kryzys w zwiazku

Doradzcie mi co mam zrobic bo oda jakiegos czasu z moim męzczyzna przezywam kryzys .Moze od początku .Jestem w związku 3 lata ,z poprzedniego mam 2 dzieci ,a teraz z moim partneren trzecie.Na dziecko bardzo mnie namawiał ,chodz ja nie chciałam ,bo po swoim poprzednim związku stwierdziłam ,ze juz odchowałam dzieci i w koncu moge zrobic cos dla siebie.No ale po namowach i naprawdę fajnym zyciu na poczatku ,dałam sie oczarowac i zaszłam w ciąze.Ja i moj partner jestesmy bardzo o siebie zazdrosni ,ja przede wszystkim o to ze jest młodszy o pare lat i osobą raczej majacą wielu znajomych ,co ja wrecz odwrotnie zamknieta w swojej skorupie.Od jakiegos czasu nam sie nie układa ,powód to praca z dala od miejsca zamieszkania i ciagłe spotkania rodzinne.Mój facet ma taka prace ze przyjezdza do domu co 2 tygodnie na weekend lub jakies swieta ,ja przez ten czas jestem sama z dziecmi, a kiedy on przyjedzie to jak to twierdzi chce sie wyluzowac po harówce .Przyjezdza w nocy wieczorem ,a w nastepny dzien juz chce bysmy jechali d jego rodzinki na obiad ,grila itp.Nie zawsze z moimi dziecmi z poprzedniego zwiazku bo one nie za bardzo chcą tam jezdzic i czuja sie zle, ja zreszta tez .Po wyjezdzie mój idzie sobie pic a ja zostaje z babcia która musi sie nacieszyc 1 wnuczkiem .Ostatnio przestałam wyjezdzac tam ,bo chce byc w domy to moj sam wyjezdza i wraca pod wieczór w stanie nieprzytomnosci ,a na 2 dzien jak to sie mówi leczy kaca i tez praktycznie nie ma go ....zero pomocy ,dla niego tylko sie liczy towarzystwo ,koledzy i rodzina ,a ja ...to juz spadłam na sam koniec ,przez to sa ciagle kłótnie o rodzine ,o znajomych itd.Ostatnio sprawdzilam tez mu telefon i wydzwaniał do swojej kolezanki ...a wczoraj dobil mnie totalnie ,bo nie kochalismy sie przez ostatni czas ,a on do mnie ze sam sie bawił .Poczułam sie ze nie jestem mu wystarczajaca i powiedzialam by sie zastanowil czego chce i jesli chce młodsza kobiete i wolnosc top niech przemysli.Aktualnie nie odbieram od niego ani tel.ani sms.ja tez musze sie zastanowic co mam robic .Nie wiem czy chce byc z takim facetem ,dodam ze fakt ze mam swoje pieniadze ,ale robie ja oplaty i wszystkie zakupy ,a on tylko czesciowo oddaje mi pieniadze twierdzac ze jest facetem i musi miec swoje pol wyplaty .Ktore sa na jego przyjemnosci .Co ja mam robic ??? Kocham go ,ale nie zniose takiego zycia.