Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laola86

Inne plany- czas na rozstanie?

Polecane posty

Gość Laola86

Jesteśmy narzeczeństwem od 3 lat, chcielibyśmy założyć rodzinę, kupić mieszkanie swoje, wyjechać na wakacje itp. Oboje skończyliśmy studia ale jak w Polsce jest wiadomo. Ja zarabiam 1200zł a on 1500zł, zero szans na kredyt. Nawet wesela nie robimy, bo nie stać nas. Nie mamy pomocy ze strony rodziców. Po wielu namysłach stwierdziłam, że chcę wyjechać za granicę, może nie na zawsze ale chociaż coś odłożyć, bo przy naszych zarobkach ciężko odłożyć. Niestety narzeczony nie chce o tym słyszeć- twierdzi, że lubi swoją pracę, że jemu 1500zł wystarczy, mieszkania nie potrzebuje, a dzieci mieć nie musi. Mówi, że inni mają gorzej, że i tak jest dobrze, że nie mamy długów. Rozmawialiśmy o tym już nie raz ani nie dwa. Nic się nie zmienia. Czy to już koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
A jakie studia macie ? No z tym jak jest w kraju to macie racje :/ Mnie to przeraża. Może da się znaleźć tu coś lepiej płatnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po ile macie lat czemu on nie ma wiekszych amboicji na wieksza kase ja bym sie z jego podejsciem bezpiecznie nie czula;( to tak jakby jaskiniowiec powiedzial "nie ide polowac, nie chce mi sie, wystarczą mi resztki padliny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laola86
Ja mam 26, on 27. Jesteśmy po prawie. Kiedy zaczynaliśmy te studia myśleliśmy, że zawojujemy świat. Rzeczywistość jest taka, że wysyłamy setki CV, zgłaszamy się do konkursów w urzędach i nic... Zresztą mój narzeczony pracuje w sądzie- niby w zawodzie, a że są takie zarobki... Ja też nie czuję się bezpieczna w tym związku. Ale dochodzi we mnie do wielu frustracji, do poczucia zazdrości innym, a to że mają wesele, a to, że urządzają własne mieszkania. Planowaliśmy wesele ale po zliczeniu kosztów zrezygnowaliśmy, ja płakałam, choć to tylko zabawa a on mówił, że w sumie to się cieszy, bo nie będzie łożył na zachlajmordy. Myślałam jeszcze nad przeprowadzką do innego miasta, dużo mniejszego niż Warszawa, ale on też się na to nie zgadza, argumentując, że nie po to wybijał się z małego miasta, żeby tam wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
No to aplikacje róbcie, i wtedy do boju :) Ja jestem młody i zaczynaj studia ale jek to czytam to się przerazam tym. Po studiach nie chce zarabiac 1200 zl :o no ale to jest Polska wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laola86
Tak, niestety w Warszawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×