Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocyyyyyyyyy

Czy to nerwica???????

Polecane posty

Gość pomocyyyyyyyyy

Od jakiegoś czasu mam takie ataki, gdzie czuję jakbym miała zawał. Serce wali jak szalone, nie mogę złapać oddechu, kręci mi się w głowie, drętwieją ręce i ogólnie myśli że umieram. Zadne melisy czy ziołowe tabletki na uspokojenie nie pomagają. Czy to może być nerwica? do jakiego lekarza się zgłosić? psycholog/neurolog? Jak sobie razić z atakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachchch
Nerwica, jak sobie radzic? Ja biore leki antydepresyjne, u mnie takie ataki byly codziennie wiec musialam pomoc sobie lekami, po nich jest o niebo lepiej...Mnie leczy lekarz rodzinny, ale nie mieszkam w Pl wiec nie wiem jak to tam jest, pewnie najlepszy psychiatra. Powodzenia w walce z ta wredna choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachchch
Przede wszystkim nie panikowac, nie dostaniesz zawalu, nie zemdlejesz, nie umrzesz, jestes zdrowa, to tylko psychika plata nam takie figle i udaje wszystkie choroby swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambaa
Prawdopodobnie to wlasnie nerwica,najpierw trzeba isc do psychiatry,ktory przepisze jakies leki aby doraznie Ci ulzyc i najprawdopodobniej zaleci terapie u psychologa ,bo to podstawa,w inny sposob sie nie wyleczysz,a nerwice mozna wyleczyc,ja jestem tego przykladem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocyyyyyyyyy
Dziękuję za odzew. Jutro pójdę do rodzinnego i zapytam co dalej. Będę musiała szukać psychologa w innym mieście bo u mnie nie ma niestety :( Bierzecie codziennie leki? Co jeśli przestanie się brać to ataki wracają? Ogólnie możenie napisać jak Wy z tym walczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam takie ataki. Jednego dnia byłam dwa razy na izbie przyjęć. Tam dali mi tylko kroplówkę i wypisali do domu. Też nie wiem co z tym zrobic. Przeszkadza mi to w normalnym funkcjonowaniu, nigdzie nie pracuję bo boję sie że znowu będę miała ten atak. Boję sie gdziekolwiek sama wybrać. To jest już jak obłęd. Kiedyś byłam całkiem inną dziewczyną ], pełną życia i planów teraz wszystkiego się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sambaa
autorko nie wiem czy nadal tu jestes ale napisze,moze przeczytasz.Nerwica to bardzo indywidualna choroba,u kazdego troche inaczej wyglada,inaczej wyglada tez branie lekow,to moze ocenic lekarz ,jak dlugo itp.Podstawa jest psychoterapia ,ktora pozwala odnalezc zrodlo nerwicy i dzieki temu jawyleczyc,"oswoic" te lęki,panike i naprawde znaaacznie zmniejszyc ich nasilenie,czestotliwosc wystepowania oraz pozwala niejako nad nimi panowac.Do psychologa mozna chodzic rowniez na NFZ,nie czekaj ,po co sie męczyc ,tym bardziej ,ze od momentu zapisania sie na wizyte do samej wizyty i tak pewnie sporo bedziesz musiala zaczekac,jak to u nas bywa. A co do lekow jeszcze ,ja np bralam tylko od momentu wizyty u psychiatry(pierwszej) do w sumie poczatkowych tygodni chodzenia na terapie,ale tak jak mowie,u kazdego moze byc inaczej.Wierz mi ,ze ja tez mialam przez ta nerwice masakre,co przezylam to moje:O ale wyleczylam sie i jest ok,u Ciebie na pewno bedzie podobnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×