dom dziecka

Nikt nie wie co się dzieje, jestesmy "porządną rodziną" a brat jest " super bohaterem"... nie chce o tym mówić sasiadom , do szkoły nie choidzę, szkoła przychodzi do mnie, z reszta i tak bym nie powiedziała...Nie chcę współczucia czy litości. To czego chcę i tak jest poza moim zasięgiem. Chciałabym tylko spokoju...nawet jesli miałabym to osiągnąć w domu dziecka. Nie wiem tylko czy nie zaszkodzę tym bratu i czy tam nie będzie podobnie jak w domu...

I coraz bardziej przekonuję się co do tej decyzji...Potrzebuję tylko miec pewność, że nie zrobię tym krzywdy nikomu..

Pracowałam w pewnym domu dziecka i powiem Ci że niestety było tam gorzej niż w zakładzie opiekuńczo wychowawczym ( poprawczaku) dla dziewczyn :o i w domu dziecka niestety gorsze były dziewczyny... Nie chcę Cię straszyć absolutnie ale obawiam się, że dom dziecka Cię zdemoralizuje jak wiekszosc osob które do niego trafiaja... Bardzo chcialabym Ci pomoc i jeśli tylko zechcesz to mogę postarac poszukac Ci pomocy gdzie tylko się da. Gdyby tak się dalo to zabralabym Cię do siebie...

taka jedna - masz moze gg albo maila zebyś mogla mi opowiedziec dokladniej jak tam jest ?

Kochanie podaj swojego maila a ja się odezwe :) A jak jest... Hmmm opiekowałam się w domu dziecka najmłodszą grupą chłopców ( do lat 10 ) i najstarszą dziewczyn ( do 18 rż) z chłopcami mogę powiedzieć że nie było problemu. Po za standardowymi dla tego wieku i jakimiś sporadycznymi wybrykami. z dziewczynami raz w tygodniu zaliczałam szpital i komisariat. Niestety! Tłukły się między sobą bez opamiętania! Odeszłam z tej pracy gdy jedna z dziewczyn ( nie pod moją opieką od razu zaznacze) trafiła do szpitala nieprzytomna ze wstrząsem mózgu i bardzo licznymi obrażeniami typu złamania po bójce z koleżanką... Bójka o... Litr mleka :o dyrektorka domu miała wszystko w 4 literach... Gdy odrabiałam z chlopakami na świetlicy zadania domowe a ona wpadła czasem to wyzywała chłopaków od debili, idiotów itp.!!! 7 letnie dzieci :( dziewczyn unnikała bo się ich bała tak na prawde... Oczywiście pewnie nie w każdym domu dziecka tak jest, ale ja szczerze nie mam najlepszego zdania o tych instytucjach... gwałty wiem, że też się zdarzały, dziewczyny same sobie na wzajem robily krzywdę, nowe bały się zasypiać i niestety miały rację... Nie jedna budziła się podczas przeróżnych niechcianych "czynności"... Może spróbujemy poszukać Ci pomocy gdzies indziej co? Może dowiemy się co zrobic by znalezc jakis dom "tymczasowy"?

moj mail to tak jak nick tutaj na tlenie...naprawde jest tak strasznie?? ....

Sprzatam, ale mam włączonego kompa więc spokojnie pisz...

Mlodamarta98@tlen.pl ? Tak, w tym domu w którym pracowałam było strasznie. Był to bardzo dołujący okres w moim życiu... Wiem, że nikt kto tam trafiał nie wychodził "normalny" :( w 90% winna była kadra! Nikt niereagował :o a dyrektorka tuszowała niektore pobicia bo się bała o własny "stołek"... Jeśli już musisz do domu dziecka to poszukaj chociaż dobrego! A nie masz jakichś ciotek etc? Twój brat jest prawnym opiekunem? Zgodzi się na adopcje ze wskazaniem? Chorujesz od dawna? Na jakim etapie jest choroba?

mlodamarta98@o2.pl

Wysłałam maila

bez obrazy - ale skoro dziewczyna cierpi na schizofrenie to z całym szacunkiem - moze miec różne postrzeganie swiata- wiec nie do konca syt moze wygladac tak jak ja opisuje

a ja jej wierze myślę że poprostu jej brat nie akceptuje jej choroby i niewie jak sobie z nią radzić przydałaby się jakaś pomoc osoby trzeciej

Jaka by nie była nie ma prawa jej bić ! Tak się zastanawiam że on w przyszłosci swoje dziecko też będzie lał :(

myślę że ta dziewczyna jest terroryzowana przez własnego brata zresztą widać to tutaj po jej pisaniu pisze jak zaszczuta dziewczyna ciągle przeprasza ciekawe ile razy przeprasza brata co ją bije a może nawet katuje takiego brata to bym do więzienia dała rodzina zastępcza albo drugi brat

Jeśli byłaby to Twoja jedyna rodzina to też byś go do więzienia dała? Wiesz, może jestem głupia, ale powiedz mi co potem miałabym ze sobą zrobić ? Jak wyjdę z bidula? Wiesz ile kosztuje miesięczna kuracja na schizo ? To mimo wszystko jest mój brat...nie chce zrobić źle jemu ani Jego rodzinie..chcę lepiej dla siebie, dlatego myśle o domu dziecka...z nadzieją, że młodszy z braci będzie mnie mógl z tamtąd zabrać... przepraszam za sposób w jaki to napisałam...

Drugi brat teraz nie może...

Do autorki ,kochanie Twój brat ma kłopoty sam z sobą bo takie zachowanie to sadyzm to nie jest skarcenie tylko sadyzm.Myślę że powinniście razem z bratową powiedzieć stop przemocy ,porozmawiaj z nią i razem coś wymyślcie i kategorycznie powiedzcie stop bo ich dziecko też będzie bił a w dzisiejszych czasach jest to czyn karalny,może połączycie siły i poinformujcie go ,że jeśli jeszcze raz podniesie rękę to obie go zostawicie lub zgłosicie na policję . .Może bratowa może kupić książkę o przemocy w rodzinie aby brat poczytał i zrozumiał że ma problem .Kochanie nik ale to nikt nie ma prawa bić drugiego człowieka a tym bardziej dzieci. Jesteś już w takim wieku ,że sama możesz decydować gdzie chcesz być a taka atmosfera nie służy Twojemu zdrowiu.Pisałaś że jesteś przyczyną do kłutni brata z bratową ale jeśli bratowa teraz nie przeciwstawi się przemocy to za chwilę sama odczuje takie zachowanie męża .Bratowa powinna Ci pomóc bo jest dorosła.Przytulam Cię i napisz jak sobie radzisz,pozdrawiam.

witam To nie do końca jest jak Piszesz. Bratowa odeszłaby z małym , ale wtedy zostałabym sama z bratem...Ja nie moge o sobie decydować... Policja? No właśnie dlatego napisałam post - jeśli to zrobię prawdopodobnie mnie zabiorą. Dokąd? I co dalej??

Zanim coś zacznę robić chciałam wiedzieć jak najwięcej o tym czego sie mogę spodziewać. Nie wiem ciągle jak te domy dziecka wyglądają, czy zawsze jest strasznie. Nie wiem czy można wyjść wcześniej niż po 18 tce...i chciałabym też wiedzieć czy jak zgłoszę na policji to czy od razu mnie gdzieś zabiorą czy będę musiała czekać jeszcze i dalej mieszkać z bratem...właściwie nic nie wiem...

A przede wszystkim nie wiem czy zdobędę się na odwagę...

Witaj kochanie ,ja prawnikiem nie jestem ale wiem ze w Twoim wieku sąd liczy się z Twoim zdaniem jeśli jest np rozwód to dziecko ma prawo zdecydować z kim chce mieszkać .Z domu dziecka zawsze może zabrać Cię drugi brat jeśli będzie miał warunki aby Cię utrzymać i opiekować się Tobą to znaczy musi mieć mieszkanie ,dobrą opinię i pracować.Myślę że musisz zdobyć się na odwgę i porozmawiać lub napisać list i poinformować brata żeby się nigdy więcej nie ważył tknąć bo poniesie konsekwencje ,bo to jest karalne ,bo to jest znęcanie się psychiczne i fizyczne a na to są paragrafy i może nawet dostać wyrok.Jeśli zgłosisz się na policję i powiesz co się dzieje i będziesz miała ślady pobicia ,dowody na takie traktowanie to policja musi od razu udzielić Ci pomocy ,musisz powiedzieć ,że nie chcesz tam być już więcej i zawiozą Cię do placówki opiekuńczej .Jest niebieska linia gdzie możesz zadzwonić anonimowo i porozmawiać ,nie wiem dokładnie numeru ale może ktoś poda ten nr.Trzymaj się i walcz o siebie ,powodzenia.

zuzanna, ja to wszystko juz wiem. Ale jak przeczytasz wszystko od początku to zobaczysz że to nie tak wygląda...Możesz pisać do mnie na maila...

musze teraz juz isc...przepraszam

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Temat się chyba wyczerpał. Jak ktoś chciałby coś mi jeszcze powiedzieć to proszę pisać można też na maila. Dziękuję.

skomplikowana_IQ168_25lat bywasz tu jeszcze ?

Witaj ,ja nie zawsze mam dostęp do kompa ale postaram się założyć mejla i napiszę do Ciebie .Jest mi smutno bo to my dorośli powinniśmy chronić dzieci a nie bić.Domyślam się ,że brat pełni opiekę prawną nad Tobą ale to nie daje przyzwolenia na takie zachowanie.Masz nauczanie indywidualne a musisz koniecznie zdobyć zawód aby kiedyś być samodzielną.Jesteś wrażliwa i mądra i faktycznie ciężko mieć pomysł na zmianę sytuacji.Przytulam Cię i postaram się napisać na mejla,trzymaj się.

Dziękuję. To dla mnie ważne że piszesz.

hej mozesz mi napsiac swego meila? moj mei izaizolcia1@wp.pl

Na ten moment chyba jedna z najlepszych placówek tego typu w Polsce to placówka w Żarach (w wyszukiwarce wpiszcie Dom dziecka żary)

Bardzo proszę o pomoc i wypełnienie ankiety przez obecnych i byłych wychowanków domów dziecka. Z gory dziękuje. https://www.survio.com/survey/d/R4A9M4M7A7H4E5H7A