MÓJ MĄŻ NIE OBEJRZY ANI JEDNEGO MECZU EURO HAHAHAH

aaaa... to wyjaśniłaś o co chodzi i teraz wszystko jasne :) Trzeba było tak od razu, że ten facet, którego wzniośle nazywasz mężem to taki tylko z papierka, a jest z Tobą i Cię znosi bo taki macie "układ" bo musisz spłacić jego dług. Jakie to proste :) To spłacaj lepiej jak najdłużej. A co do pół miliona długu - są takie dla których to nie jest niebotyczna suma.

dla mnie też nie jest to jakoś szczególnie dużo, ale mało jest kobiet, któe chcą faceta z takim długiem, z 2 byłymi żonami

Spłacisz i cie zostawi

skończe spłacac za 25 lat, ale w sumie mogę to jeszcze dłużej przeeeciągać

I naprawdę zadowala Cię taka sytuacja? I świadomość, ze gdyby nie jego dług i Twoje pieniądze to pewnie i mężem by Twoim nie był? Bo tak można wywnioskować po tym co piszesz. To smutne nigdy szczerze nie usłyszeć "kocham" i cieszyć się z długu męża bo to jedyna rzecz, która go przy Tobie trzyma. Szczerze współczuję, chyba zapłakałabym się mając taką świadomość.

tak, zadawala mnie taka sytuacja, nie potrzebuję wielkiej miłości, miłość jest przereklamowana, wolę wygodne życie

Ono nie jest wygodne tylko fikcyjne. Może i bezpieczne, bo wykreowane przez Ciebie, szkoda tylko, ze nic w nim nie jest prawdziwe, nawet mąż (kupiony). Ale niektórych namiastki zadowalają... Miłego dnia życzę i powodzenia w dalszym życiu :)

co za bezses zabronic mezowi euro2012 ogladac

A mój mąż obejrzy wszystkie mecze jakie zechce :) będę z nim oglądać, chodzić do strefy kibica, nawet urządzam w domu imprezę dla jego kumpli żeby sobie razem oglądali i w ogóle wszystko :) nie jestem jakąś swiruską i wariatką żeby zabraniać mężowi ogladania meczy, które lubi :) za to potem liczę na OGROMNĄ wdzięczność i spełnianie wszelkich moich zachcianek :p

twój mąż powinien cię żywcem zakopać w ziemi i czekać aż zdechniesz aby w radosnych podskokach udać się na mecz, albo w ostateczności zayebać siekierą i dać posm na pożarcie nie dziękuj za rady

twój mąż powinien cię żywcem zakopać w ziemi i czekać aż zdechniesz aby w radosnych podskokach udać się na mecz, albo w ostateczności zayebać siekierą i dać posm na pożarcie nie dziękuj za rady

Ten układ jest raczej dla Twojego męża bardziej korzystny, jakas frajerka spłaca za niego dług haha, ale i tak mu wspołczuję, nie dziwię się, że nikt cię nie chciał.

jest dla obojga korzystny, więc skoro korzystny to niech trwa

Mój Mąż ogląda, bo Go zmusiłam :P