Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewka242424

PRZYKRA SPRAWA Z DZISIAJ ...

Polecane posty

Gość ewka242424

chciałam się chyba wyżalić albo coś.. ;( poznać wasze opinie.. dzisiaj wróciłam od ginekologa - byłam w związku z infekcjami bakteryjnymi. no i powiedział mi ginekolog, żebym w takim razie pogadała z partnerem, skoro już n-ty raz są takie infekcje, bo ta bakteria przenosi się tylko drogą płciową... ja oczy, jak 5 złotych, ale oczywiście powiedziałam, że pogadam. no i pogadałam. jak, już mocno wkurwiona, powiedziałam swojemu facetowi, z kim w takim razie mnie zdradza, że ciągle łapie od niego te bakterie, to uderzył mnie parę razy w twarz..... chyba nie muszę mówić, jak się czuję.... i powiedział, że jak w ogóle mu śmiem takie coś sugerować i że go traktuję w ten sposób, jak byle kogo... oczywiście nawet za to, co zrobił, nie przeprosił.... ze stresu dostałam krwawienia stamtąd i okropnie bolą mnie jajniki (mam cystę na nich), także nie wiem, czy dzisiejsza noc nie skończy się w szpitalu.. co byście zrobiły, gdybyście były w mojej sytuacji...? liczę na normalne odpowiedzi, w ostatnim czasie już mam dość bólu i łez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pillot Pirx
wy chyba macie oboje spory problem ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_poduszka
za dużo się masturbujesz. to też sprzyja infekcjom, niestety ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż mogę powiedzieć....
partner zachował się skandalicznie - to nie ulega wątpliwości. Ja nie chciałabym go już znać. Ale też może ty za ostro wzięłaś się za rozmowę? Taka infekcja może się przenosić od ciebie na niego - ty się wyleczysz - on nie - i znów dochodzi do zarażenia - i tak w kółko. Może nie trzeba było od razu o zdradzie. W każdym razie miałaś okazję zobaczyć, jak zachowuje się ten człowiek w trudnej sytuacji - i to chyba jedyny plus. Uciekaj od niego jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
pani_poduszka - wiesz, w ogóle tego nie robię, więc chyba się pomyliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Ty oby dobrze się czujesz? jeśli facet raz Cię uderzy, to spieprzaj od niego jak najszybciej, nawet jeśli kochasz go z całych sił, zakończ ten związek, chyba że masz ochotę na przyszłość pełną atrakcji, ratuj się dziewczyno póki jeszcze nie masz dziecka z takim tyranem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
cóż mogę powiedzieć - wiem, wiem, że też wybuchłam, ale wiem też, że nikomu nic nie daje prawa do uderzenia drugiej osoby... nawet bóg wie jak mocne wkurwieni... po prostu przed sobą nie mieliśmy nikogo - to jest mój pierwszy partner, ja jestem także jego pierwszą partnerką... a skoro choroba przenosi się WYŁĄCZNIE drogą płciową, to... nie wiem już sama, co ja mam myśleć... mam taki mętlik w głowie... razem ejsteśmy 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_poduszka
zmień dziada na lepszy model :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
to wszystko już jest za dużo na moje nerwy... ;( mieliśmy się za 3 miesiące wyprowadzić razem, ale w tej sytuacji ja już naprawde nie wiem, co mam robić... oczywiście, jak jest okay, to jest kochany, nic do zarzucenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_poduszka
dziwne relacje macie. mój nigdy na mnie ręki nie podniósł. my lubimy się szturchać i dokuczać pieszczotliwie ;) ale po pewnych osobnikach czasami aż z twarzy widać, że przypierdolenie kobiecie mają w genach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czy inaczej rzuć go
bo skoro uderzył raz to zrobi to po raz kolejny. mocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w życiu nie
zawsze jest ok. Bardzo często nie jest - i co wtedy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czy inaczej rzuć go
problem polega na tym ze zycie nie jest uslane rozami i nie zawsze jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
to nie było pierwszy raz... wiem, że w waszych oczach mogę wyjść traz na kobietę "która kocha za bardzo", ale... zawsze mi uświadamiał, że sama byłam sobie tego winna... kilka razy ja go również uderzyłam, sama się do tego przyznam... ale ja ważę 40 kg i mam 160, a on ma 185 i wazy 84 kg, wiec chyba to jest roznica.. np. wtedy, kiedy umowil się z kolegami i ja mialam po niego do knajpy podjechac. jakk bylam w drodze, to zadzwonil, ze ejdnak nie i zebym przyjechala do niego. ja wielkie zdziwienie, ale ze ok, przyjade. i po pojaku zrobil mi taka wanture, ze prawie mnie pobil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, zostaw tą świnię, bić to on się może z równymi sobie, a nie z kobietą, w dodatku z taką, z którą jest w 4letnim związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj od niego jek najszybciej...teraz będzie bolało ale minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
czuję się strasznie... wiem, że powinnam odejść, wiem.... właśnie on z równymi sobie się nie bije, jak go kumpel zrobi w chuja za przeproszeniem, to nawet mu nic nie powie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
jak jest w waszych związkach? jak sie zachowuje wobec was partner? chcialabym pogadac, bo w 'realu' nie mam zupelnie z kims - tak zwani przyjaciele sie odwracali wprost proporcjonalnie do ilosci moich pieniedzy na koncie i pniecia sie po tej cholernej zawodowej drabinie.. i jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_poduszka
nie rzucaj, bo tylko on cie pewnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_poduszka
zapewne. rzucić to se można palenie, a nie pierdolnąć człowiekiem w kąt jak zużytą zabawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
no facet do odstrzału.Ale ty też nie lepsza:o dowiedz się najpierw więcej o infekcjach,poczytaj a nie mu z mordą:o niektóre infekcje przebiegają u facetów bezobjawowo i nawet jak się wyleczysz to i tak ci ja przekaże.dziwne że gin ci o tym nie powiedział, mój jak drugi raz wróciłam z taka sama infekcją to dał też leki i krem dla faceta.i jest spokój na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
ale ja wiem, ze przebiegaja bezobjawowo, ale jak mozna to zlapac WYLACZNIE droga plciowa, to chyba ON skad to musial zlapac, prawda??? z powietrza mu się to chyba nie wzięło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
no własnie złapał od niej! a kobieta może złapac wszędzie, usiadzie gdzieś na kiblu, na basenie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
a to ty autorko złapał to od ciebie prawdopodobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
a co to za bakteria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
no własnie chyba nie.. po 1 infekcji bardzo się pilnowałam - nie bralam prysznica w obcych miejscach, nie korzystalam z toalet, W OGOLE w innych miejscach niz w domu.. wyleczlam sie, byla na kontroli u gina, kolejny seks z nim, ginekolog i BACH! znowu to samo ... więc chyba coś tu nie tak. owszem, uważam, że mnie nie zdradza, ale jak sobie to wszystko wytlumaczyc ... co zrobil... i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
chlamydia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
ja miałam infekcje bakteryjne kilka razy (mąz mnie nie zdradza na 99% - nigdy nie można być do końca pewnym hehe) i za każdym razem sama gdzieś to łapałam- a chodziłam swego czasu na basen, saune, solarium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
uu chlamydii nie miałam chyba to ty go powinnaś po mordzie zdzielić:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka242424
ja wiem, ze mozna wszedzie zlapac. ale jak mowie, od czasu wyleczenia z 1 infekcji, ABSOLUTNIE NIGDZIE nie chodzilam, gdzie moglabym takie cos zlapac - rowniez z braku czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×