ALE TO BYŁY INNE CZASY... JEŻELI NIE MUSISZ NIE RÓB TEGO TO ODBIJE SIE NA PSYCHICETWOJEGO DZIECKA....

;(((