Zapalenie płuc/ furczenie w klatce piersiowej

Synek ma zapalenie płuc, leczony jest Zinacefem co 12 godzin, mija prawie tydzień a dziecku cały czas coś furczy/ świszcze w klatce piersiowej :-( kaszlu nie ma prawie wogole tylko to świszczenie, kto wie kiedy to minie??? kontrol mamy w poniedziałek rano ale dzis wpadłam na pomysł zeby go pokazac innemu lekarzowi :-( stad moje pytanie: kiedy te furczenia powinny minąć???? czy one sie dlugo tak moga utrzymywac?

moze zalegac wydzielina gesta w oskrzelach i dziecko nie daje sobie rady z jej odkrztuszeniem; wtedy pomoglby lek wykrztusny i oklepywanie;

dzięki, leków nie mamy zadnych oprocz Zinacefu i inhalacji z pulmicort+berodual, dziecko oklepujemy kilka razy dziennie :-) ale moze faktycznie jest "zawalony" gęsta wydzieliną bo pojawiło mu sie w nosie jakies gęste katarzysko :-( Ja nie chce trafic na odzdiał a lekarka powiedziała ze jak nie przejdzie do do szpitala :-( dzieki za odpowiedz!

wszystko bedzie zalezec od osluchania dziecka: jesli sa ewidentnie furczenia to przyczyna jest wydzielina; jesli typowe swisty - to wtedy zapaleniu pluc towarzyszy spazm oskrzeli (u twojego dziecka chyba tak jest skoro ma inhalacje); moga tez obie przyczyny wspolistniec; lekarz prowadzacy musi zadecydowac jakie leczenie wprowadzic, ten ktory dziecko zna i osluchiwal wczesniej najlepiej bedzie umial ocenic sytuacje;

dziekuje!

byłam na zastrzyku, zapytałam pediatry jakiejs na dyzurze swiatecznym czy wszystko okej z tym furczeniem, powiedziala ze ladnie odkrztusza i i ze jest ok :-) uff kamien z serca!