Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wfwwwwwwwwwww

Dlaczego faceci przestają się odzywać zamiast powiedzieć wprost

Polecane posty

Gość qwer
na pewno znalazła lepszego, ciachem nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer
daję głowę że jesteś uduchowionym buddystą i wegetarianinem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbuntowany gimnazjalista
i od tego czasu, że tak powiem, zapierrdalasz po Polsce, aby odpokutować swoje grzechy? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony1410
autorko co Ci tak zalezy zebysmy sie troszczyli o wasze uczucia? zreszta wole wyjsc na dupka niz klamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jej małżeństwie i macierzyństwie dowiedziałem się kilka tygodni temu. Wybrałem się na spacer ze swoją byłą, a ona mnie namówiła, żebym zaprosił S. Poszedłem, zapukałem (o pierwszej w nocy!), ale otworzył jej ojciec i dowiedziałem się, że wyszła za mąż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer
lepiej skłamać i wymyślić bajeczkę po której dziewczę się nie przewróci niż być bucem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer
potraktowałeś ją jak przedmiot mówiąc jej że związek ci się znudził, trzeba było coś wymyślić o niezgodności charakterów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej... Temat jest o tym, że faceci nie potrafią zerwać wprost, a piszecie, że lepiej kłamać, niż mówić prawdę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer
jak zacznę mówić prawdę to się zesrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthrghryn
racja polac mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I o to chodzi przy zrywani - żeby ta druga osoba nie miała złudzeń. Koniec, to koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer
można powiedzieć że już się nie kocha danej osoby, to zawsze działa w przypadku kiedy mówi się to kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwwwwwwwwwww
"Poszedłem, zapukałem (o pierwszej w nocy!), ale otworzył jej ojciec i dowiedziałem się, że wyszła za mąż " Wyszła za mąż, zaraz wróci :D Chodzi o to żeby powiedzieć dziewczynie wprost, że już nie ma zamiaru się odzywać i nic pisać ale zachować się przy tym z klasą 🖐️ jeśli ma się odrobinę przyzwoitości to można to ładnie rozegrać, żeby dziewczyny w ziemię nie wdeptać - bo nie taki jest cel. Można mieć twardą dupę, ale są pewne granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrywanie zawsze boli jedną ze stron, więc nie ma sensy tego łagodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwwwwwwwwwww
Ja myślę, że jest sens łagodzić. Chyba, że ktoś jest odchylony delikatnie i czerpie niebywałą przyjemności oraz satysfakcję z gnojenia ludzi. Poza tym sam widzisz, że nawet jak się znudziłeś to miłość jeszcze się nie skończyła, więc tym bardziej nie rani się drugiej osoby, gdy się ją kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam, że zdarzało mi się tego żałować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwwwwwwwwwww
Żałować, że ją zostawiłeś czy tego w jaki sposób to zrobiłeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwwwwwwwwwww
No tak najpierw się nudzą, zapominają, że przecież jednak się nie wyszaleli za młodu, czegoś zaczyna im brakować a potem płaczą, że nadal kochają, że tęsknią, że życia sobie nie wyobrażają, że jesteśmy jedyne, idealne, że chcą wrócić ah skąd ja to znam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty o jakichś chłopcach piszesz :) Dla faceta koniec związku oznacza koniec związku - nie ma żadnych powrotów. Do jednej ze swoich byłych próbowałem wrócić, ale tylko wstydu się najadłem i więcej nie będę próbował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwwwwwwwwwww
No niekoniecznie dla każdego to koniec bo niektórzy myslą, że rozstali się z nami "na jakiś czas " i są pewni, że furteczka dalej otwarata a potem jakie zdziwienie, że to definitywny koniec i wtedy jest płacz. A jeszcze jak się po głupiemu zrobiło tatuaż z imieniem ukochanej to już w ogóle trumna. No tak z pewnością facetem gościa w wieku 24 lat nazwać jeszcze nie można :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwwwwwwwwwww
"nie tylko faceci, kazdy kto nie potrafi stawiac czola emocjom i trudnym sytuacjom tak postepuje... zycie, nie sposob ocenic na wstepie, ze spotkalo sie frajera/ke" dokładnie, czasem pojawią się pierwsze schody, wkradnie się rutyna i już jest pójście na łatwiznę, zamiast walczyć postarać się trochę, wysłuchać co druga strona ma do powiedzenia to podkulą ogon i kita! już ich nie ma . a potem płaczą, że chcieliby wrócić i dodatkowo na gadaniu się kończy bo przecież nie są przyzwyczajeni do walki albo liczą, że samo się zrobi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wfwwwwwwwwwww Do sytuacji, o której piszesz prowadzi właśnie wymyślanie bajeczek przy zrywaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwwwwwwwwwww
Nikt u nas nie wymyślał bajeczek , ani ja ani druga strona mówił wprost, że brakuje mu kupli, samotnych wyjść i tego typu rzeczy. Spoko, droga wolna, tylko u mnie było powiedziane wcześniej, że powrotów nie ma. Ale oczywiscie usłyszałam " Doceniamy to co mamy wtedy gdy to tracimy " , zawsze jest się mądrym po fakcie co nie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on Ci bajeczkę wymyślił, albo nie wiedział, że związek nie polega na przebywani całą dobę razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×