Magnetyzm serc

Pisze to bo mysle ze to interesujaca historia i mam nadzieje ze ktos bedzie umial odpowiedziec na moje pytanie. 2 lata temu przeprowadzilam sie do innego miasta, nikogo nie znalam. Pewnego dnia poszlam do lokalnego spozywczaka i spotkalam go po raz pierwszy - wygladal jak moj ideal, ale przede wszystkim emanowal czyms czego zawsze mi brakowalo, czulam ze to bratnia dusza. Nie musze mowic ze od tego czasu chodzilam do tego sklepu niemal codziennie po to by go tam spotkac (pracowal tam). Pozniej zniknal i nie wiedzialam co sie z nim stalo, i chociaz nigdy z nim nie rozmawialam, przykro mi bylo ze go nigdy nie zobacze bo czulam od niego takie cieplo, dobroc i inteligencje ktorego jest malo w ludziach dokola mnie. Nie widzialam go okolo pol roku, po czym zaczelam go spotykac w najdziwniejszych miejscach, i zawsze w ten dzien on mi sie sni. Najdziwniejsze jest to ze pojechalam na wakacje do hiszpanii, inny kraj, inni ludzie - i spotkalam go tam. kilka miesiecy temu bylam w miescie oddalonym 200 km i tez go tam widzialam. Wczoraj pojechalam do lekarza - on tez tam byl. Jestem pewna ze to byl on bo zawsze spotykamy sie wzrokiem i sie poznajemy. I moznaby powiedziec ze to zbieg okolicznosci, ale dziwne jest to zawsze przed tym on mi sie sni, pamietam ze lecac do hiszpanii myslalam dlaczego on caly czas odwiedza mnie w snach, i tego samego dnia w miescie oddalonym o kilka tysiecy kilometrow go spotkalam. Dodam ze jestem bardzo zrownowazona osoba, sceptyczna, nie wierze w zadne milosci od pierwszego wejrzenia ani nic z tych rzeczy.

jeszcze jedna rzecz- nigdy ze soba nmie rozmawialismy, ale czuje jakbym go znala, mam wrazenie ze on tez. Pytanie - czy wierzycie ze jesli ktos kogos , albo czegos, bardzo pragnie, to jakby 'wywoluje' ta osobe? moja znajoma ktora tez go widziala ze mna pare razy, wiele razy byla w szoku ze doslownie 15 minut temu rozmawialaysmy o tym ze on mi sie wlasnie snil. czy ktos mial kiedys cos takiego?

a anioły są aseksualne

napisz ktos, wiem ze tytual z lekka melodramatyczny ale coraz bardziej mnie to intryguje. up

ciekawa teoria. ja miałam kiedyś coś takiego: spotkałam go w kolejce pewnego dnia, dosłownie to samo co opisujesz, wystarczyło jedno spojrzenie... kiedyś idę sobie drogą w te samo miejsce w którym go pierwszy raz zobaczyłam i pomyślałam sobie "ciekawe czy tam będzie".. a on akurat szedł w to miejsce tylko nieco dalej ode mnie. Nie mogłam w to uwierzyć. Ale niestety nie spotkałam go więcej :)

porozmawiaj z nim kiedy go zobaczysz następnym razem :) zrobisz to? myślę że warto

myslisz ze to byla twoja bratnia dusza? czy po prostu zbieg okolicznosci?

mysle ze powinnam, czuje ze jest to cos innego.

gdyby to był zbieg okoliczności, myślę że nie czułabym tego, co czułam.. nie zdarzyło mi się nigdy nic podobnego, nigdy o takiej intensywności, ani w najmniejszym stopniu podobnego.. zastanawiam się do dziś ""co to jest" czy raczej "co to było" ale nie mam pojęcia jak to wyjaśnić..

marzenie...

moze to twoj karmiczny partner, podobno kazdy jakiegos ma....

nie wierze w takie rzeczy, nigdy nie wierzylam ale ostatnio czuje ze to cos wiecej. dodam ze wczoraj , idac po ulicy wracajac z owego spozywczaka znalazlam na chodniku taka jakby laurke z napisem 'pamietaj ze obok ciebie jest ktos kto cie kocha.' , ktora w srodku byla pusta. zbieg okolicznosci pewnie, ale dalo mi do myslenia.

dlaczego nigdy nie zagadałaś do niego?? a bym to już dawno zrobiła na Twoim miejscu

partner karmiczny, poczytaj o tym,gdy sie "kiedys"spotkacie na wspolnej drodze zycia i stworzycie zwiazek bedzie on bardzo ale to bardzo trudny, wiele przeciwnosci losu itd, ale zrobicie wszystko by trwal

bo jest miedzy nami pewien dziwny dystans. nie jestem niesmiala, ale jest w nim cos takiego ze nie tyle ze jestem oniesmielona, ale lekko speszona. on zawsze sie ubiera na czarno i ma takie przenikliwe oczy,do tego wyczuwam od niego pewien rodzaj glebokiej dumy. nie jest to typ do ktorego mozna latwo zagdaac. ja zreszta tez sprawiam wrazenie z lekka wynioslej i mysle ze mamy ze soba deuzo wspolnego w sensie wrazenia jakie sprawiamy na osobach postronnych.

no to niezle:D:D:D Ja bym chyb zawlu dostala:DD:D: Hahaha, A czy on jest zdziwiony tk jak ty, jak cie zobaczy??? Sory, ale kurcze dla mnie to nie jest zbieg okolicznosci nie m tkiej opcji:D:D:D Myslisz o tym czasem, ze chcialbys go spotkac??

mysle ze jest lekko zdziwiony, ja zreszta tez, ale z drugiej strony nie do konca bo on zawsze mi sie sni tej nocy kiedy mam go spotkac i , jakby to powiedziec, wyczuwam jego aure, czuje ze on jest blisko. trudno mi to wytlumaczyc, to jest tak samo kiedy ktos wyczuwa deszcz na przyklad, cialo daje mi znaki. to nie tyle ze ja chce go spotkac, ale po prostu wydaje mi sie ze cos ciagle dazy do tego zebym o nim nie zapomniala.

ale tak, mam do niego taki dziwny pociag zarowno seksualny, bo fizycznie jest moim idealem, jak i ten dziwny magnetyzm, ktorego nigdy wczesniej nie czulam,

Zawsze na czarno ? To Szatan !!!

Zostalas chyba opetana,albo chce Cie opetac...normalne to nie jest i te ,,przenikliwe oczy'' i ,,duma''.Wypisz wymaluj Zly.

Modlisz sie ? Wywolywas duchy albo chodzilas do wrozki lub tarot ?

nie, ale nie ukrywam ze zajmowalam sie swego czasu hipnoza, potega ludzkiego umyslu i w zwiazku z tym odkrylam pare rzeczy ktorych pozniej zalowalam. ale juz od dawna nie robie nic z tych rzeczy.

też mam cos takiego, śnią mi się osoby, które widzę zaraz nazajutrz

wejdź sobie na ezoforum, może tam Ci coś doradzą

pytam sie tu bo jak wczesniej wspomnialam nie wierze w zadne czary, a obawiam sie ze na takim forum bylaby tendencja do interpretowania tych wydarzen w kategoriach 'supernaturalnych'. ale ciekawa jestem czy inni ludzie tez maja cos takiego, czy komus sie to zdarzylo.

mialam BARDZO podobnie, ale spotkalismy sie i byl jeden wielki niewypal, rozczarowanie na maksa.

jeszcze dodam ze mialam dokladnie te same odczucia ze to moja druga polowka itepe, ze to ten jeden jedyny... a kiedy sie spotkalismy to wyszlo to ze on byl po prostu nudny, nie wiedzielismy o czym rozmawiac. byc moze tak jest w Twoim przypadku. Nie ma sensu ciagle o tym myslec , na pewno gdyby mialo cos sie stac miedzy wami to predzej czy pozniej sie stanie, o to sie nie martw :)

prosze napiszcie, czy ktos mial podobnie?

To ja Ci napiszę. Po prostu miłość od pierwszego wejrzenia (w którą też nie wierzyłam). Koniecznie musisz zagadać, on się pewnie czuje tak samo onieśmielony jak Ty.

coś. wierze ze sa osoby ktore poprostu sie przysiagaja.Sciagaja sie myslami.nie wiem jak to nazwac.Nigdy wczesniej sie nie spotkani i nalgel bach! nie wiadomo skad pojawiaja sie w swoim zyciu.