Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qwerui

Juz nie moge....

Polecane posty

Gość Qwerui

Mam dość jestem z małym 24/dobę sama mąż pracuje od 6-19:30 naprawde a mały ma rok zaczyna tak psosic ze nie moge wychodzę z siebie tłumaczę sobie ze to jest tylko dziecko ale czasami mam takie nerwy ze masakra a dotego doszło zabkowanie chyba kupię sobie persen bo nie moge jak wy wytrzynywslyscie ? Skąd wziasc tyle cierpliwości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ma kotkaaaaaaaaaaaa
Ja od urodzenia syna pije melisę, krople nervosol albo neopersen. Mój miał dodatkowo kolki , nie spał nocami ani za dnia od pierwszego tygodnia ciągły płacz i noszenie. Teraz ma przeszło rok ale jest dzieckiem nadpobudliwym, nerwowym i bardzo ruchliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana beztroską
Biedny to jest twój mąż! tyle godzin w robocie. Może mnie znienawidzisz, ale to wszystko minie i kiedyś jeszcze odpoczniesz, mówię ci to jako matka 2 odchowanych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutuutiiii
mialam to samo.Ale corka podrosla .Poslalam ja do zlobka i wrocilam do pracy. I inne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerui
O to chodzi ze nie mam gdzie odreagowac jestem cały czas z nim non stop nie mam nikogo do do pomocy mieszkam za granica nawet jak byłam w pl to mama do pracy a ja sama z nim nie wytrzymuje czasaminaprawde:-( płacze czasami po pól dnia. Staram mu sie zapewniać rozrywki spacer malowanie itp mamy ustalony plan dnia ale on jest strasznie ruchliwy i nerwowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo747474
i corka dopiero 15 miesiecy... z utesknieniem czekam az pojdzie do przedszkola... czasami juz nie wyrabiam psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samamama24/7
do glupie pizdy ona nie narzeka na brak kasy i inne pierdoly, zalozwe sie ze sam/a nie masz dzieci i nie masz zielonego pojecia ile trudu i wysilku kosztuje opieka nad takim urwisem wiec laskawie stul pysk, bo to raczej twoj komentarz jest zalosny, autorko rozumiem cie calkowicie, jestem mama trojaczkow.... mąż pracuje w delegacjach... pomyśl sobie co sie u mnie dzieje;) pozdrawiam i zycze wytrwalosci;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samamama24/7
jak dużo trudu kosztuje wychowanie dziecka to po cholerę ich tyle rodziłaś, dobrze ci, dopieprz jeszcze sobie ze troje jakżeż głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samamama24/7
przepraszam, nie doczytałam, mama trojaczków, zdarza się taka ilośc na raz, bo pojedynczo to nie rozumiem tych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko i córko!
no przesada! z 1 dzieckiem biedulka sobie nie radzi smiechu warte! opiekunke sobie zatrudnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerui
Dzieki za miłe komentarze złośliwych nie będę komentować i zwracać uwagi. Kocham mojego smyka ale nigdy nie przypiszczalam ze bedzie tak cieżko :-( zacznę brać te tabletki chyba bo nie chce krzyczeć na niego :-( bo czuje sie pózniej bardzo zle.Ale naprawde czasami nie wytrzymuje tak psoci ze sie nie da :-/ muszę zacisnac zeby i tyle :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju jeju, żeby wam żyłka nie pękła. wszędzie są gorsze chwile, w macierzyństwie, w związk,u w pracy. To już chyba trzeba było by się położyć i czekać na śmierć, by broń boże nie narzekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 124?hub
Matki Polki człowiek chce sie wyzalic a tu same złośliwości no pięknie.moze wyjdzcie na ulice i wyrzyjcie sie na przyjezdnych kibicach!!! Autorko trzymaj sie przejdzie mu to on teraz świat poznaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxikingg
ja Ciebie tez rozumiem. choc moja corka ma 11 miesiecy i jeszcze az tak nie broi bo maly len z niej. Teraz jest Ci ciezko, ale za kilka lat zatesknisz za tymi ciezkimi chwilami :) a planujecie drugie dziecko? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerui
O nie nie nie jesli drugie dziecko miało by być takie złośliwe jak on to napewno w najbliższej przyszłości nie nie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudasy nad brudasami
czy roczne dziecko moze byc złosliwe?bossszzzze! autorko co ty piszesz?ty chyba sobie sama ze soba nie radzisz?albo dziecku nie poswiecasz zbyt duzo czasu bo najwyrazniej nie czuje sie kochane a tatkim zachowaniem próbuje tylko zwrocic twoją uwagę,zamiast siedziec przy kompie to pobaw sie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerui
Wyobraz sobie ze nie siedzę cały dzien przy kompie teraz mały śpi więc moge a po drugie organizuje mu zabawy malowanie rysowanie spacery wyjście do innych dzieci park itp itd ale jak czasami jesteśmy w domu to mam dość jest złośliwy zaczyna juz pokazywać swoje ale typie nogami wywala wszystko co sie tylko da chce sie bawić wszystkim prócz zabawek grzebie w śmieciach jak tylko otworze łazienkę to on juz tam leci i wrzuca wszystko do wanny i rusza kosmetyki nie jestem mama która mu na wszystko pozwala i moze dlatego taki jest ale nie chce zeby mi wszedł na głowę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka ja mam to samo, ale dzieci nie robią tego ze złośliwości tylko daltego że poznają świat i wszystko jest dla nich interesujące. Spójrz czasem na śwait oczami dziecka, mi to dużo daje, on nie robi Ci na złość ale jest dzieckiem po prostu i myśle że dopóki tego nie pojmiesz będziesz sie męczyć. Po za tym kosmetyki z wanny można usunąć, śmieci odstawić poza granicami dostępu a co do reszty to z uporem maniaka powtarzać nie wolno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudasy nad brudasami
ale to chyba juz za póżno bo juz ci na głowe wszedł i powiem ci na pocieszenie:)ze bedzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahaha..
rzeczywiście mały brój z niego :) może taki być bo np. wychowujesz go sama. Dziecko powinno mieć obojga rodziców, a często jest tak, że stary całymi dniami w pracy i wychowanie dziecka spada jedynie na matkę. Może niech mąż troszkę przystopuje, a żeby wciąż było tyle samo kasy to Ty zacznij pracę na pół etatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
tez cie rozumiem, wystarczy ze tydzien jestem non stop z dzieckiem i juz zaczynam miec dosyc. Na nią nie umiem sie złościc ale ogolnie jestem wykończona. A dziecko mam wyjatkowo grzeczne, tyle że aktywne. Ale do głowy mozna dostać choćby od tego, ze nie ma do kogo geby otworzyć. Tzn. oczywiscie duzo mówie do dzicka ale wiadomo ze to rozmowy z dorosłym nie zastąpi. No i trzeba z takim zywym dzieckiem jeszcze posprzatac, ugotowac, zadbac o siebie.. a jak, kiedy dziecko kombinuje tylko co by tu zmalować albo płaczem domaga sie ciągłej uwagi. Owszem, czesc mozna zrobic kiedy śpi.. ale spac tez kiedys trzeba no i na kafterii sie wyżalić albo film obejrzec :) A czy roczne dziecko potrafi byc złośliwe? Oj potrafi, potrafi... nawet mój aniołek potrafi mi na złośc cos zrobić. No i mozesz mu pozwolic na wiele.. ale faktycznie niszczyc nie moze, albo robić taki bałagan, kóry potem bedziesz długo sprzątac.. no bo kiedy miałabys to robic? Na smietnik mozna załozyc taśme zabezpieczającą, na toaletę też. Kosmetyki do góry, tak żeby nie sięgał, na szafki blokady. Kosmetyki zreszta sa niebezpieczne - moja juz sie raz napiła odzywki do włosów. A jak musiałam byc z mała pół roku to jednak korzystałam z opiekunki, nie zbyt czesto, ale raz na jakis czas poprostu trzba sie oderwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam cię rozumiem, też mam roczniaka i czasami można rzeczywiście palnąć sobie w łeb. ja planuję zacząć chodzić z nim raz w tygodniu na zajęcia dla maluszków + raz na basen, żeby w kółko nie robić tego samego. ja jeszcze mam wrażenie, że ciągle mówię tylko: nie wolno, zostaw, nie wkładaj do buzi, zejdź, nie wchodź tam, nie otwieraj itp. odkąd zaczął chodzić - masakra! wszędzie wlezie, wszystko zdejmie, pogryzie (włącznie ze mną), obciućka... ehhh, szkoda gadać. ale co z tego, i tak go kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am to samo.. teraz nasiolone, bo od czterech tygodni siedzę w domu - ospa jedno po drugim...zaraz dostanę w głowę... dzisiaj jest piękny wieczór w sam raz na spacer nad morzem, ale wszyscy pracują i nie wyjdę:( powtarzam sobie byle do jesieni - poślę i młodsze do przedszkola i może odżyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhhggcn jjggfvb
Dziecko męczy ciągłe wysłuchowanie jak to wszystkiego mu NIE WOLNO! No pomyślcie czy wam tez by sie nie znudziło i czy by was nie wkurzyło gdyby czegokowliej się nie chwycicie usłyszeli NIE WOLNO!!!! TO jest dla dziecka frustrujące bo ono nawet nie rozumie dlaczegoż to nie wolno, co jest tak strasznego w tej rzeczy że nie wolno mi jej wziąć. Trzeba słowo "nie wolno " zamienić na " Tego nie ruszaj bo to mamy ale mama da ci to " " To sa zabawki mamy a tu są zabawki Michałka" , "Tego mama nie może ci dać ale choć popatrzymy co my tu cikawego jeszcze znajdziemy dla ciebie". Trzeba dać dziekcu wybór , inną możliwośc a nie zamykac furtkę na klucz bez innej perspektywy. To są mali ludzie którzy z radością uczą się wszystkiego co spotkaja na drodze . Jak faktycznie coś jest zabronione i nie wolno to trzeba tłumaczyć odrazy dlaczego. Ja jak moja córka tłukła się drewnianymi klockami w panele tłumaczyłam że "Oj ale głośno i teraz mamusię głowa boli i pokazywałam jak można kłaść rzeczy spokojnie i delikatnie " Czasem trzeba odnalęźć i w sobie kawałke dziecka, połozyć się na podłodze i pobzikować z malcem albo porysować z nim na bloku rysunkowym albo poukładać wierzę z klocków i wierzcie mi że lepsze te 20 minut zabway (radosnej i produktywnej) niż dwie godziny z przymusu i z niechęcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhhggcn jjggfvb
Przepraszam za poprzekręcane wyrazy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×