Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość diy g xr643bnxgfdiu3eo

BIOENERGOTERAPEUTA - leczenie depresji i stanów lękowych. Opinie

Polecane posty

Gość diy g xr643bnxgfdiu3eo

Witam! Od dawna męczą mnie różne stany lękowe. Nie odczuwam żadnej satysfakcji z życia, czuję, że mój związek na tym bardzo cierpi. Nie mogę ukończyć studiów, bo ciągle mnie coś blokuje i się boję - do tego stopnia, że jak mam otworzyć książki do nauki, to myślę, ze to i tak jest bez sensu, że nic mi nie wyjdzie. Problemy zdrowotne (okropne migreny) też mają w tym swój udział. Olewający stosunek lekarzy - "migrena jest nieuleczalna i trzeba z tym żyć", "weź apap ", "nie wszyscy muszą być zdrowi i szczęśliwi" - to są słowa lekarzy. Nigdy żaden nie pokusił się o poradę jak z tym żyć i jak łagodzić objawy. Migreny i stany lękowe strasznie utrudniają mi życie. A mam dopiero 29 lat. Czuję się niegotowa do dorosłego życia, stoję w miejscu i koncentruję się na tym co sprawiło mi przykrość i czego nie udało mi się osiągnąć lub nie mialam odwagi walczyć o coś na czym mi zależało. Znajoma poleciła mi pewnego bioenergoterapeutę, który pomógł jej znaleźć swoją drogę życiową i miejsce. Zaczęłam czytać różne informacje na temat pomocy bioenergoterapii w leczeniu konwencjonalnym, jednak chcialabym poznać opinie ludzi, którzy korzystali z tej opcji. Nie chcę, żeby ktoś mi polecał kogośkonkretnego. Chcę wiedzieć czy to dziala, czy ktoś otrzymal kiedyś pomoc od bioenergoterapeuty. Jak wygląda kwestia ceny w przypadku takich terapii indywidualnych? Bardzo proszę o pomoc i opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diy g xr643bnxgfdiu3eo
przepraszam za literówki i brak spacji w niektórych miejscach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie lepiej skorzystać z pomo
cy psychiatry ? Tacy terapeuci mogą się okazać naciągaczami, zrobisz co będziesz chciała, ale ja na Twoim miejscu skorzystałbym z pomocy specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diy g xr643bnxgfdiu3eo
Jestem na takim etapie, że wątpię w możliwość uzyskania fachowej porady/pomocy od jakiegokolwiek lekarza po tych słowach, które słyszałam od innych lekarzy, czyli, że nie wszyscy muszą być szczęśliwi i zdrowi. Czułam, że oni traktują mnie jak symulantkę i zabieram im tylko czas. Boję się iść do psychiatry, bo znowu lekarz potraktuje mnie przedmiotowo i splawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×