Po nieudanym spotkaniu...urwać kontakt, wyjaśnić a może coś innego?

Widzę, że jestem w sytuacji podobnej do wielu dziewczyn tutaj. Czyli po pierwszej randce z nowym facetem. Interesuje mnie jedna rzecz. Dziewczyny, z czym się spotkałyście, chłopaki jak się zachowujecie.... Po pierwszej randce z osobą która nie przypadła wam do gustu, wiecie że to nie to? Jak próbujecie wybrnąć z sytuacji? Urywacie kontakt bez słowa? Piszecie jakąś wiadomość? A może gadacie razem jak gdyby nic?

powiem Ci jako facet, bo sam się zastanawiałem nad tym taką sytuacja i nie mam pojęcia, wypadało by napisać, tak by było bardziej elegancko, tylko co? nie spodobałaś mi się, nie spotykamy się już? Nie wiem, chyba nie odzywaj się i tyle :P

chodzi mi o perspektywę drugiej strony, tej męskiej czy najczęściej po prostu już więcej się nie odzywacie?

rozumiem już co chcesz wiedzieć :P Ja bym się na Twoim miejscu odezwał, bo może on też czeka, aczkolwiek jeśli jesteś mocno pewna że nie odzywa się bo nie chce to nie odzywaj się, musisz wyczaić sytuację :P

Nie, nie chcę się odzywać. Pytam po prostu o męskie podejście. Czy można tak uprościć: spodobałaś mu się - odzywa się, pisze nie spodobałaś - milczy

Nie. Nie można tego tak uprościć. Ludzie są różni i reagują różnie. Są faceci, którzy nie chcą wychodzić na nachalnych i nie dzwonią i nie piszą przez kilka dni. Bywają kobiety, które nie lubią natrętów. Są faceci, którzy "ten sport" mają we krwi. Są babeczki, które lubią szybkie akcje. Nic nie jest białe czy czarne.

No właśnie, czyli wyczuć się nie da co chce druga strona.

Poczekaj 3 dni. Jeśli nie będzie odzewu i z jego strony, znaczy, że odczucia macie podobne względem siebie. A jeśli jednak on się odezwie, to napisz mu, że było miło, ale sorki, to nie to czego szukasz. i życz powodzenia.

ale czemu uwazasz ze to ne to? nie spodobal Ci sie z wygladu??

no właśnie nie zawsze chemia działa od piwerwszego ujrzenia. Ja kiedy poznałam swojego to tak go nie trawiłam, że zahaczało to o nienawiść..poprsotu nie znosiłam go, jego charakteru...cały mnie denerwował. I jeszcze jak się poznaliśmy, w sumie przypadkiem to w ogóle podpity był....a normalnie pije bardzo żadko. Zrobił na mnie koszmarne pierwsze wrażenie A potem jakoś przeszliśmy od nienawiści do miłości i teraz żyć bez niego nie mogę :D

setunia - jak tam Twój chłopak ? :)

Res a chyba okay;) możliwe , że się zakocham:P

Res a chyba okay możliwe , że się zakocham no to super gratuluję!!! kiedy odejdziesz z kafe ? ;)