Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bnvbnbcvgty

zapalenie oskrzeli

Polecane posty

Gość bnvbnbcvgty

moja 9 miesieczna corka ma zaplenie oskrzeli. dostała Ospamox,spray do noska, fenistil. nie ma goraczki, czasami taki nieprzyjemny duszacy kaszel no i leci jej z nosa. odciagmy jej frida ale mam wrazenie ze słabo to idzie. nie wiem jak czesto mozna odciagac frida? jak to bylo u was z zapalneim oskrzeli?długo sie leczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafdas
jestem dorosly, co do frida to nie wiem , z nosa to poleci kilka dni bite, kaszel bedzie sie utrzymywal tak mniej wiecej tydzien nawet krocej, nieprzyjemna choroba generalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My przerabialismy zapalenie oskrzeli jak corka miala skonczony rok. Dostawala antybiotyk (tylko juz nie pamietam jaki) 2xdziennie, probiotyk oslonowo, syrop na kaszel i syrop rozszerzajacy oskrzeliki. Fira sciagalam ze 3 razy dziennie, ale praktycznie co chwile pryskalam sola morska, bo wtedy latwiej schodzi katar nawet sam, na noc dostawala nasivin. Nawet jesc nie chciala, wiec karmilismy ja na sile pipeta, bo byla tak oslabiona, ze lala sie przez rece i grozil nam szpital (a dobre dusze mowily, ze jak nie chce to niech nie je) tylko dzieki temu, ze karmilismy ja na sile stanela na nogi. Leczenie lekami trwalo 10 dni, katar utrzymywal sie kolo tygodnia, a kaszel jeszcze dlugo po odstawieniu lekow. Ponoc tak jest przy zapaleniu oskrzeli. Od tamtej pory mala nawet kataru nie miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córeczka przeszła zapalenie oskrzeli mając 2, 5 miesiąca (wirusowe z nadkażeniem, leczone antybiotykiem w zawiesinie). Do ściągania kataru o niebo skuteczniejszy od fridy jest katarek do odkurzacza, polecam. Do tego woda morska najlepiej hipertoniczna (np. Quixx), bo Twoje dziecko ma 9 miesięcy, więc juz może, a ta woda jest powyżej 6 miesięcy. Mała dostawała Clemastinum, ale źle zareagowała, więc odtsawilismy za radą lekarza. Robiliśmy jej inhalacje nebulizatorem z soli fizjologicznej i Berodualu (inhalacje są świetne). Osłonowo probiotyk, zwiększoną dawkę wit.C, wapno i syrop prawoźlazowy, bo była tak mała, że żaden inny się nie bardzo nadawał. Początkowo była leczona inhalacjami, bez antybiotyku. W momencie kiedy zaczęła tracic apetyt, a kaszel się pogłębił, lekarz przepisał antybiotyk. Dziecko szybko z tego wyszło i całe szczęście choroba nie nawróciła, ale jakiś czas jeszcze później robiliśmy inhalacje z samej soli fizjologicznej i w trakcie choroby jeszcze zawsze po inhalacji była oklepywana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnvbnbcvgty
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi652
Dużo dobrych inhalatorów można znaleźć, ale wiadomo – za niektóre też trzeba słono zapłacić. Ja mam dość tani aparat Sanity Simple. Nie narzekam, pracuje szybko, aerozol jest w różnej formie generowany w zależności od tego co się chce leczyć – gardło, oskrzela, płuca czy jeszcze inne drogi oddechowe. Jeszcze jedna rzecz – cichy kompresor, można bez bólu głowy wytrzymać przy aparacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×