Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana zdesperowanae

diety diety diety

Polecane posty

Gość załamana zdesperowanae

Witam! Jestem kompletnie załamana..chce schudnąć 10kg a od pewnego czasu nie mogę. Waga stoi w miejscu. Raz się ruszy nawet o 3kg ale większy weekendowy obiad i wszystko wraca jak jakaś zmora. Jeszcze teraz znalazłam pracę. Obsługuje wesela itp. Można się domyślić ile mam jedzenia pod nosem i najgorsze jest to że nikt mi nie zabrania tego jeść..a co weekendowe wyżerki na komuniach, chrzcinach itp nie sprzyja mojej diecie, to ja niszczy! Nie mam jakieś wielkiej nadwagi ale marzy mi się waga 60kg na wakacje..na plaże wyjść i się nie zakrywać pod ręcznikiem..chce być pewniejsza siebie a jeżeli schudnę to bardzo mi pomoże. Mam 180cm dlatego moja waga można powiedzieć że nawet jest odpowiednia ale nie czuje się w niej dobrze. W dzień dieta idzie jak po maśle, ale wieczorem? To są jakieś ogromne napady głodu. Jadłabym i jadła..to mnie dobija bo trace chęci na wszystko. Jem dużo a potem tego żałuje. Chodzę na siłownię ale nic mi to nie daje... Staram się chodzić 3razy w tygodniu, czasami wychodzi więcej czasami mniej. Najgorsze jest to że odechciewa mi ćwiczyć jeżeli nie widzę efektów..przechodząc do sedna to prosiłabym o jakieś rady dla mnie a także o propozycje jakiś suplementów które poskromią ten apetyt. Moimi słabosciami są też słodycze, kocham je i czasami nie potrafie się powstrzymać. POMOCYYYY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt Ci nie pomoze jesli sama sie nie powstrzymasz ja tez pracuje w gastronomii, tez mam jedzenie pod nosem, ale przestaje jesc nosze swoj wlasny obiad do pracy!!- zdrowy albo figura, albo jedzenie- wybor nalezy do nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana zdesperowanae
masz racje, staram się powstrzymywać ale naprawdę czasami nie daje rady i to na wieczór najgorzej albo w tej pracy. Jeżeli przytyje jeszcze choć kg to popadne w jakaś depreche..może jest jakieś jedzenie którym mogę się zapychać na wieczór a nie przytyje po tym? Zostały mi niecale 2miesiące żeby schudnać. Teraz albo nigdy, pomózcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×