Zrobiłam straszną głupotę.

Jestem z facetem 4 lata i niestety , ale go zdradziłam.. Po kłótni z nim pojechałam nad staw by przemyśleć parę rzeczy, spotkałam tam kolegę, rozmawialiśmy itp. i nagle zaczęliśmy się całować, on mi powiedział, że ma na mnie ochote.. I zrobiliśmy to na masce samochodu.. Nie wiem co we mnie wstąpiło.. W dodatku 2 dni temu dzwoniła do mnie koleżanka , ze słyszała to od znajomych.. Rozgadał to! Niedługo pewnie dojdzie do mojego.. Nie mogę spac ani jesć, kocham go, strasznie tego żałuję, ale on tego nie zrozumie. To koniec.:( Nie wiem jak mu powiedzieć, od tego czasu jestem dla niego najlepsza jak tylko potrafie, widze, że mnie kocha i jest ze mna szczęśliwy, a ja taki numer wywinęłam :((

pomozcie,,, co robic??

niestety ale skoro zdradzilas to dziwka jestes, musisz to przyznac sama przed soba. Ja tez kiedy zdradzilam, dlugo sama sie tlumaczylam ale nie pomagalo. Od kiedy stwierdzilam ze tego chcialam i ze bardzo mi sie podobalo, ale jednoczeniesnie nie chce powtarzac lepiej sie czuje. A moze Ty poprostu wkruche teraz pokazujesz bo to wyszlo na jaw?

*skruche of course :D

do tej pory nigdy nie zdradziłam nikogo... skrucha nie jest spowodowana tym , że wyszło na jaw. To stało sie ponad 2 tyg temu, schudłam juz 10 kg. a dowiedziałam się 2 dni temu, ze to wyszło na jaw. :( przegrałam zycie przez własną głupote.

masz racje, jestem dziwką, wiem ... zawsze potepiałam kobiety , które tak robia i tak własnie na nie mówiłam.

Mis To ty?!!

jaki mis? NIeee...

Kur... Miś! To ty!

kto ja? Wez sie laska nie przejmuj, juz i tak nic nie wskurasz. Masz dwa wyjscia: albo modlic sie zeby nie wyszlo, albo przyznac sie ;)

no i chyba w ciąży jestem

Jesteś pewna, że Ci nie wybaczy i zostawi?

to o ciazy to podszyw. Watpie.. Jest o mnie strasznie zazdrosny, nie zniesie swiadomosci, ze to zrobilam , wiele razy powtarzał, ze zdrady nie wybaczy mi nigdy..

wyprzyj się powiedz chłopakowi jak się dowie, że poszłaś nad staw spotkałaś kolegę, który chciał Cię bzyknąć, ale Ty nie chciałaś i on nalegał i dałaś mu w pysk i on powiedział, że się zemści i wszystkim powie, że Cię przeleciał tylko musisz swoje własne sumienie spacyfikować i pięknie chłopakowi zełgać a nauczkę na przyszłość już masz taką, że pewnie więcej tego nie zrobisz

nic nie bedziesz mówic a jak zapyta to poprostu powiesz ze to nieprawda. Ze spotkalas go, i sie sie chcial dobrac ale mu odmówilas a on ze zlosci powiedzial innym ze sie z toba przespal by ci rozwalic zwiazek. Przecierz nie ma na to dowodu zescie sie walili, wiec wiesz... :) hehe :)

no właśnie, o czymś takim mówię :) nie przejmuj się będzie dobrze i nie ruchaj się już z nikim nad stawami :)

Tak też powiedziałam tej koleżance, ze to bzdury wyssane z palca, i ze faktycznie go spotkałam i tylko z nim rozmawiałam, jestem dobrą aktorką. ALe siebie nie oszukam, i ciężko kłamac osobę , którą kocham. Najbardziej się boje, że jak to do niego dojdzie i się mnie o to zapyta to wymiękne i powiem prawdę. Chyba, że za wczasu powiedzieć, że słyszałam takie plotki? BOoooże.. czuje się okropnie.

przejdzie ci z czasem :) sama swieta nie bylam, a przyznalam sie tylko dlatego ze mój tez sie przyznal hahahaha :D

poćwicz jak się zachowasz przy chłopaku :) najlepiej przed lustrem jeśli przekonasz sama siebie, że prawdziwa jest wersja "nie bzykałam się na masce samochodu nad stawem"' to i chłopak Ci uwierzy albo się przyznaj i będziesz się mogła bzykać nad stawem, nad jeziorem i innymi zbiornikami wodnymi do bólu z kim chcesz i kiedy chcesz, bo Ci chłopak nie wybaczy

On juz dawno wie

nie wie jeszcze na pewno,.

nie bzykalas sie i tyle, a jak cie tak kocha to powiniene ci ufac tak mu piwiedz, a jak twierdzi ze te '''plotki to prawda''' to powiedz ze ma wybór, nie bedziesz go zatrzymywala kolo siebie jak sam niechce byc... :D

Przeciez pisze ze wie. Juz wie. Ja wiem czyli tak jakby wiedział misiu...

Tak bede musiala zrobic... Ale i tak nigdy sobie teog nie wybaczę. A co jak moj chloopak bdzie to chcial wytłumaczyc z tym co z nim uprawialam seks ? I zrobi konfrontacje ? Boje sie tego wszystkiego...

ani on do mnie ani ja do niego nie mowie misiu.

Slyszalem ta historię misiu. Nie wierzylem ale nie bede tego ukrywac przed kumplem. 3m sie. Spadam spac. Glupio zrobilas. On ma prawo wiedziec.

Ja tak o tobie mowie do niego. Po tym poznasz kto mu pokazał ten post. Pa

Ty. Robie zrzut ekranu tematu. Po tobie dziwko

Cztery lata ? Nie obwiniaj sie, nic nie mow, nikomu nie opowiadaj.Zostaw to jako slodka tajemnice. Cztery lata to czas aby sie nareszcie oswiadczyc, mialas prawo sprobowac. Kto wie czy obecny chlopak jest dla Ciebie . Znam pare co po 6 latach , 3 dni przed weselem rolecieli sie z hukiem . Nie obwiniaj sie . Dobrze zrobilas