Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilo29

Angielki w pracy

Polecane posty

Gość tak jest wszedzie
Lilo tak jest niestety wszedzie z tymi Brytyjczykami, ja mieszkam w IP i to samo, a do tego jeszcze spierdalaja ze swojego miejsca pracy, a potem tobie manager mowi ze masz zrobic swoja prace i ich. Kazdy nwet najbardziej sepleniacy, niewyksztalcony i tepy Brytyjczyk uwaza, ze niewolnik nalezy mu sie juz od dziecka a inni sa po to zeby mu zapewniac rozrywka, jak nie to jest albo zmeczony albo znudzony albo agresywny. Do tego jak ktos napisal sprobuj byc lepszy, bardziej wyksztalcony, ladniejszy/a, lepiej radzacy sobie w kwestii finansowej, po oczach widac co czuja, mnie ich usmiechy juz nie zwioda, zazdrosc, zawisc, obgadywanie za plecami. A sobie nawzajem dowalamy ze to my zazdroscimy, zawiscimy wy nie wicie co moze zrobic zazdrosna Brytyjka... to zwierzeta, wytresowane w poprawnosci politycznej ale zwierzeta, szczegolnie widac w weekendy, te panie managerki, ksiegowe, nauczycielki jak sie kurwia za smietnikami z byle kim, zygaja wszedzie, robia zaklady ktora pierwsza sie nawali jakims sikaczem, niedziele choruja a w poniedzialek udaja ze pracuja i byle do nastepnego weekendu. Za niedlugo opuszczam to bagno.... Tu nawet ludzie wyksztalceni to dno, rasistowskie, zimne i zepsute...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popatrzcie np. jakiego wstydu zrobilismy sobie w dniu meczu polska-rosja, wyszlo na to ze jestesmy zwierzakami ktorzy zaczepiaja zwyklych obywateli zeby wyladowac swoja agresje. te prawie 200 aresztowanych oraz zdjecia z ulicznych zadym rozeszly sie po zagranicznej prasie w 3 migi. my oceniamy tego brytyjczyka po ich przykladach rzygajacych za kiblami na ulicy (osobiscie nie znam ale widzialam) a oni nas po wandalizmie na ulicach (osobiscie nie znam ale widzialam). do czego zmierzam.. zastanowcie sie czy warto tak uogolniac? bo moim zdaniem nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Oczywiscie, ze glupio jest uogolniac, ale niektorym tego nie przetlumaczysz. Autorka sama wieje chamstwem, zolcia i rasizmem a innych oskarza o te same cechy. Ale szkoda gadac w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
dlatego nie rozumiem tej wrogosci do Anglikow ale tez nie moge za nic pojac takiego daleko idacego braku krytyki wredni ludzie sa wszedzie i nie zalezy to od narodowosci autorka ma prawo nie czuc sie w UK dobrze, czy naprawde uwazacie ze jezeli Anglia dala jej prace i płace to powinna Anglikow calowac po stopach??? naprawde uwazacie ze skoro macie tutaj dobra prace i partnerow czy mezow to juz musicie palac bezwzglednym uwielbieniem do kazdego kto jest Anglikiem bo jak nie to ''wracaj do PL''? co do tematu to wiekszosc takich problemow bierze sie rzeczywiscie ze zlego nastawienia wiec nie nalezy popadac w skrajnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buh aha na 102
Oczywiscie, ze glupio jest uogolniac, ale niektorym tego nie przetlumaczysz. Autorka sama wieje chamstwem, zolcia i rasizmem a innych oskarza o te same cechy. Ale szkoda gadac w ogole. Taaaaa NUMEROWA Ty jestes najlepszacza to heh jakbys pisala kobito o sobie:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja palam do kazdego anglika miloscia? sa ludzie ktorych lubie i ludzie ktorzych nie lubie ale mi sie wlasnie rochodzilo o wrzucanie wszystkich do jednego wora. nie moze byc tak ze kazdy anglik jak jeden maz bedzie brzydki, glupi i chamski a do tego zazdrosny. co to ma wogole znaczyc ze komus nie odpowiada praca z anglikami? jestes w anglii i nie lubisz pracowac z anglikami? no smieszne naprawde.. a z kim chcesz w anglii pracowac? z samymi emigrantami? to idz do fabryki lub plantacji pomidorow, tam ci sie spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
nie mowie ze Ty palasz sympatia mowie ze ja nie uwazam za konieczne uwielbianie wszystkich Anglikow bo akurat w ich kraju mieszkam, tak jak nie uwazam ze konieczne lubienie wszystkich Polakow i nawet jak jestem w UK i pracuje z Anglikami to moze mi sie to nie podobac tat tak wiem...powinnam wracac albo wyjechac gdzies do innego kraju... ja wiem i doskonale rozumiem o czym Wy mowicie- nalezaloby zaakceptowac sytuacje, swietnie i szybko adaptowac sie do nowego srodowiska i przede wszystkim nie narzekac tylko widziec same plusy - no ale niestety okazuje sie ze nie wszyscy jak widac na przykladzie autorki sa otwarci i potrafia, pocieszajace jest to ze z czasem jej przejdzie albo sie poglebi nienawisc do Angoli i rzeczywiscie wyjedzie ;) ja osobiscie chetnie Anglie opuszczam za kazdym razem jak tylko mam okazje ale cenie za wiele rzeczy jakie mi dala, przyjaznie sie z wieloma Anglikami ale ogolnie nie lubie nieuprzejmosci (zawoalowanej i dla poczatkujacych niewidocznej oraz ogolnej niecheci do emigrantow, tej ukrytej w zwiazku z daleko idaca poprawnoscia polityczna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczny-florian
"plenerowa zona" to buraczanka nie z tej ziemi, zaklamana i bez kultury, zyje z brzydkim brytyjczykiem w jakiejs angielskiej dziurze w slamsach i nienawidzac Polske i Polakow probuje sobie polepszyc samopoczucie bo kazdego dnia jest coraz bardzie sfrustrowana swoim zyciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczny-florian
i nie porownuj wszystkich Polakow z tymi mlodymi huliganami, ktorzy w Warszawie bili sie z Rosjanami. W Warszawie bylo okolo 40 tysiecy Rosjan i okolo 2 mln Polakow i ta grupki mlodych, pijanych nacjonalistow to kropla w morzu. Jednak jak ktos pochodzi z pegerowskiej wiochy z jakiegos zadupia na koncu Polski to ma jak kon klapki na oczach i maly mozdzek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaa
Darujcie sobie te personalne podjazdy i bezsensowne obrazanie ludzi, bo tylko sie osmieszacie. Oczywiscie, ze sa tez beznadziejni Anglicy i w kazdej pracy moze sie trafic ktos wredny. Ale jednak mi ogolnie odpowiada pracowanie z Anglikami, a jakby mi nie pasowalo, to bym stad wyjechala. Bez sensu jest jechac do jakiegos kraju i narzekac na tubylcow. No to po cholere tam siedzisz? To nie jest przymusowa emigracja. I za takie "patronising", ze jak ktos lubi Anglikow to pewnie ich jeszcze dobrze nie poznal dziekuje, bo pracuje z Anglikami od 8 lat, mieszkam z Anglikami i przyjaznie sie z Anglikami, moj chlopak jest Anglikiem i cala jego rodzina, wiec znam wielu z nich od podszewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez pracuje z samymi anglikami, jednych lubie a drugich nie bardzo, chociaz akceptuje (w koncu to miejsce pracy i nie robimy sobie problemow nawzajem tylko po prostu pracujemy). ale nie przyszlo by mi na mysl zeby mowic ze nie podoba mi sie praca bo sami anglicy w niej pracuja. nieprofesjonalne zachowanie nie zalezy od narodowosci. brytyjczycy czy polacy nie maja w genach bycie takimi a takimi.. duzo zalezy od szczescia na kogo akurat sie trafi. i te personalne podjazdy tez sobie darujcie, bo ja po pierwsze moje prywatne zycie nie ma zwiazku z tematem a po drugie to jest po prostu glupie i niegrzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
to tak jakby ktos pracujacy w srodowisku lekarzy i prawnikow (to tylko przyklad) uwazal ze wszyscy sa wyksztalcni i kulturalni - tak jest bo ktos w takim srodowisku zyje i nie ma swiadomosci ze w tym samym kraju inni zyja wsrod innych ludzi, dlatego nigdy nikt tutaj z nikim sie nie zgodzi punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia autorka ma wredoty w pracy wiec uwaza ze cala Anglia jest do dupy no i ma takie prawo - numerowaa ma meza rodzine i przyjaciol Anglikow ktorzy sa ok wiec uwaza ze tak jest i krytykowac nie wolno a ja uwazam ze jest super mam wielu przyjaciol Angoli ale tez poznalam ta zla strone Anglii ktorej szczerze nienawidze - moze tez wiele zalezy od miejsca zamieszkania jak dla mnie Londyn zawsze byl super to co poza nim (mowie o mniejszych miastach i malych miejscowosciach) jesli chodzi o mentalnosc ludzi i typ wiekszosci Polakow tam mieszkajacych - porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytając Wasze wypowiedzi przychodzi mi do głowy pewne powiedzenie:-Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej...albo zdanie, ktore nie pamietam juz od kogo usłyszalam:-Nigdzie nie ma miodu... Nie pracowałam nigdy w UK ale zaraz po studiach przez 2 lata mialam okazje pracowac w Paryzu wiec bardzo dobrze Was rozumiem! Generalnie zauwazyłam, ze ludzi dziela sie na tych, ktorzy swietnie sie przystosowuja do nowego miejsca i tacy, ktorz maja z tym problem. Ja naleze do tej drugiej grupy. We Francji wspołpracownicy byli praktycznie z załego swiata (RPA, Kongo, Brazylia, UK, Australia) ale szefowie to (niestety) francuzi. Ja generalnie mialam problem z facetami, z ich spojrzeniami, głupimi tekstami itd. Pracowałam jako kelnerka w hotelu, zarabialam tak sobie, chodzilo mi raczej o plynne porzumiewanie sie obcym jezykiem. Pod koniec tych 2 lat dostalam propozycje pracy w innym hotelu ale ...nie skorzystalam. wrociłam do pOlski, pracowalam za duzo nizsze pieniadz ale nie zaluje powrotu. Do tej pory jak ktos opowiad o pracy na obczyznie zimne dreszce mnie przechodzą. mam nadieje, ze nie bede musialam juz nigdy wyjezdzac bo sie po prostu do tego nie nadaje ale nigdy nic nie wiadomo jak sie zycie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitsch
Ja nie wierze w ogolnonarodowe cechy, ludzie w kazdym kraju sa rozni. Jak to sie mowi, wszedzie sa ludzie i ludziska i nie zalezy to od tego, w jakim kraju sie urodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczny-florian
targaja wami emocje, ktore po zaniknieciu wroca wam trzezwosc umyslu! to tak jak w zakochaniu sie, emocje! swiat jest piekny! ona jest wspaniala, aniol!, on jest fantastyczny a po kilku latch klotnie nienawisc, rozwod i budzimy sie z tego snu stworzonego dla naszego chorego umyslu przez wlasnie nasze emocje. Angole, Niemcy, Szwedzi, Austriacy sa nauczeni nie mowic tego co mysla i zawsze sie usmiechac. W duszy oni zawsze czuja sie lepsi od Polakow czy Rosjan. Maja to wbudowane w podswiadomosc i widac to w historii a takze w roznych konfliktach. Oczywisce sa tutaj takze ludzie normaln,i ale to ludzie z najnizszych sfer, ucisnieci przez warstwy bogatych, rzadzacych, inteligencje i urzednikow, zepchnieci do slamsow zyjacych na granicy ubostwa, prosci ludzie ktorych zycie nauczylo szacunku do podobnych(np, emigrantow) Wiekszosc jednak to pajace wyuczone z gory postanowionych zachowan, jak ich jednak przycisniesz to pokaza ci twoje miejsce. Poczekajcie! pozyjecie tam troche dluzej to sami sie przekonacie. Niech tylko kryzys poglebi sie to zabiora wam wszystko co wam tak niedawno dawali z usmiechem. Taka jest ich mentalnosc-MATERIALIZM NA MAKSA!!! i wbite w mozgi poczucie swej wyzszosci. Nawet w zwiazkch po kilku latch ukaza sie i powieksza sie rysy ktorych na poczatku nie bylo widac. Albo jedno albo drugie zapragnie wrococ do "swoich" To nieuniknine w zyciu czlowieka. Moze zabrzmi to wszystko negatywnie, ale tak jak mowilem ja obudzilem sie juz i patrze na wszystko w inny sposob. Wy jeszcze spicie, snem z ktorego pewnego dnia obudzicie sie, gwarantuje...a do tego czasu milego zycia bo pamietajcie, ze ktoregos dnia te zycie napewno nie bedzie juz takie mile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze ja napisze co i jak
tak dorian - a lyzka na to ''niemozliwe'' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczny-florian
nie rozumiem? o co ci chodzi? jak lyzka? brales cos dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczny-florian
koncze bo ide na mecz Wlochy-Chorwacja w wspanialym miescie Poznan. Piekne miasto, mnostwo restauracji, barow i kafejek. Wspanial atmosfera, gwar ludzi, zapach jedzenia i ta wspaniala polska goscinnosc i otwartosc!!! polecam, Polska jest piekna i zyc we wlasnym kraju, czuc jezyk ktorym sie mowi w sercu i byc u siebie a nie u obcych to wspaniale uczucie! a teraz mecz! narazie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poznaniu jestem 2 razy na rok u rodziny i przyznaje, przepiekne miasto ze swietna atmosfera do ktorego zawsze bede miala sentyment :) takie pytania mi sie nasuwaja.. jak dlugo musze mieszkac w uk zeby stwierdzic ze mieszkam w bagnie? i jak dlugo musze byc ze swoim ukochanym brytyjczykiem zeby stwierdzic ze nie jest miloscia mojego zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy nie widziecie tego
dlaczego w mediach brytyjskich Polska jest postrzegana negatywnie, bo to biznes, prawie niedlugo olimpiada w Londynie, wiec chca zeby jak najwiecej ludzie przyjechalo do nich a nie do jakiejs Polski... To prawda oni sie czuja lepsi od nas, byle niemota brytyjska co swojego jezyka dobrze nie zna, tylko chleje i cpa tez tak uwaza, a co dopiero ta niby elita... Dlaczego w UK siedzimy bo musimy, polski rzad poczawszy od Walesy i dalej sprzedali nas zachodowi, jestesmy ich wspolczesnymi niewolnikami, mamy wybor albo pracowac u nich za troche lepsze pieniadze ale robic za siebie i leniwego brytyjskiego debila, albo pracowac u siebie i skazac siebie na glod i swoje dzieci. Tak to nas zalatwili nasi rzadzacy, co to w latach dziewiedziesiatych i do dzisiaj biora kase pod stolem w zamian za korzystne dla nich prawo i warunki do wyciskania ludzi w naszym kraju. Myslicie dlaczego siedzicie w UK, dlaczego musieliscie uciekac, dlaczego w Polsce wszystko jest zagraniczne, bo podplacali Brytyjczycy, Francuzi, Szwedzi, Niemcy, zeby nasi decydenci za to ze sie ustawia na kilka pokolen zrujnowali to co nasze, zebysmy byli rynkiem zbytu i dostarczycielem taniej sily roboczej, bo ta afrykanska juz sie nauczyla jak wlaczyc o swoje i boja sie ich tykac. Jestem tu bo nie mialam wybor miedzy dzuma a cholera, z cholery moze sie wylecze (czyli uda sie gdzies dalej uciec za godnym zyciem), a dzuma czyli Polska nie daje juz szans na godne zycie. Za wszystko place i pracuje dobrze, a Brytyjczykom nic nie zawdzieczam, nic nie mialam za darmo, wiec niech sie ode mnie odpierdola i nie musze ich lubic, bo nie ma za co, propagande ladna utworzyli na swiat, jacy to oni nowoczesni, rozwinieci, wyksztalceni, kulturalni, tolerancyjni itd, same ladies i gentlemen... a jak przyjechalam to wszedzie widzialam Vicky Pollard... terz troche sie tego potracilo, bo ich wlasny biznes stal sie jeszcze chciwszy i nie wystarczy juz im nas wykrecac (no nie tylko nas, bo i Slowakow, Litwinow), za dobrych czasow byli sami dla siebie wzajemnie wilkami, juz za niedlugo zaczna siebie nawzajem zjadac... a my niestety miedzy nimi. Slapcy i naiwni jestescie ze tego nie widzicie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyt wiele zawdzieczam owemu brytyjskiemu krajowi zeby na nich tak gadac jak wy.. prawda jest taka, ze to czego nie dala mi polska dala mi uk, to czego nie dal mi polak dal mi brytyjczyk. nie czuje sie ani naiwniaczka ani tez nie czuje sie lepsza tylko dlatego ze jestem polka, jestem dumna ze jestem polka ale widze ze to co sie w polsce obecnie dzieje to tylko gowno owiniete w kolorowy papierek. euro pieknie wyglada ale final tego bedzie taki tylko zwiekszy to nasz dlug publiczny. dlugo mozna by pisac na ten temat.. rozmawiajac z wami na ten temat czuje sie z lekka jak w "misiu" : "i zeby te plusy nie przeslonily wam minusow"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczny-florian
ja zylem w Polsce podczas komunizmu, przezylme sierpien 80, aresztawany przez ZOMO i bity, w domu bieda, margaryna to dalikates, nikt nie mial samochodu, komputera, telefonu, cd a wy wychowani w Polsce w latch 1990 i 2000 mowicie ze w mieliscie biede i ze w Polsce jest glod, smrod i syf...to jaaks paranoja! koncze dyskusje bo nie bede sie ponizac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
do czy nie widziecie tego ja akurat widze ale tych ktorzy zachlysneli sie Anglia nie przekonasz, no i moze dobrze bo przeciez wielu tu zostanie i przekonanie ze Anglia pozbawiona jest rasizmu, przyjaznie nastawiona do emigracji, a mezczyzni sa wspaniali pomoze im życ tutaj szczesliwie oczywiscie nadmieniam (zanim sie posypia komentarze) ze sa Anglicy pozytywnie nastawieni do innych narodowosci ale nie mowimy o wyjatkach tylko o ogolnym nastawieniu do Plenerowej a'propos tego ze zaden Polak nie dal Ci tego co Brytyjczyk - kwiestia szczescia, Ty jestes szczesliwa z Brytyjczykiem, a ktos inny z Polakiem na to akurat nie ma reguly, kazdy ma inne wymagania i czego innego oczekuje od partnera, sa osoby ktore z zalozenia nie wiaza sie z obcokrajowcami i takie ktore przyjezdzaja do Uk zeby zlapac meza - nie ma to nic do tematu i nastawienia Polakow do Angoli i odwrotnie a innymi slowami mowiac to ze tworzysz szczesliwy zwiazek (i dobrze) nie zmieni faktu iz Angole sa zle nastawieni do emigrantow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiscie nie doswiadczylam biedy w polsce ale co to ma do rzeczy? sama jestem dzieckiem stanu wojennego wiec pamietam co nieco. chcialam w polsce i mieszkac i pracowac (w koncu zostawilam swoja najblizsza i najukochansza rodzine) ale po prostu nie mam cierpliowsci zeby sie przebijac.. a polska ci tego nie ulatwia. ps. florian - dzieki za spuszczenie z tonu i nie brniecie w te moje domniemane peegierowsie wsie i z jakim brzydkim brytyjczykiem przyszlo mi zyc w domniemanych slamsach w glebokiej frustracji.. ponizyles sie juz wystarczajco probujac ponizyc mnie wiec dzieki za opuszczenie tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iceberg --> zgadzam sie z toba ze wlk. brytania to rasistowski kraj (jak i polska zreszta), ale na cale szczescie (moze i dobrze a moze i niedobrze) dla nas emigrantow potrafia sie z tym kryc - poprawnosc polityczna im zabrania.. chociaz tez wiecej niecheci wzbudzaja ci ktorzy sie nie potrafia zasymilowac. sympatie trzeba tez sobie umiec wypracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
dlatego latwo jest tylko tym ktorzy wbijaja sie w srodowisko i nie zawracaja sobie glowy tematami ''lubia mnie i chca mnie tutaj czy nie?'' a wracajac do autorki to rzeba zmienic prace jak sie nie mozna dogadac albo jak juz pisalam wczesniej zaczac od siebie czyli samemu byc nastawionym przyjaznie moze zadziala w dwie strony - innego wyjscia nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×