Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patronka

"narzeczony" mnie uderzył

Polecane posty

Gość autorka pracuje u
Rutkowskiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość search
Jakby mi moj facet zakradl sie do domu i czail na balkonie,zeby szpiegowac,a potem jeszcze zadalby jakiejs rozmowy czy wyjasnien,to bym sie wsciekla jak cholera i sie twojemu facetowi nie dziwie. Uderzyl,fakt,ty uderzylas pierwsza i jakos do siebie nie masz o to pretensji,bo niestety sie kobietom wydaje,ze moga lac facetow po mordach i czuc sie bezpiecznie. Jestem kobieta,ale w mojej ocenie to ty masz problem z emocjami,kontrola,a on z trawa.Oboje potrzebujecie pomocy profesjonalistow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosz kurwa, jakby mnie facet zaczal szarpac i powiedzial wypierdalaj stad de facto tez z mojego mieszkania to tak bym mu przypierdolila w ryja ze by sie kopytami nakryl :O jak dla mnie to on ma problem. i ewidetnie ma cos do ukrycia skoro klamie, a wychodzac wylacza telefon. zastanow sie dziewczyno porzadnie nad swoim zwiazkiem, mozesz sobie zycie zchrzanic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeramalika
taa,raz pisze,że nie jest pewna i CHYBA uderzył jej głową w podłoge a potem,że walił jej głową w podłoge,żalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emman
widzisz patronko.....jak widzisz musisz TY troche wyluzowac, tylko pewnie ciezko ci to przyjac do wiadomoscin nie???? bo pewnie sie uwazasz ze IDEALNA i WSZECHWIEDZACA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×