Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Seba Popar

Polaczki

Polecane posty

Gość Seba Popar

Kiedy jest mi smutno i źle, kiedy czuję się samotny, gdy wydaje mi się, że moje poczucie własnej wartości jest nadwątlone i potrzebuje solidnego kopa - czekam do sobotniego popołudnia i udaję się w kierunku najbliższego Tesco. Dobrze ubrany, uśmiechnięty od ucha do ucha przemykam między hordami polactwa, niby różni ludzie, a jednak tacy sami. zakupową społeczność można podzielić na wiele grup. Są ci najmłodsi, których mi najbardziej żal, nic mnie bardziej nie rusza niż smutne miny dzieciaków, których rodzice siłą zaciągają do tej świątyni konsumpcji, zdołowanych faktem, że większości interesującego ich asortymentu nigdy nie będą posiadali. Są ci starsi - ich rodzice. Dwudziesto, lub trzydziestolatkowie. Niby młodzi, a już zmęczeni, już doświadczeni życiem. Ta przedwczesna łysina i otyłość brzuszna u mężczyzn. Te kobiety, które mimo raptem kilkudziesięciu lat na karku wyglądają jak wraki. Kobiety z rocznika 85 czy 86 które jeszcze 5-6 lat były laskami dziś ze smutnymi minami pchają wózki wypełnione po brzegi pampersami, domestosem i tanimi mrożonkami. Jest i grupa ludzi w średnim wieku i tych całkiem starych, z pyrrusowymi minami przemierzająca przestrzenie między półkami. Smutni, źli, sfrustrowani wyrobnicy którzy uświadomili sobie ze przerażeniem, że do niczego w życiu nie doszli, że całe życie byli nikim, że niczego nie osiągnęli, że niczego nie potrafią, że świat o nich zapomni krótko po tym, kiedy go opuszczą. Ich jedynym marzeniem jest renta, robią wszystko by ją wyłudzić i nie musieć już chodzić do pracy. A tymczasem rozwijają swą nadwagę pijąc piwo przed telewizorem (jedyna rozrywka plebsu). Obserwując uważnie tych ludzi humor mi się poprawia, wracam do swojego mieszkania uświadamiając sobie, że jednak jestem szczęściarzem, że (w przeciwieństwie do całej masy moich znajomych) nie należę do tego przegranego plebsu. Czasami myślę o byłej dziewczynie. Tak, jestem samotny - i chuj! Przynajmniej żadna laska nie wrobi mnie w bachora. Odpalam wtedy cygaro i nalewam sobie przywiezionego ze Stanów Johnego Walkera Honey, odpalam Johny'ego Casha z winyla po czym kładę się na sofie pogrążąjąc się w lekturze Carlosa Fuentesa. Wy - mówię do plebsu - nigdy nawet nie będziecie nawet mieli pojęcia, jakie to wspaniałe uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamJedynieBardzoSzczpupłe
dobre :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty robiłeś w tesco?
pocieszaj się :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdses
pajac ktory wymyslił ten tekst jest smieszny .. Najpierw napisał ze czuje wspołczucie do pokolenia konsumpcji , a na koncu sam sie rozkoszował cygarem i johnym walkerem . Czy zatem sam nie nalezy do tego szarego tłumu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 268769
ile razy bedziesz to jeszcze wklejał ,ani to madre ani ciekawe ,wez się do roboty bo wymyslanie głupot niestety ale ci nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×