Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anett09

Dlaczego temperatura spadła w 4 dniu fazy lutealnej?

Polecane posty

Gość anett09

Witam, staram się od pół roku o dziecko, lecz od tego cyklu mierzę temperaturę, i wszystko na początku wyglądało śpiewająco: odnotowałam 6 dni niższych temperatur, tzn. niby rosła dziennie o 1 kreskę, a potem był charakterystyczny spadek i wielki skok - czyli miałam 36,8, potem 37,0 stopni, i znowu 37,0 stopni. I przez 3 dni miałam taką temperaturę, i w 4 dniu fazy lutealnej temperatura drastycznie spadła i to poniżej linii - miałam 36,4 stopnia. A dzisiaj sobie znowu zmierzyłam i był skok do 36,7 stopni. Wiecie co przeraziłam się tym wczorajszym spadkiem :(. Nie wiem co mam o tym myśleć. Na implantację to zdecydowanie za wczas. Albo coś ze mną jest nie tak? Proszę, pomóżcie mi :(. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett09
Podnoszę temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett09
Halo jest tu ktoś :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36,8 a 37,0
to nie jest "wielki skok" :o. Wielki skok to ok. 0,4 lub 0,5 st. C. Poza tym - jesli mierzyłaś temperaturę przez 6 dni (od początku cyklu) to to "wielkiego skoku" Ci jeszcze brakuje - pojawia się on zazwyczaj około 13-14 dnia cyklu (przy cyklach 28 dniowych - przy dłuższych później). Mierz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36,8 a 37,0
już bym prędzej określiła ten ostatni skok o 0,3st c jako "wielki". I nie byłaś w fazie lutealnej, tylko właśnie wtedy miałaś owulację moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett09
Nie zrozumiałaś tego co napisałam, nie chodzi mi o temperaturę między 36,8 a 37,0, a dzień przed skokiem miałam 36,2, na drugi dzień właśnie miałam wielki skok - o 0,6 stopnia wzwyż. No to raczej jest wielki, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett09
Napiszę jeszcze raz zebyś zrozumiała: dzień przed skokiem miałam 36,2 stopni. Potem miałam skok 36,8, następny dzień 37,0, i potem trzeci dzień 37,0. Więc wyglądało mi na to że faza lutealna pięknie się zaczyna, z tym że w 4 dniu fazy lutealnej miałam spadek z 37 na 36,4 stopnia, i to mnie martwi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36,8 a 37,0
To czemu tego nie napisałaś? Tylko 36,8 i 37. Szklanej kuli nie posiadam, żeby wiedzieć jaką temperaturę miałaś wcześniej :o. A tego dnia, kiedy odnotowałaś spadek w fazie lutealnej nie byłaś przypadkiem niewyspana, przemęczona czy na przykład mierzyłaś o innej godzinie niż zwykle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett09
No fakt faktem byłam niewyspana, w każdym bądź razie koszmarnie się czułam. Oczywiście naniosłam to na wykres. Zobacz sobie mój wykres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha;OIWoihc
36,8 a 37 ma rację - sytuację opisałaś w pierwszym poście bardzo nieczytelnie. Co do wykresu - nie martw się, ja też miałam takie wahania przy temperaturach, a nie przeszkodziło mi to być mamą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36,8 a 37,0
Jeśli czułaś się koszmarnie to na pewno odbiło się to na pomiarze. Jak ja mierzyłam, to wszystko "wyłaziło" na wykresie - każde gorsze samopoczucie, niewyspanie, osłabienie. Głowa do góry, nie przejmuj się tym "spadkiem" i trzymam kciuki za dwie krechy 🖐️!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett09
ha;OIWoihc - bardzo Ci dziękuję za wsparcie :). 36,8 a 37,0 - no też zastanawiałam się czy to przez zmęczenie i niewyspanie. Miejmy nadzieję że to zaburzona temperatura, a czy takie jednodniowe masakryczne zmęczenie ma wpływ na późniejsze dni temperatury? Tzn. nie powraca powiedzmy do 36,9-37,0? Lecz stopniowo rośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett09
36,8 a 37,0 - nie dziękuję żeby nie zapeszyć :) Sorki że tak napisałam nieczytelnie :P. Ale mam nadzieję że wyjaśniłam Wam to wszystko wykresem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×