chcę seksu jak cholera

Jestem już wściekła. Mam 28 lat, z czego 5 spędziłam z moim narzeczonym, który nigdy, powtarzam nigdy nie dał mi prawdziwej przyjemności z seksu. Jak kończymy, to chce mi się płakać. To mój pierwszy łóżkowy partner. Mamy rodzinę, więc rozstanie (póki co) nie wchodzi w grę. Czy już nikt nigdy porządnie mi tyłka nie przetrzepie? Nigdy się nie dowiem, czym jest super seks? Zawsze byłam przeciwna zdradzie, ale już tego nie wytrzymuję. Stąd zresztą ten post. No, rzekłam :(

co to znaczy mamy rodzinę ?

No, mamy dziecko, jesteśmy rodziną.

łączę się w bólu znam temat od podszewki ale jeszcze nie wiem co zrobię zastanawiam się na razie

:( Ja właśnie mam już dosyć zastanawiania się. Z moim facetem już nigdy mi się w łóżku nie ułoży, po tylu latach wiem to na sto procent. Żaden seksuolog nie pomoże.

jesli jestes atrakcyjna 28 letnia kobieta to moge Ci zagwarantowac ,ze nie jeden mlody chlopak by sie Toba zainteresowal. Wbrew pozorom mozna trafic na takich co sa dojrzali i intelektualnie i fizycznie. I co lepsze ,potrafia dlugo i dobrze:> hiHi

http://goo.gl/YCI8Y

Odezwij się goferek119@wp.pl podaj jakiś namiar i kontakt

To ja tez sie wyzale mam 30 lat i z zona nie odczuwam przyjemnosci z seksu jest taka pruderyjna i malo zaangazowana

to samo mam z zoną