Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamasyneczka

Jak ubieracie synków do chrztu ?

Polecane posty

Gość Tak. Ja myje. I miski po
Widziałam kilka razy na żywo + zdjęcia. :) Wiem co piszę. Te ubranka nigdy nie są idealnie dopasowane, bo są ze sztywniejszej tkaniny, niż typowa niemowlęca bawełna. One nigdy nie leżą na dziecku jak ulał. Wiem, że każda napisze że nieprawda, że jej było wyjątkowe i och i ach, ale każda wie jak było na prawdę, tylko po co się przyznawać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj synek
wiesz nie zaskocze cie.moj synek mial idealne ubranko.pasowalo na niego w sam raz.nosil rozmiar.74 i taki mu kupilam. widocznie w twoim otoczeniu kupuja za duze ubrania. najwazniejsze,ze tobie podobalo sie twoje w beciku i pajacu,a mi moje jako maly kapitan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
Niemowlę nie nosi butów. :) Wszystkie zawsze spadają i wyglądają komicznie nienaturalnie, bo niemowlęce podbicie nie pozwala na dobre dopasowanie obuwia. Pierwsze obuwie niemowlęce to takie miękkie kapcie do nauki chodzenia około 10-12 miesiąca, a wcześniej to tylko skarpety, albo takie bawełniane ni buty ni skarpety. :) Kręcisz, albo robisz z dziecka śmiesznego przebierańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
Nie miałam dziecka z beciku ani pajacu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co myje miski
hm jestes biedna jak mysz koscielna i nie stac cie bylo na porzadne ubrania. jedna matka zauwazyla tutaj,ze przegladalas oferte produktow,ktore ci sie nie podobaja i nie interesuja.ciekawe po co?widac za drogo bylo kupic garniturek.heheheh proponuje zebys na slubnym temacie wyszla ze swoimi madrosciami.po co maja wydawac kase na sukienki,jak moga isc do slubu w leginsach i topie.przeciez to takie naturalne.czlwoiek lepiej i wygodniej czuje sie w tym,niz w sukienkach z tiulem:)przeciez takie leginsy tak idealnie do ciala przylegaja,nie to co te atłasy i inne takie.... typowa mtka polka.samej nie stac na firmowe ubranka,to innym zazdrosci i probuje udowodnic ze lumpeksowe bety sa lepsze niz nowe rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj synek
nie mam powodu zeby krecic.przejdz sie po sklepach to zobaczysz,ze sa firmowe buciki dla malych dzieci.wychodzac z dzieckiem na spacer,wkladalam mu adidaski.i wierz mi albo nie-nie spadaly mu i nie wisialy.nie wiem,ile masz lat-ale czytajac twoje wypowiedzi odnosze wrazenie ze jestes blizej menopauzy niz w kwiecie wieku,stad poglady na temat wychowania dzieci mocno przestarzale. na szczescie,kazdy ma swoj gust i wg.niego ubiera dzieci.tobie to nie musi odpowiadac i podbac sie.jak i mi nie musi podobac sie styl kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
Haha nie przeglądałam. :D Nie trzeba ich nawet szukać żeby na nie trafić. Pełno tego wszędzie. Taka masówka. Idziesz po świeczkę do byle sklpu a tam garniturki i bezy. Wszędzie to samo. :P A o stan mojego portfela się nie kłopocz. :D Te garniturki są firmowe? Aha.. jasne. Made & designed in Poland + Made & designed in China w przypadku 90% egzemplarzy. :D Wybacz, ale fora ślubne jak i same śluby mnie absolutnie nie kręcą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
Że są buciki dla małych dzieci to ja wiem. Wiem także, że nie brakuje mało roztropnych konsumentów, którzy je nabywają. :) I dopóki to robią, dopóty biznes się będzie kręcił i miał dobrze. :) Interes to interes. Producent zrobi wszystko żeby wydębić od zamotanego rodzica kasę. Ten kto mądry baczy przede wszystkim na komfort malucha, a nie na to co robi zaaferowany modą tłum. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj synek
hm malo roztropna na pewno nie jestem. buty dziecku nie szkodza,po prostu jest dziecku cieplo w stopy i tyle.mnie stac,to tez mu kupuje.jakbym nie miala kasy,to pewnie zachwalalabym ni to buty ni skarpety :( buty sa do nabycia i nakladam je dziecku,jak jest chlodno na dworzu. a ty wyjezdzasz tutaj z info,ze nie ma takich. tylko od 10-12 mies do nauki chodzenia,a wczesniej ni to skarpety ni to buty.... ciekawe co maja zrobic rodzice(wg.twojego toku rozumowania)gdy dziecko zaczyna chodzic wczesniej niz 10-12miesiac zycia?np.moje dziecko i mojej kolezanki corka.maja po 9 miesiecy i zaczynaja samodzielnie chodzic.potrafia przejsc 2-3 kroki nie trzymajac sie niczego?o i co wyrocznio powiesz w tym temacie? jestem bardzo ciekawa opini.zapewne bedzie roznila sie,od opinii neonatologa ktoremu ufam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama na wywczasach
Ja również Cię zaskoczę-mój nie był w niczym wyjątkowy. U nas w rodzinie i wśród moich znajomych nikt nie kupuje sztywnych sztucznych tkanin. A uwierz,że można kupić nawet eleganckie ubranie z dobrej gatunkowo i miękkiej bawełny. Mój buty miał z materiału więc nie miało co nie pasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahah
ta od misek,na pewno jest z tych mamusiek co zachwalaja wyzszosc pieluch z biedrony i innych tym podobnych przybytków nad oryginalne pampersy. ma koronny argument-przeciez i tak wyladuja w koszu wiec po co przeplacac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahah
zapewne miska pierze swoje ubrania jak i ubranka dziecka proszku "no name".po co kupowac lovelle,jelp?przeciez to tylko marketing:)i poki nedziemy kupowac,to beda produkowac:)w czym gorszy jest taki "no name"od persila,jelpa itp?zapewne tez nie kupuje zabawek z fp bo to wyrzucenie kasy w bloto.a do tego jej dziecko,taka zabawka z marketu za 12zl bawi sie lepiej i chetniej niz firmowa.zeby z tej zazdrosci zylka w pupie wam keidys nie pekla:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
a moj synek 'a ty wyjezdzasz tutaj z info,ze nie ma takich. tylko od 10-12 mies do nauki chodzenia,a wczesniej ni to skarpety ni to buty....' Gdzie ja tak napisałam? :D Czytanie ze zrozumieniem się kłania miła pani. :) Są, a i owszem, ale nie są wygodne dla dziecka. Jak jest chłodno to niechodzącemu dziecku jest wygodniej w grubych skarpetach i tyle. Chronią go przed chłodem tak samo jak to niewygodne obuwie. Wiesz, większość dzieci zaczyna chodzić około 12 miesiąca i stąd mój przykład. Oczywiście są dzieci które zaczynają wcześniej lub później i nie ma w tym nic nienaturalnego, ale jak to się ma do tematu? Myślisz że dla nich jest jakieś inne obuwie do nauki chodzenia niż dla przedziału wiekowego który podałam wcześniej? Heh? :) Używają tego samego. Pewnie za chwilę i tak wyskoczysz, że nie - nie prawda, bo twój syn używał ortopedycznych usztywniaczy sznurowanych za kostkę, zgodnie z opinia ortopedy któremu ufasz. :P hahahah Pudło! Używam wielorazówek. :D Mam rozumieć, że dla ciebie Pampersy to szczyt luksusu? :P A ubrania piorę dziecku w 'dorosłych' środkach piorących, jak wszyscy na świecie, bo nie jestem naiwna. :P Idź poczytaj składy. Nie polecam też proszków produkowanych na sprzedaż na polskim rynku bo nie są wydajne. A zabawi FP to faktycznie wyrzucenie pieniędzy w błoto, bo nie są ani trochę atrakcyjne. Wolę naturalne drewniane i bawełniane (Hape, Boikido, Franck&Fischer, Haba itp). Nudna jesteś. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama na wywczasach
To jak lubisz naturalne zabawki to polecam eichhorn. Mają super zabawki-zwłaszcza kostki edukacyjne. Na boikido się zawiodłam na tamburynie,ale marakesy i przewlekanki są super. A co do proszków popieram-ja swojemu alergikowi piorę w vizirze sensitive-ale właśnie w polskim,bo ma słabszy skład. A co do pieluch-pomarańczowe pampersy sleep&play są milion razy gorsze od dady. Active baby są super,ale tamte to dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek do chrztu miał założony garniturek,który nie był ani za duzy ani za mały i do tego miał "buciki" materiałowe białe i kaszkiecik...chrzczonych było 8 dzieciaczków i zadne nie było w beciku , chłopcy garniturki dziewczynki jakies sukienki... Któs napisał ze buciki dla dzieci sa 10-12ms jak dziecko zaczyna chodzic ...mój ma prawie 7ms i zakładam mu adidaski i nie widze w tym nic złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
mama sama na wywczasach Dzięki. :) Znamy Eichhorn. Mamy ich klocki (tę popularną setkę z sorterem) i ciuchcię do nabijania. Tych fajnych producentów jest oczywiście znacznie więcej niż wymieniłam, ale długo by wymieniać. Mamy wśród nich i polskich ulubieńców. :) Co do detergentów to w tej chwili lecę na niemieckim Persilu i ustawiam podwójne płukanie. Skóra idealna i parnie idealne. :) W kwestii jednorazówek się nie wypowiem, bo nie mam dużego porównania, ale też słyszałam, że wiele z tych tzw. dyskontowych jest konkurencyjnej jakości z tymi rozreklamowanymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
* konkurencyjnej jakości w zestawieniu z tymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa.......
mój miał biały garniturek i białe ,,buciki,,( takie bardziej jak skarpetki) ale on miał prawie pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj synek
do tej pani co myje miski-widze ze naprawde jestes starej daty...zaden ortopeda nie zlaeca takich butow jak ty opisalas.keidys mieli takie "wizje".teraz zaden takich usztywnianych buutów nie zaleca.chyba ze jest taka potrzeba.u mojego synka takiej potrzeby nie bylo,wiec kupuje mu m.in buciki reeboka.to ze twoj syn chodzil w ortopedycznych-nic tylko mu wspolczuc. i pisalas ze nie ma butów dla dzieci,bo ich stopa nie ma odpowiedniego podbicia. a neonatolog to nie ortopeda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj synek
08.06.2012] 21:05 [zgłoś do usunięcia] Tak. Ja myje. I miski po Niemowlę nie nosi butów. Wszystkie zawsze spadają i wyglądają komicznie nienaturalnie, bo niemowlęce podbicie nie pozwala na dobre dopasowanie obuwia. Pierwsze obuwie niemowlęce to takie miękkie kapcie do nauki chodzenia około 10-12 miesiąca, a wcześniej to tylko skarpety, albo takie bawełniane ni buty ni skarpety. Kręcisz, albo robisz z dziecka śmiesznego przebierańca. widac,wiesz wsyztsko najlepiej.wg.ciebie wszystkie buty zalozone ponizej 10m.ż spadaja.to uswiadamiam ciebie z enie wszystkie.mojemu nic nie spadalo. no i taka madra ejstes,a nie wiesz ze malego dziecka nie mozna trzymac dlugo w foteliku?a ty dziecko cala msze w nim trzymalas+dojazd z domu do kosciola i spowrotem(nie wiem czy do domu,czy do lokalu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj synek
i czytanie ze zrozumieniem klania sie u ciebie.bo caly czas pisalam,ze kupuje mu trampki i adidaski.a ty swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
"do tej pani co myje miski-widze ze naprawde jestes starej daty...zaden ortopeda nie zlaeca takich butow jak ty opisalas.keidys mieli takie "wizje".teraz zaden takich usztywnianych buutów nie zaleca." No jak nie? :D A myślisz że skąd tego tyle w sklepach (szczególnie tych polskich producentów obuwia dziecięcego)? W Polsce nadal domunuje przekonanie, że but do nauki chodzenia musi być wiązany (lub zapinany) za kostkę i ze sztywną (lub średnio elastyczną) podeszwą. :) Nie bredź bo taka jest prawda. "u mojego synka takiej potrzeby nie bylo,wiec kupuje mu m.in buciki reeboka." One nie są odpowiednie do nauki chodzenia. Za grube i za mało elastyczne. :) Kurcze, one nawet nie są jakoś oszałamiająco ładne, więc nie wiem czym się tak podniecasz. "to ze twoj syn chodzil w ortopedycznych-nic tylko mu wspolczuc." Uczył się chodzić w skórzanych kapciach (o czym już pisałam). :) Nie musisz mu niczego współczuć. "i pisalas ze nie ma butów dla dzieci,bo ich stopa nie ma odpowiedniego podbicia." Buty są, ale nie są odpowiednie dla niemowlęcej stopy. Uważniej czytaj, zamiast się droczyć. :) "a neonatolog to nie ortopeda." Wiem. No i? Nie przypominam sobie, żebym pisała że neonatolog to ortopeda. Kolejna nadinterpretacja, czy nieumiejętność rejestrowania tekstu czytanego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
"widac,wiesz wsyztsko najlepiej.wg.ciebie wszystkie buty zalozone ponizej 10m.ż spadaja.to uswiadamiam ciebie z enie wszystkie.mojemu nic nie spadalo." Wszystkiego pewnie nie, bo którz z nas posiadł wiedzę absolutną? :D A i owszem, buty niemowlęcej stopy się nie trzymają zbyt dobrze. Najczęściej dzieci je spychają ze stóp ...o ile prędzej same nie spadną. Twojemu nie spadają? Pewnie... :P To ono takie mało ruchliwe, czy ma buty ścisło zasznurowane za kostkę? Kurcze, moje to nawet skarpetki gubią albo ściągają ...a co dopiero miałyby siedzieć w butach. Przecież to niewygodne dla niemowląt. :D "no i taka madra ejstes,a nie wiesz ze malego dziecka nie mozna trzymac dlugo w foteliku?a ty dziecko cala msze w nim trzymalas+dojazd z domu do kosciola i spowrotem(nie wiem czy do domu,czy do lokalu)." A ty jesteś taka mądra i nie wiesz, że można spokojnie do 3 godzin, potem przerwa i dalej? (No widzisz, nie czytałaś instrukcji gapo.) :D Msza trwa u mnie niecałą godzinę, a do kościoła mamy około 10 min. Nie wiem, może twoje miało jakąś koncelebrowaną kilkugodzinną w katedrze oddalonej o 200 km od twojego miejsca zamieszkania. :P Czepliwe babsko jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika...
ja chrzcilam 4 miesieczniaka wczesna jesienia. mial czarne spodnie sztruksowe, biale body i biala kurteczke. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama trojaczków - już
A moje dziewczynki miały na sobie coś podobnego jak to : http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-62-gratis-sweterkimalgosia-i2378313158.html Ale miały białe sukieneczki i ponaszywane różowe różyczki na opaskach,bucikach,bolerach i sukieneczkach. I nie były w tzw betach,bo było dość ciepło już . miały prawie 7 tygodni jak były chrzczone .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj miał białe body
spodenki, takie kapciuszki-skarpetki i niebieskie sweterek. Jak widzę niemowlęta w garniakach pod krawatem/muchą to nie wiem czy śmiac sie czy plakac, przecież to wygląda idiotycznie. To jest dziecko a nie pajac do przebierania. a porównanie ze ślubem g. warte... do slubu ida dorośli ludzie, a do chrztu niesiesz niemowlę bądx małe dziecko. ale teraz ponoc dziewczynki do komunii makijaże maja to ja pytan nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja cosik powiem
A mój będzie miał taki niby frak :) http://www.dejna.pl/p318,body-a-la-frak-body-dzieciece.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×