jestem tępa .

już mam to w genach. nie potrafie sensownie pogadać,brak mi tematów,słów do wypowiedzi. ludzie ze mną nie gadają poważnie. mam w klasie dziewczyny,które zawsze walą prosto z mostu,co myślą i dziś usłyszałam na forum całej klasy: 'Anka, jesteś ładna,ale za to głupia jak but. masz tępy wyraz twarzy,po prostu tępa jesteś'. zaśmiali się wszyscy,a ja myślałam,że się spalę, zignorowałam ją. wgl zadają się ze mną ludzie na najnizszym poziomie,bo wyzszy ma mnie za nic. naprawde nic nie poradze,ze taka jestem, tak mi przykro,jak ludzie traktuja mnie jak idiotke,a ja normalnie ich traktuje,normalnie gadam,nie robie głupa,a i tak mnie tak traktuja :(

tez mam ten problem, nie umiem rozmawiac, smiac sie, odeprzec atakow w moja strone, nie wiem jak to zmienic i sie nauczyc

to czytaj więcej ;];]

Chyba nie jesteś jednak taka tępa, wmawiasz sobie to, a inni to wykorzystuja. twoje kolezanki to dno z tego co piszesz, jesteś pewnie zbyt cicha i dlatego korzystają na tobie, mogą sie powywyższac nad tobą. Na głupie odzywki najlepsza jest cięta riposta.

Chyba nie jesteś jednak taka tępa, wmawiasz sobie to, a inni to wykorzystuja. twoje kolezanki to dno z tego co piszesz, jesteś pewnie zbyt cicha i dlatego korzystają na tobie, mogą sie powywyższac nad tobą. Na głupie odzywki najlepsza jest cięta riposta.

to witaj w klubie. tak mi z tym źle.. chodźbym co robiła, zawsze będą mnie uważać za idiotke. już nie wytrzymuje tego psychicznie. od miesiąca pół klasy konkretnie mnie wykańcza,drugie pół nie odzywa sie,a dwie osoby w klasie są które mnie normalnie traktuja,ale z nimi normalnie gadaja.

Nie musisz z nimi walczyć, załoze się ze masz wiecej do powiedzenia jak te głupie pizdy, ktore zwyczajnie przekrzykuja sie w grupie :D badz sobą i tyle, zwyczajnie nie czujesz sie komfortowo w grupie

wiele osob tak ma!! ale jak ktos tu wczesniej napisal wiecej czytac ksiazek powinno troche pomoc..

są ciche osoby w klasie,a ich jakoś nie katuja tak jak mnie. nie ma dla mnie tu miejsca. ja też mam uczucia,nie jestem lalkom,którą można sie pobawić. czasem owszem, pogadam głupio,czy pośmieje sie z kolezankami. ale co,nie wolno mi? czasem jest tak,ze jest grupka ludzi i ktos tam cos opowiada i nagle tekst 'Beata ma słuchawki w uszach, Dominika zaczytała sie,tylko Anka słucha,ale ta tępota i tak nie zczai o co ci chodzi'. robią ze mnie kretynke. beczeć mi się chce,już mam dość..

co za chamy. jutro na forum klasy powiedz. "anka ty za to jesteś taka bystra że ponoć juz wszystkie pały w szkole obciagałaś. albo ty za to masz wyraz twarzy jakbyś wiedział gdzie jest nemo. albo po prostu powiedz jej że jak jest taka mądra to niech spierdala w półobrotach bo to szybko można zmienić jak jej walniesz z dyni i jej IQ spadnie o 50 e dół na skutek wylewu do czaszki

ups zły dobór imion:P musisz zacząć po nich jechać. chamstwem na chamstwo.

z ludźmi,z którymi się zadaję rozmawiam i traktują mnie poważnie,znaja mnie lepiej i jestem przy nich sobą. a dziewczyny sie na mnie uwziely,a ze sa wplywowe,to w calej szkole tez zabardzo mnie nie trawia. nie potrafie nic z tym zrobic,a jest coraz gorzej..

Zgadzam się, agresja przeciw agresji, zawsze działa. Wśród facetów jest lepiej trochę, można dać w pysk jak nudzi sie rozmowa i tyle w temacie :D

Ja choćbym się na czymś znała i mówiłą o tym to mówię to w tak nieciekawy sposób ze ludziom odniechciewa się tego słuchać. Choć temat moze być dla nich interesujący to jednak sposób w jaki o nim mówię nikogo nie interesuje.

a za to uwazam ze agresja budzi jeszcze wieksza agresje i to nie jest dla kazdego jezeli mowisz ze one takie cwane i w grupie to jak rzucisz jeden cza dwa teksty to i tak po tobie pojada i jeszcze bardziej bedziesz miala przejebane no chyba ze nie masz oporow zeby przypierdolic :)

dzis udało mi sie zjechać tą najmądrzejszą,że dziewczyny ją nawet wyśmiały. bo się tak wkurzyłam,tak mi ciśnienie podskoczyło,że walłam jej ripostą,a ona sie zamkła. ale często brak mi słów,czuje się hm..inna. ten wyzszy poziom ma mnie za nic..

ale z tymi ksiazkami to naprawde dobry pomysl pomoze ci tez w innych sprawach..

za włosy i o sciane suke :D a powaznie brakuje ci pewnosci siebie, pracuj nad tym, nie daj sie znizyc do poziomu tych ludzi, nie wiem ale w mojej klasie takie ekscesy nie odchodziły, nawet jesli to delikatnie i na zarty, ale podobno kobiety wobec kobiet sa bardziej bezwgledne jak faceci, taka swoista rywalizacja..

jesli ty ich bierzesz za wyzszy poziom :D wyluzuj slonce troche

tak,dokładnie. nie potrafie interesujaco gadać. nudze swoim gadaniem. nie przypierdole,ale jak sie porzadnie nie wkurze,to nic na nie nie reaguje,wiec czasem wole sie po prostu nie odezwac i zignorowac je.

jesli cos ignorujesz to uwierz mi ze potrafi uderzac znowu z coraz wieksza siła, zło zabija sie w zarodku, taka rada na przyszłosc

polecacie jakies ksiazki? tak, brakuje mi pewnosci siebie i mam niska samoocene przez ludzi,ktorzy codziennie mi przypominaja jaka tepa jestem i upokarzaja przy calej klasie.

no wiem,ze powinnam cos zrobic,ale jak sie na mnie wszystkie rzuca,to masakra,brakuje mi czasem slow,a nie chce zrobic z sb jeszcze wiekszego glupa. na fb mi komentuja zdj np 'slodziak :*',czasem sie odezwa normalnie,ale zazwyczaj atakuja.

czemu cie boli tak bardzo opinia innych? cos musi byc na rzeczy, dlaczego na siłe probujesz byc kims kim nie jestes? bedzie ci ciezko, nie wiem co ci da ksiązka, szczerz mowiac, ale pewnie nic, bo problem tkwi w twoim mysleniu, myslisz ze jak przeczytasz jak zyc bedziesz tak zyc? to jest cos w stylu jak zostyac milionerem

jestem strasznie wrażliwa osoba, z kompleksami.. eh. zależy mi może za bardzo,żeby być lubiana w klasie..

wszystko przezywam x10,jestem zla sama na siebie,a nie potrafie sie zmienic..

ajhejttt przeczytałam tylko pierwszy post, a już znam Twoja sytuację. Miałam kiedyś przyjaciółkę : świetna dziewczyna, sympatyczna, współczująca, rozsądna, ale ... wszyscy mieli ją za debila... sama siebie za niego miała. Pomagałam jej, nauczyłam ją czytać dużo książek, starałam się tłumaczyć niektóre rzeczy, jednak dla wszystkich dalej była głupiutką śmieszną M. Z tego co widzę jesteś świetna dziewczyną. Po Twoim poście da się wywnioskować, że nie jesteś tępa, piszesz całkiem rozsądnie. Tak samo było z nią, ja widziałam w niej kogoś więcej niż tylko głupią laskę z patologicznej rodziny, ale reszta byłą ślepa. Jeżeli ludzie tak Cie traktują, to znaczy, że nie trafiłaś na znajomych, którzy Cie docenia i to jest tylko ich wina !

a ja jestem tępa bo nieumiem zdac prawa jazdy juz kolejny raz